na placu Św. Piotra
rozpalone chodnikowe płytki
paliły tyłek
odpoczywający po Tybrze
dziś wypiłam tylko jeden
stąd zmęczenie
historia nadaje ciężaru sprzętom
karci stawia do kąta
każe do ust podnieść rękę z pierścieniem
kolana zgiąć przed laską
zapomina powiedzieć o celu
a w górach było tak pięknie
mimo że łzy skraplały nienawiść
a może tylko wstyd...
porównania bledną z czasem
i tak samo nie pamiętam
koloru Adriatyku
i słońca zachodzącego za Trzy Korony
Dodane przez ksantypa
dnia 29.09.2008 14:58 ˇ
6 Komentarzy ·
737 Czytań ·
|