|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Jesteś wolny |
|
|
Jesteś wolny, nareszcie sam!
Już nikt nie będzie decydował za ciebie
w co masz się ubrać, co zjeść i z kim
pójść na spacer lub do kina.
- Uff! Czujesz, jak lekko między łopatkami? -
wystarczy unieść ponad siebie ramiona
i strzepnąć te resztki obarczającego kurzu,
który przepada, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Jesteś wolny, nareszcie sam...
Zapewne zaczynasz powoli zauważać różnicę
pomiędzy tym co jest, a tym co było -
wystarczy zerknąć na ten stos skarpetek pod stołem.
Wolność twoja euforią dzisiaj się znaczy
i jeszcze zapewne czas jakiś pociągniesz
iluzją lepkiej błogości - a później, jak zwykle,
zacznie wracać tęsknota za jarzmem.
- Któryś to raz już tak wolny, czwarty czy piąty?
- Za siódmym razem zaczniesz zauważać,
że wolność nie tam się zaczyna, gdzie brak jarzma,
ale tam, gdzie zaczyna się odpowiedzialność.
Dodane przez kropek
dnia 03.09.2008 22:02 ˇ
14 Komentarzy ·
847 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.09.2008 22:11
kropku szanowny: z jednej strony (być może niechcący) wyszedł moralitet, z drugiej zaś spoglądam na stos skarpetek pod stołem (po raz trzeci ;p ) i cholera coś w tym jest
no po raz trzeci, tak wolny....
a znów w jarzmo się pakuję (co przeczytać możesz pod Twoim tforem na pp w liście dialogowej.... ;) )
może peel kukorowy nie dorósł jeszcze, choć wiek stosowny...
ujął Twój tfur kukora, ale może przez czas, jaki nastał w kukorowym świecie
niemniej dziękuję za wiersz.... ;)
i pozdrowię |
dnia 03.09.2008 22:13
A nie lepiej ten wielece nudny tekst w pamietniczku?
I co za dydaktyzm, wowwwwwwwwwww w finiszu tekstu.
Pozdrawiam. |
dnia 03.09.2008 22:19
Fenrir - mój buldożerku - nie rań dzisiaj....
skrytykuj jutro ;) |
dnia 03.09.2008 23:10
niepomny przysięgi, jaką złożyłem Czterem Jeźdźcom Moderatornej Apokalipsy, (o której to oni, rzecz jasna, nie wiedzą, ponieważ staram się nie spoufalać z Internetową Służbą Bezpieczeństwa) a która dotyczyła decyzji o nie komentowaniu tzw "poezji" na Przenajświętszej PP, piszę to co piszę:
zarówno powyższy Twór ubiegający się o miano Wiersza, jak i drugi komentarz kukora, dostarczyły mi jednych z najsilniejszych przeżyć, zarówno intelektualnych jak i emocjonalnych, w całym okresie mojego pobytu na Przenajświętszej.
Doznania te w cudowny sposób wyciągnęły mnie z trwającej ponad tydzień ciężkiej depresji, spowodowanej przedawkowaniem tomików z nową, młodą poezją polską.
dzięki!
chce się żyć!
shap (ciągle wstrząśnięty) |
dnia 04.09.2008 10:57
nie dla mnie |
dnia 04.09.2008 12:15
a jednak warto pisać. obok niezauważonego nikt nie przejdzie i nie pochyli się.
gańcie, macie prawo. czasami nawet to wasz obowiązek.
znam wartość swojego pisania. uwag wysłucham.
na nieuwagi oko przymknę, radość wam czyniąc.
pozdrawiam pp. ogeon, Robert Shap, kurkor, Denrir |
dnia 04.09.2008 12:18
witaj, kropku :-) podobają mi się twoje rozważania o wolności... gdyż uważam, że poezja nie powinna tylko wzruszać, unosić na wyżyny lub niziny naszego jestestwa, ale również uczyć i wskazywać dobrą drogę :-) bardzo dotknęły mnie te wersy: "Któryś to raz już tak wolny, czwarty czy piąty? - Za siódmym razem zaczniesz zauważać", ale wolałabym aby zakończenie nie było takie wprost, zeby zostawiło dla czytelnika margines jdla ego własnych refleksji na ten temat... pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 04.09.2008 18:07
witaj, ulotna. wiesz, powiedziałem w tym wierszu co myślę. była to swego rodzaju odpowiedź na głos kilku innych osób. oczywiście swoje zdanie wypowiedziałem do końca. nie było tu miejsca na margines, natomiast nie odmawiam nikomu prawa do prawa prezentowania stanowiska odmiennego lub zgoła innego rozumienia tego wiersza.
a 'jarzmo'? wcale nie musi być to małżeństwo. nie o takie rozumienie chodzi.
z radością posyłam garść serdeczności |
dnia 04.09.2008 19:48
kropku ---> gdy mówiłam o marginesie interpretacji, to miałam na myśli, że może lepiej aby czytelnik sam... ech bardziej samodzielnie doszedł do wniosku, że wolności nie ma bez odpowiedzialności...
i ech... dlaczego myślisz, że jarzmo mi się skojarzyło z małżeństwem? ależ nawet przez sekundę nie :D jestem entuzjastką instytucji małżeńskiej :-) gdy czytałam wiersz byłam w pracy... i pomyślalam o niej i o wielu innych licznych obowiązkach, które jesteśmy zmuszeni wykonnywać w ciągu dnia... pozdr. |
dnia 04.09.2008 21:08
Temat da sie obronić, niemniej zakończenia wyszło moralizatorsko.
Przyjemniej było by czytelnikowi, gdyby dzięki twojemu wierszowi sam doszedl do tego wniosku.
A do wolności i samotności trzeba mieć specjalne predyspozycje :)
pozdrawiam |
dnia 04.09.2008 22:03
Henryku O, zawsze do usług. wyszło jak wyszło. dlaczego? napisałem wcześniej. a co do uwag końcowych. tak: masz rację.
dziekuję i pozdrawiam :) |
dnia 05.09.2008 14:02
Życiowe bardzo, pozdrawiam. |
dnia 10.09.2008 06:51
Miej miły dzien. |
dnia 16.09.2008 10:13
olwino, dzięki. wzajemnie. :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|