W naiwności instynktu
Blada jak papierowe
Zmysły
Rozważam w sobie
Wszelkie za i przeciw
Prawom natury
Noszona na ustach
-od do-
Kaleczę pewniejsze z doktryn
Chodzeniem z kąta w kąt
Po okręgu
Cała powierzchowność
To bruzda
Chowana pod spódnicą
Marzeń o kolosalnych
Orgazmach
Pod płotami
Drobnych miłości
Kończę od początku
Aksamitne wizje
Przeplatane w palcach
Z zaciskaniem warg
Zastygam z papierosem
W oknie
Że aż tyle tego
W jednym liście
Dodane przez fene
dnia 26.06.2008 10:26 ˇ
8 Komentarzy ·
928 Czytań ·
|