Moja egzystencja
nie podejmuje decyzji
nie poddaje się prośba euforii
nie ucieka w cienie woskowych świec..
w dziury po marmurowych nagrobkach..
nie usypia w pajęczyn labiryncie..
nie podejmuje decyzji
nie zadaje pytań..
wycieka z puszek jak winogronowy sok
plamiąc biały obrus niewinnych spojrzeń
Mój egzystencjalizm
zielony potwór furii
schowany za szafą wspomnień
wygląda zza framugi drzwi
...Szukając Aniołów
Moja egzystencja..
ostatni sztuczny uśmiech wśród gwiazd
Dodane przez LadyVenom
dnia 14.09.2008 16:28 ˇ
3 Komentarzy ·
525 Czytań ·
|