Niechaj będzie wyklęty ten "poeta" przeklęty
co to kurwą chciał wojować
Ta nocami zalana, stara łajza pijana,
co świat chciała reperować
Z otwartymi oczami, a pomiędzy chmurami
stróż był, psze pana, prawości
a tu sam pełen chuci niewiasty bałamucił
żebrząc o chwilę nagości
To ten krytyk zasrany i artysta naćpany
co nie chciał nigdy pracować
W swojej sztuce gównianej przez nikogo niechcianej
zawsze...pragnął się schować
Teraz leży we fraku ten "poeta" bez smaku
z pół-bytem swoim się rozstał
chciał artystą być dzikim, lecz urodził się nikim
a także nikim pozostał
(teraz wszyscy plują)
niech gnije...
Niech gnije!
NIECH GNIJE!!!
Dodane przez Alkomat
dnia 09.10.2008 12:38 ˇ
10 Komentarzy ·
725 Czytań ·
|