Stoję nad umysłu studnią
Pełną myśli niespokojnych
Wyciągam przed siebie zamkniętą dłoń
Czerpiąc garść wspomnień łagodnych
Tych chwil szalonych, co dawno minęły
I na dnie tej studni mocno utknęły
Nabieram wody pełną garść
Co z życia mojego jest ulana
I przepuszczam przez palce tamten czas
Spoczywam we wspomnień otchłaniach
Kojąc dłonie chłodem wygasłych uniesień
Stoję nad studni głębią czekając na Ciebie
W każdej kropli czystej, co ucieka z dłoni
Gdzie czas zamknięty po wieki, krótką chwilę gości
Która stapia się z lustrem tej bezmiernej toni
Widuję nas razem tak pełnych radości
Na odbicie mych włosów upada czasami
Zostawiając swój ślad białymi krokami
W głębi mojej studni już światło nie świeci
Nie zabłysną więc znowu krople moich wspomnień
Tylko czasem zagubiony promień słońca wleci
Prześlizgując się cicho tuż obok, koło mnie
I skrzy się znów iskra nadziei kochana
Że niedługo przyjedziesz, nie będziesz już sama
Stoję nad umysłu studnią
I składam myśli w sobie
Bo czas bez Ciebie - ''wiecznością''
''wieczność'' - to chwila przy Tobie
Dodane przez ka21k
dnia 09.09.2008 06:56 ˇ
8 Komentarzy ·
842 Czytań ·
|