dnia 19.08.2008 07:11
Aby zrobic z tego piosenke ( o takim tytule badz innym - tu akurat nie ma juz to znaczenia) trzeba by bylo zaczac od nowa, poniewaz jak widac na zalaczonej wklejce, skrawki drzazgi, okruszki i szkielka nam w tym nie pomoga. jest beznadziejnie. |
dnia 19.08.2008 08:33
Przecież to wcale nie jest piosenka :) Może muszę ostrożniej z tytułami, 'bo mogą się spełnić'. Dziękuję za komentarz anyway.. |
dnia 19.08.2008 08:41
Czuć Świetlickiego. : )
Podoba mi się ten tekst, zagmatwanie działa tutaj tylko na plus. |
dnia 19.08.2008 09:20
Chyba popieram vigilante. W grze słów gubi się sens. |
dnia 19.08.2008 10:45
gdzie tu czuć Świetlickiego? raczej marną próbę podrobienia Białoszewskiego
poza dość prymitywną skojarzeniowo zabawą słowem niczego tu nie dostrzegam
autor/ka kompletnie się nie wysilił/a pociągnąwszy tekst na jednym
motywie, owijając wokół niego całą resztę
niestety obok lingwizmu nie leżało i chciałoby się rzec za Mironem
"natchnij mi ości
i uzo" |
dnia 19.08.2008 11:39
I leżeć nie miało :) Ani obok lingwizmu, ani Białoszewskiego.
Ale skojarzenie zastanawiające. Mnie. W poszukiwaniu czegoś więcej "poza dość prymitywną skojarzeniowo zabawą słowem" proponuję odnieść się do tytułu. Może...
Niestety mam słabość do pojedynczych motywów i zabawy nimi aż do wyczerpania, więc zapewne nieprędko natchnę jakiekolwiek "ości" Przedmówczyni. Aczkolwiek mam nadzieję na Jej kolejne uwagi :)
I dziękuję za komentarz. Właściwie po krótkiej lekturze tutejszych komentarzy na to właśnie liczyłam... |
dnia 19.08.2008 11:43
Tzn. dziękuję za wszystkie komentarze :) Ale gafa... ;) |
dnia 19.08.2008 12:13
a mnie w przeciwieństwie do przedmówców się spodobało. mi się ten pociągnięty motyw podoba. o! |
dnia 20.08.2008 01:40
Sympatyczna brzmieniowo zabawka.
Składanka, wyliczanka, zaplatanka i szklany motyw ciekawy.
pozdrawiam |
dnia 20.08.2008 18:16
już kilka razy czytałam twój wiersz i z każdym kolejny czytaniem przekonuję się co raz bardziej do tej zabawy słowem, a ten fragment podoba mi się najbardziej:
"bez Ciebie mi drzazgi
okruchy, skruchy
szklana przestrzeń
...szklista przestrzeń
brak i czerń"
pozdrawiam! :-) |
dnia 20.08.2008 20:22
:))) |
dnia 23.08.2008 19:03
Podoba mi się.
Pozdrawiam |
dnia 23.08.2008 20:34
Widzę świetną grę słowem, ale jeśli mam być szczera, nie przekonuje.
Pozdrawiam. |
dnia 24.08.2008 19:59
niestety, posłuchaj uważnie Magdy. Więcej pożytku wyciągniesz z analizy krytyki niż z bronienia na siłę tekstów. Wsłuchując się w komentarze zaczniesz lepiej pisać.
serdecznie pozdrawiam. |
dnia 25.08.2008 14:06
komaj dziękuję za odwiedziny :) pozdrawiam!
woody :) Ale naprawdę daleko mi do lingwizmu. Tzn. naprawdę to leżeć nie miało. Ani koło lingwizmu, ani w ogóle ;) Ani Pani Magdy komentarze doceniam, tylko dlaczego w takim stylu auć ;)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 25.08.2008 14:08
* 'A Pani Magdy' :) Wybaczcie, coś się wstukało przypadkiem ;) |
dnia 25.08.2008 14:08
olwina cieszę się :) |
dnia 25.08.2008 20:24
Moja córka, 3-letnia od pół roku nie dotyka palnika ani innych źródeł ciepła, nie przytyka też zabawek - było auć i był spalony miś :). Dlatego w takim stylu :). Nie chciałaś około ale tak wyszło - a nie wyszło dobrze bo było nieświadome.
Moim zdaniem nie jest źle. Jest tylko bardzo początkująco, I mam nadzieję że nieświadomość się uświadomi i może fajne teksty zaczną się tu u ciebie pokazywać, serdecznie. |
dnia 25.08.2008 22:27
Hmm... No dobrze :) Niechaj będzie :) Choć mi to Białoszewskiego nijak ;) A wszystkiego naraz tu nie umieszczę, i zresztą to lepiej. Powiedziałabym jednak, że to jeden z pików na prostej mojego "stylu". Może niestety w dół...
Prawda, że nieświadomie i amatorsko :) Ja się tym bawię, to się mną bawi, ale może właśnie potrzeba nauczenia się czegoś mnie tu przygnała ;) I chętnie się nauczę, ale nie zrezygnuję też z siebie :)
Jestem bardzo wdzięczna za uwagę i zapraszam serdecznie do kolejnych tekstów! :) |