poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KWARTALNY KONKURS NA WIERSZ (2010-2012)
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Autor RE: Jutro
agrafka
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: krakow
Data rejestracji: 14.09.09
Dodane dnia 31.12.2011 22:48
czy wiesz
jak głośno sikasz?
niepięknie,
nierytmicznie

słyszę to
albo nie słyszę,
bo zdecydowałam
inaczej

gdy katastrofą jest
co jest
niechby i było chociaż
piękniej

gdy zdecyduję
będzie,
ale i wtedy
nic pewnego

zawsze jest koniec
jakiś
albo i
czegoś koniec

to katastrofa?
niekoniecznie,
bo może postanowię
inaczej

ale i wtedy nic...
pewnego




























e
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: z zapisków Anioła Wojownika
rabi
Użytkownik

Postów: 24
Miejscowość: Żarów
Data rejestracji: 07.05.07
Dodane dnia 31.12.2011 18:18
rzekł Pan Jedyny do Aniołów swoich:
poezja istniała nim z prochu i wody powstała ludzka istota.
zaprawdę powiadam: kto z ludzi Prawdę tę pojmie
dla tego istota Anioła zrozumiała będzie.
tylko u ludzi prawda podzielona bywa na dwie
i wykluczają je ludzie wzajemnie na zatratę własną,
gasząc dar cząstki Światła jaką i Wy jesteście.
błądzą oni bowiem, ślepymi będąc i unosząc się pychą.
posyłam was zatem abyście światło podtrzymali aż do
dni końca, które wyznaczę.

Księgi Niebios:
Księga PaTronów Sztuki - 31, 14









jam jest Anioł Pana Jedynego, świetlista część
Boskiego zamysłu, współistotny z wolą jego,
Syn Sprawiedliwy Wierny, Posłaniec i Głosiciel
nowiny wszelkiej, która z planów Bożych pochodzi.
jam z woli Najwyższego także Anioł Zemsty i Zagłady,
który obrzydliwość i niesprawiedliwość ludzką
cierpieniem i otchłanią karze bezlitośnie.

cel misji: jak najmniej zgładzić - jak najwięcej ocalić

dzień pierwszy

godzina 47:72 czasu niebieskiego. lądowanie zgodnie z planem.
powinienem mieć chyba na imię Dyscyplinael.

wyjmuję ciężką jak ludzkie grzechy - walizkę z rynsztunkiem,
składam skrzydła, otwieram walizkę by sprawdzić zawartość:
granat porządkujący, zestaw słowny do naprawy duszy
z instrukcją posługi, gaz moralizujący; broń na dzień
ostateczny: pistolet szybkostrzelny MT-3,29, kompletnie
wyposażony karabin snajperski KP-29,7, bomba
o szerokim zasięgu AJ-16,18, oraz moje "nie ma zmiłuj" -
miecz ognisty obosieczny. zamykam zawartość.

zjadam na rynsztunku, przeżuwam, łykam tłumy
nowoczesnych ladacznic i nic tu dla mnie.
taka robota to dla Serafina z trąbką ostrzegawczą,
bez uzbrojenia, a nie dla Archanioła Wojownika.
otworzyłem butelkę - wznoszę toast za przyszłe zmiany.
zapaliłem rewolucyjnego niebieskiego dla nowego
oddechu w ziemskim grajdołku. nuda.

dzień drugi

siedzę na rynsztunku, spluwam, obserwuję, nasłuchuję,
pochłaniam rysunki murów i drzew, obco brzmiące dźwięki,
podwórkowe metropolie, dzielnice osmarkane małolatami
biegnącymi za piłką - gol prosto w okno rozbite małżeństwa
i układy nerwowe starych ludzi. nic w czym mógłbym się wykazać.

dzień trzeci

bez rynsztunku nie ruszam się z miejsca. wciąż
obserwuję, kręcę się w kółko, mam hemoroidy w myślach.
widzę(przecierając oczy gorzkim palcem wtykanym
w toksyczne sprawy)posterunek policji zgwałcony
przekleństwami, niebieski samochód niszczony wzrokiem -
mandat za bycie szczęśliwym w miejscu publicznym,
pytania o nieznaleziony rower. pogrążam się w chaosie.
grzęznę miedzy "leczyć" a "odstrzelić".

dzień czwarty

w końcu przenika mnie fala potrzeby istnienia, a poczucie
sensu nie ma końca. albowiem oto, od napotkanego,
zwykłego, zasmarkanego małolata, otrzymuję informację i opis
pojawiającego się co jakiś czas w tej okolicy, Fałszywego Proroka.

uzbrajam snajperkę. przez lunetę z łatwością wypatruję cel,
który właśnie podejmuje się niecnego czynu. namierzam,
palec gładko uginając przy spuście. nabieram wątpliwości,
by po chwili całkowicie rozłożyć się w ich cieniu.

rozładowuję karabin, sens bycia tutaj i tego kim jestem.
to nie mesjasz był fałszywy lecz informator.
nie chce mi się walczyć po nic. jakiś kolejny głupek
myśli, że prorok z rynsztoku wskazuje drogę,
podczas gdy on chce pokazać swój chory paznokieć
i wziąć na litość chwilę szczęścia. ta ciemnota
nie potrafi nawet porządnie zgrzeszyć.
zwijam rynsztunek, załamuję ręce, rozkładam skrzydła.
nic tu po mnie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Anastazya
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 50
Miejscowość: gdzieś z bieszczad
Data rejestracji: 27.02.11
Dodane dnia 29.12.2011 16:09
anioły bez skrzydeł


widziałam dzieci
z głodnym uśmiechem
wpatrzone w drzwi
twarze kolorowych motyli
przekłute cierpieniem

drżące dłonie z kromką chleba
cichy szept - nie bij


"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość."

W. Allen

czesława mileszko

http://anastazya.bloog.pl/
Edytowane przez Anastazya dnia 29.12.2011 16:11
http://anastazya.bloog.pl/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
veteris
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Pułtusk
Data rejestracji: 18.04.11
Dodane dnia 29.12.2011 15:39
może nieskończoność
jest ciepła
nawet bardziej
niż człowiek
który z miłości
przesiąkł

może wieczność
jest jasna
i uśmiecha się
jak zwykła gwiazda

a całość to atak
którego tak boją się ludzie
a pragną zwierzęta
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Dawid Tarchała
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Ilkowice
Data rejestracji: 27.09.11
Dodane dnia 29.12.2011 08:52
duszy swojej nie wypuszczam z uwięzi
a może by tak jednak
na chwilę
nie, nie to miałem na myśli
(o co mu ciągle chodzi?)

kto to był?
kto to powiedział?
czy ktoś się zaśmiał?

duszę swoją trzymam z dala od siebie
(to kim on był? jak żył?)
proszę tylko nie przerywaj
(wariat)

duszę swoją przechowuje dla skarbów
(ech... co za brednia)
nie! to nie tak
(co znowu nie tak?)
gadam do siebie nie zrozumiesz...
(tak mówiła ci i ona)
więc czuję się winny
(głupiec)

miałem kiedyś duszę
i nie mówiłem do siebie
nie
zwyczajnie zostawiałem pustą kartkę

i nie było śmiechów pamiętam
(tęsknisz?)
jaki znowu ty!?
przecież sam jestem w swojej głowie
sam jestem w swojej głowie

nie

wiem czego chcesz
no ale co z ...?

Tak

moi przyjaciele
to nie jest wiersz

to myśli w istocie żywej
BEZ MORAŁU
BEZ UNIESIEŃ
pusta myśl

bo tyle się "czuję"
gdy za odczucia
czujesz
że ktoś cię zaatakuję
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Krzysztof Bencal
Użytkownik

Postów: 12
Miejscowość: Oława
Data rejestracji: 09.09.09
Dodane dnia 28.12.2011 12:01
Chyba nigdy nie odważymy się usiąść naprzeciw siebie

Pocałowałbym chleb, gdybym nie był gruby,
następnie - ziemię, lecz nie latam samolotami (wiadomo, dlaczego),
i na końcu kobietę,
choć jestem szpetny. Czy można więc nauczyć się kochać

i myśleć, żyjąc w nędzy? Owszem.
Ale jeśli wybuchnie wojna, i tak będziesz gwałcił kobiety,
schodził od czasu do czasu do schronu
i kradł paczki żywnościowe, aż zapomnisz, kim jesteś.

I tylko owa niepamięć pozwoli ci przetrwać. Z tego względu
w tych spokojnych czasach Wigilia jest dniem,
w którym każdy prawdziwy mężczyzna bodaj raz powinien
tańczyć i śpiewać z uśmiechem na twarzy

i z siekierą w ręce, i bić kułakiem w meble,
aż otworzy się barek, zakołyszą puszki po piwie,
wypadną skądś drzwiczki, sąsiad zadzwoni po policję
i tak dalej. Mnie też

ciągnie do ludzi, kiedy wypiję kilka piw. Na ogół jednak chcę,
żeby wszyscy pomarli,
więc uśmiercam się sam: tytoń, kawa, tłuste jedzenie
i brak ruchu. Wówczas tym, którzy spacerując po mieście,

plują, jakby sypali ziarno dla kury pożogi,
nie podoba się smak krwi chrystusowej w ustach,
nie podoba się, że gdzieś oszczepy latają łukiem
i wbijają się skośnie w murawę.

grudzień 2011
Edytowane przez Krzysztof Bencal dnia 28.12.2011 12:02
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
albi
Użytkownik

Postów: 35
Miejscowość: kamienica polska
Data rejestracji: 30.04.07
Dodane dnia 28.12.2011 11:38
złote błota

raj jest sexy
i bezwstydny
wkoło goło
pierwsze Ewy
w znaku ryby
są przez Słowo
rozebrane
Adam w kudłach
wesz załapał
drapie ranę
nie ma pudła
jest Arkadia
już zamknięta
szkoda cienia
dla ochłody
pachnie mięta
na kamieniach
przy jabłoni
był tu sadek
dzisiaj nie ma
noc zwycięża
na gigancie
głupi dzieciak
ciągnie węża
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ŻOŁNIERZE Z NANGAR KEHL
konto usunięte 54
Użytkownik

Postów: 25
Miejscowość: Dęblin
Data rejestracji: 23.12.10
Dodane dnia 26.12.2011 09:52
Przesypują kolędy
z pustynnego piasku, opłatek
nie chce się rozpuścić.
Na językach już tylko tych,

którzy złączeni pozostaną
przy stołach. Jak złą wróżbę
śpiewali przed wyjazdem:
niech nam nigdy nie zagaśnie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: -- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2011)
Werbia Stanisławska
Użytkownik

Postów: 45
Data rejestracji: 03.09.07
Dodane dnia 25.12.2011 18:00
ukoronowanie

Kiedy wspinałeś się na to wzgórze,
wydawało ci się, że osiągasz szczyt,
ale to były tylko ćwiczenia
przed wyprawą przez domy śniegu.
https://werbia.blog.deon.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Grzegorz Ósmy
Użytkownik

Postów: 81
Data rejestracji: 01.12.07
Dodane dnia 24.12.2011 09:38
nie kiedy jeszcze est cicho


opieram spojrzenie
na twoim ramieniu
obracam głowę
kto tam?
wiesz przecież
jesteśmy sami
zaraz zacznie się potop
http://8smy.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: halucynacje
Popsuty
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
Data rejestracji: 06.12.10
Dodane dnia 23.12.2011 11:53
halucynacje

wróżbici ogłosili
koniec dobrych uczynków
repasaż nie dojdzie do skutku

ulice pełne krzeseł
szemrzą modlitwę o reinkarnację
beznogi stół
doczekał spóźnialskich

złotouści trwonią czas
chcę tylko ciebie
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: poczwarka
alouette
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 6
Miejscowość: Czarna Wieś
Data rejestracji: 28.01.11
Dodane dnia 23.12.2011 10:44
ześlizguję się po źdźble
nim zniknę
zabierając ze sobą chwilowe wrażenie
jeszcze raz litościwie skłamiesz

czułość
pomiędzy nami nieuchronnie
przepadnie
za dzień lub za rok
poduszki stracą zapach

nie dotknę cię rękami z mgły
nie utulę transparentnym szeptem

o ileż prościej i trudniej będzie żyć
bez bólu
owiniętego w bandaże

kolejny atak
przeżyjesz sam


Zbyt miękkie serce w klatce ze stali
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Szaleństwo
abba
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość: pszczyna
Data rejestracji: 06.08.08
Dodane dnia 23.12.2011 07:23
Chciałabym opisać wszystkie stoczone,
co po zboczach spływały lawiną, tej jednej
nie potrafię, góra krzyk uwięziła w trumnie.
Zostały haki, liny, zbędne rękawice. Teraz
pamięć wydrąży schody zdobywcom,
którym ciągle mało, śnieg uwodzi bielą
niczym panna młoda po wyjściu z kościoła.

Jeszcze przywołany obraz otworzę w albumie,
gdzie zaznaczyłeś miejsce ataku na niezdobytą,
kusiła urodą i niebosiężną koroną, że głos
umykał przed wyznaniem. Grzeszyłam niezgodą,
przyznaję. Wtulony w zimną suknię już mnie
nie potrzebujesz, śnieżny raj pokazał piękniejsze
ściany, na nich anioł zapisuje nazwiska zwycięzców.

Tam płacz nie dociera, zduszę w sobie, niech dzieci
nie słyszą, jakim przekleństwem obdarzam jej imię.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Szady siebr Daniel
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 238
Miejscowość: Mazury
Data rejestracji: 12.06.09
Dodane dnia 22.12.2011 11:08
niebo nie opadnie na nas

na przełomie wieków
odkryto, że wszystkie horyzonty są nietykalne.

w roku pańskim brakuje przestrzeni.
atmosfera się zagęszcza i pęcznieje.
najemnicy na wieżach z kości
wznoszą ołtarze.
składanie w ofierze wymyślonych
bogów
nigdy nie było łatwe.

misterium czas zacząć.
koty Asurów zaprzęgnięte do mechanizmów
obrotowych,
wprawiają śruby w ruch.
siedem wierteł,
a każde o średnicy czterdziestotysięcznego miasta.
wymierzone ponad szczyty
wskazują ofiarom miejsce.
powolnie wwiercają się.

na wysokości pięciu tysięcy pięter
unoszenie nabrało szczególnego wyrazu.
ci w czyśćcu pochowani, myśleli, że nikt
nie znajdzie. przewiercono i tych
przeźroczystych.

podnieśmy stratosferę
w okolicę granicy absurdu


nikt nie zapomni ósmego dnia
świata
http://obrazstanubraku.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
IZa
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość: wielkopolska
Data rejestracji: 17.10.10
Dodane dnia 22.12.2011 10:40
...a Bóg urodzi się bez niej

nie ma nic smutniejszego od grudnia

sklonowany mikołaj przymierza szaty
dopasowuje brodę
z przepisowym drżeniem brzucha

duża dziewczynka
nie pisze listów prosząc o hulajnogę

napisałaby nieśmiało o duże rękawiczki z dłońmi
ciepłymi od słów
ale nie wypada

podeprze policzki ciszą
złoży przysięgę
że nie rozpłacze się wraz z narodzinami

po prostu zamknie oczy
i zaśpiewa sen
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: pokój z widokiem na wojnę
free bird92
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Pabianice
Data rejestracji: 27.05.09
Dodane dnia 20.12.2011 13:43
pokój z widokiem na wojnę

moje kości nocą bawiły się w blitzkrieg. przed powiekami wydłużał się
pejzaż obły jak łuska. ślepa ulica była kolbą. ktoś włożył ją w usta futryn.
kończyła się czerwonym punktem papierosa, który parzył w przełyk.
wokół rozbrzmiewał mój kaszel chroniczny jak seria.

deszcz imitował śrut. próbował przemycać do wewnątrz zimny front,
kontrast do zamkniętych układów organizmu. naprzeciw okna
książkom czerwieniał naskórek. ścierał się od śladów zaciśniętych palców
(palców, które obejmowały go jak cyngiel).
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: DO ATAKU
Paweł Loba
Użytkownik

Postów: 18
Miejscowość: Wielkopolska
Data rejestracji: 01.11.10
Dodane dnia 20.12.2011 02:42
Koncerty ptaków
zapada milczenie.
Kurtyna deszczu przy stawie
drzewa w drżącej kępce.
Zające płochliwie chylą się w norze
ściśnięte.

Krzyżówki
w paradnym pochodzie
trzymają nerwy do końca.
Po kaczkach
deszcze spływają jak woda.

Zza krzaków padają strzały
myśliwych
i lecą do góry rozdarte pościele.

Cisza przed burzą... co za perfidia
perfidia słowa.
Edytowane przez Paweł Loba dnia 20.12.2011 02:44
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
mizukage
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Radzionków
Data rejestracji: 24.04.11
Dodane dnia 17.12.2011 16:03
Atak już nadchodzi...
Szepcesz w gorączce swej
Atak... nadchodzi...
Powtarzasz w ogniach miłości tej
Mówię ci,
Że te postacie to nie jesteśmy my
Że my tam nie mordujemy
Nie jesteśmy i winy nie poniesiemy

Atak już nadchodzi
Teraz ja szepcę tę pieśń
Kiedy Ty umierasz na piersi mej
Ostatnimi oddechami wpajasz mi,
Że to moja wina,
Że przepowiednia się ziści
Za późno? pytam w otchłanie ciemności
Nie... krzyczy ma wola miłości

Atak nadszedł kiedy spokój ogarniał mnie
Zakłócił me szczęście, a gniew pochłonął cie
Skulona w swoich czterech ścianach wyobraźni
Nie byłam świadoma co się dzieje wokół mej jaźni
Jeden strzał przedarł się przez tę barierę
Jeden krzyk uderzył jak drzewo siekierą
Kiedy oni otaczali mnie był trzask
Ostatnie spojrzenie skierowałam na księżyca blask

Atak nadszedł, wypełnił mnie i skończył się
Umarłam, choć nie wierzyłam, że to stanie się...


Mizukage
zmora_96 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Elżbieta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 304
Miejscowość: Darłowo
Data rejestracji: 04.01.09
Dodane dnia 17.12.2011 12:54
EKSPONATY

kiedy spoglądasz w otchłań, ona również
patrzy na ciebie.

/ F. N. /


niewiele się różnimy w blasku reflektorów
nie wolno dotykać - co jakiś czas
przypominają fotokomórka i przewodnik
obcy przychodzą z zewnątrz
wpatrują się rozmawiając szeptem

odwzajemniamy
spojrzenia w zadziwione szerokie źrenice
przez które nietrudno przeniknąć
można zwiedzać wnętrze czytać w zwojach
grzeje nas czerwona wilgoć
słuchamy szmeru pulsującego strumienia

drobne cząstki
mieszane z ciepłem tworzą lepką strukturę
kiedyś to wszystko będzie nasze

nieruchomo czekamy na wyłączenie świateł
za nami ciemność
pod nami miasto i otwarte okna
Edytowane przez Elżbieta dnia 17.12.2011 13:33
wariometr Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ (2011)
Bazyliszek
Użytkownik

Postów: 6
Miejscowość: Basel
Data rejestracji: 24.08.09
Dodane dnia 17.12.2011 05:23
Bezdroża marzeń

dokąd odleciały skrzydła
dokąd odeszli cyganie
a dokąd konik na biegunach

tęsknię za pierwszym rowerkiem
miałem aż dwa kucyki
w wieku przedszkolnym
jeździłem tylko w kółko

wreszcie tornister
potem życiowe plecaki

śnieg topnieje wiosną

wiem to tylko wspomnienia
lecz przecież można

pomarzyć
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 4 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Użytkownicy Online: marguerite

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67045247 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005