We Wrocławskim Teatrze Współczesnym wręczono poetyckie
Silesiusy. Nagrodę za całokształt odebrał
Marcin Świetlicki, za debiut nagrodzono 21-letniego
Tomasza Bąka, a za książkę roku -
Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
Publiczność obejrzała podczas gali poetycki spektakl wyreżyserowany przez Tomasza Mana, do którego muzykę skomponował Łukasz Wójcik z teatru Capitol. Tym razem artyści postawili na śpiewanie wyróżnionych wierszy, co sprawdziło się znacznie lepiej niż ich recytowanie podczas poprzednich gali Silesiusa.
Nazwisko najważniejszego laureata - za całokształt twórczości - ogłoszono już przed miesiącem. Świetlicki dostał Silesiusa (i 100 tys. zł) po tym, jak z okazji 50. urodzin oficyna EMG wydała zbiór jego
Wierszy zebranych. - Miałem miesiąc na ułożenie przemowy. Przygotowałem 50 mów, niektóre mocne, inne wesołe, większość strasznie głupich. Ale dzisiaj powiem tak: to straszna pomyłka. To nie jest nagroda za całokształt, ale za półkształt. Ale obiecuję, że przyjadę za 50 lat i odbiorę nagrodę za całokształt - powiedział na scenie Marcin Świetlicki.
Nagrodę za książkę roku i 50 tys. zł za
Imię i znamię dostał Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. W jego imieniu wyróżnienie odebrał wydawca tomu - Artur Burszta z wrocławskiego Biura Literackiego.
Podczas gali nie padło oficjalne uzasadnienie decyzji kapituły nagrody, ale jeden z jurorów Adam Poprawa powiedział nam po jej zakończeniu: -
Imię i znamię to kolejny mocny tom Dyckiego, który pokazuje istotę jego poezji, jednocześnie obudowując ją zupełnie nowymi detalami. Wydawałoby się, że jest to poezja jednego chwytu, jednak autorowi tych wierszy udaje się je ułożyć w świeżą całość. To wciąż nowa poezja, do której czytania musimy się dopiero przyzwyczajać, a jednocześnie mocno zakorzeniona w tradycji i odwołująca się do niej, m.in. do twórczości Jarosława Iwaszkiewicza. Można powiedzieć, że jest to poezja kresowa w nowym wydaniu.
W kategorii "debiut roku" nagrodę Silesiusa (20 tys. zł) dostał zaledwie 21-letni Tomasz Bąk za książkę
Kanada (wydawnictwo WBPiCAK). Za tom wydany w ubiegłym roku wrocławski student wcześniej został nominowany do nagrody "Gazety Wyborczej" WARTO. Statuetkę w jego imieniu odebrała mama.
Adam Poprawa o Tomaszu Bąku powiedział nam: - Niesamowicie utalentowany poeta, ma olbrzymią świadomość języka i języków, którym się krytycznie i ironicznie przypatruje, stawiając diagnozę współczesnemu światu. Chciałbym, żeby zdanie z jego wiersza "Pokaż mi swój łom, a powiem ci, jakim jesteś lewakiem", weszło do potocznej polszczyzny.
Wrocławska Nagroda Poetycka "Silesius" jest wręczana od 2008 roku. Wśród jej dotychczasowych laureatów są m.in.: Stanisław Barańczak, Piotr Sommer, Andrzej Sosnowski, Krystyna Miłobędzka, Bohdan Zadura, Tadeusz Różewicz, Urszula Kozioł i Julia Szychowiak. Decyzję podejmuje jury w składzie: Jacek Łukasiewicz (przewodniczący), Grzegorz Jankowicz, Adam Poprawa, Tadeusz Sławek, Justyna Sobolewska i Piotr Śliwiński.
(za: wroclaw.gazeta.pl)