pnę się
zielono po pierzastej drabinie
pobłażliwie patrząc na zdrewniałych
staruchów
pobliskie źródełko wpływa na
mój urok nie do odparcia
bukowiny oddają
zakazany owoc
liść się przywiał zapisany
świeżą żywicą przybywaj
czekamy za borem
wieniec laurowy rośnie
no już korzenie
nie zapuszczajcie się lewy prawy
naprzód zaklinam was vamos
nie słuchają nawet po hiszpańsku
jak to myślałem
że ja wszystko
eh
liście opadają
muszę się wyszumieć
16:04 16 czerwca 2006
czekając na mecz
Holandia-Wybrzeże Kości Słoniowej
Dodane przez Coolt
dnia 11.06.2008 13:34 ˇ
0 Komentarzy ·
733 Czytań ·
|