przez te wszystkie glony kolageny pealingi
nie czuję nic. paznokieć drasnął adapter -
adapter dał się drasnąć. miriady chwil stukają
po kamieniach. coś się układa w stos
kostek kosteczek, mizdrzy się pień atomów
do lustra - uwięziona w ciele samowola
głowy. chciałoby się powiedzieć - wracaj,
bo jesteś jedna z tych "lokomotyw", choć
grasz nieczysto. to właśnie jest owo "nic"
co robi krzywdę w poincie - i zresztą za późno.
TRZY SZYBKIe KROKI ~ klamka. trzeba
mieć cel, do diabła, wpuszczę trochę światła
Dodane przez ryba_zakonnik
dnia 30.05.2008 03:58 ˇ
3 Komentarzy ·
983 Czytań ·
|