Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
JSK
Użytkownik
Postów: 3
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 18.01.11 |
Dodane dnia 02.09.2015 21:07 |
|
|
Staram się i jeśli się komuś podoba - cieszę się. To zwyczajnie ludzkie. Może nie określiłbym się "maszynką" do rymowania (bo to jednak dwuznaczne stwierdzenie), niemniej nigdy nie ukrywałem, że wiersz rymowany jest moim ulubionym. Choć i "białych" w tomikach znajduje się sporo.
Niemniej wdzięczny jestem obu Paniom za pozytywne słowo, choć w różny sposób - wyrażone.
Ostatnio na "Ogrodzie Ciszy" mało moich wierszy, bo staram się aby w tomikach były teksty wcześniej nieznane.
Pozdrawiam serdecznie :D, :D, :D, |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
Maria
Użytkownik
Postów: 93
Miejscowość: Lubuskie
Data rejestracji: 14.04.07 |
Dodane dnia 30.08.2015 12:50 |
|
|
abirecka napisał/a:
;-) Netykieta wręcz promuje zwracanie się do siebie po imieniu ;)
Zatem na imię mi Maria, a nie żadna Marynia.
Zaś ubiegłoroczne potyczki? Wyłącznie dotyczyły Paninych od Gloinnen, zapożyczeń :P, które brzydka abirecka nazwała wtedy zwyczajnie plagiatem :P
Wg Pani może być i rogami słonia, albo trąbą jerychońską. Tyle w tym temacie. |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 30.08.2015 12:11 |
|
|
Maria napisał/a:
Zemsta wprawdzie jest rozkoszą bogów ;-) jednak opinia Marii mocno w owym względzie przesadzona ;-)
[...]
Nie martw się zatem, miła Maryniu: Twoje wiersze przed świdrującym wzrokiem skromnej abireckiej są bezpieczne. Również i te z "Ogrodu Ciszy" ;-)))
Pani Anielo - kiedy mi Pani da spokój. I czego tak naprawdę Pani ode mnie chce. Jeśli wyczytała Pani coś złośliwego w moim komentarzu, to już tylko Pani sprawa. To, że JSK jest sztukmistrzem w rymowanych wierszach, to już dawno sam Leszek Żuliński powiedział.
Wiersze Jana znam nie od dzisiaj, a jak będę chciała nabyć cokolwiek z Janowych, to zrobię to tak jak dotychczas, bezpośrednio od niego, bez pośredników. I proszę sobie darować kolejne wywody pod moim adresem, jak to Pani robiła w ubiegłym roku. Ja nikomu łatek nie przyklejam, bo to bardzo brzydki zwyczaj.
Daruje sobie Pani również owe Maryniu - gdyż jagódek z Panią w lesie nie zbierałam.
A wracając do wierszy JSK - tu jestem z Panią zgodna - warto wziąć tomik do ręki.
No, no ;-) Netykieta wręcz promuje zwracanie się do siebie po imieniu ;) Fakt, nie zbierała Pani ze mną w lesie jagódek... Zaś ubiegłoroczne potyczki? Wyłącznie dotyczyły Paninych od Gloinnen, zapożyczeń :P, które brzydka abirecka nazwała wtedy zwyczajnie plagiatem :P
Ale po co wracać do przeszłorocznych śniegów, kiedy katastrofalna susza ;-)
Ugodowo :-D :-D :-D |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
Maria
Użytkownik
Postów: 93
Miejscowość: Lubuskie
Data rejestracji: 14.04.07 |
Dodane dnia 30.08.2015 11:58 |
|
|
Zemsta wprawdzie jest rozkoszą bogów ;-) jednak opinia Marii mocno w owym względzie przesadzona ;-)
[...]
Nie martw się zatem, miła Maryniu: Twoje wiersze przed świdrującym wzrokiem skromnej abireckiej są bezpieczne. Również i te z "Ogrodu Ciszy" ;-)))
Pani Anielo - kiedy mi Pani da spokój. I czego tak naprawdę Pani ode mnie chce. Jeśli wyczytała Pani coś złośliwego w moim komentarzu, to już tylko Pani sprawa. To, że JSK jest sztukmistrzem w rymowanych wierszach, to już dawno sam Leszek Żuliński powiedział.
Wiersze Jana znam nie od dzisiaj, a jak będę chciała nabyć cokolwiek z Janowych, to zrobię to tak jak dotychczas, bezpośrednio od niego, bez pośredników. I proszę sobie darować kolejne wywody pod moim adresem, jak to Pani robiła w ubiegłym roku. Ja nikomu łatek nie przyklejam, bo to bardzo brzydki zwyczaj.
Daruje sobie Pani również owe Maryniu - gdyż jagódek z Panią w lesie nie zbierałam.
A wracając do wierszy JSK - tu jestem z Panią zgodna - warto wziąć tomik do ręki.
Edytowane przez Maria dnia 30.08.2015 12:01 |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 30.08.2015 11:16 |
|
|
Maria napisał/a:
Żeby zachęcić do posiadania tomików Jana S. Kiczora - powiem tyle = z JSK chyba najlepsza maszyna do rymowania. Najpiękniejszym językiem zrymuje każdy temat. A kto chce w internecie się nasycić jego wierszami - podpowiem cichutko - googluj www.Oródciszy.pl
a będąc tam = dział TOMIKI
Lecz poczytać w internecie, a mieć to cudo na półce, to nie to samo.
Zemsta wprawdzie jest rozkoszą bogów ;-) jednak opinia Marii mocno w owym względzie przesadzona ;-)
Skromna abirecka nigdy nie pisze z czapy; skromna abirecka jeżeli nie do końca przekonana do czyjejś twórczości, to nigdy tematu nie ruszy w razie czego zasłoniwszy się własną niekompetencją.
Nie martw się zatem, miła Maryniu: Twoje wiersze przed świdrującym wzrokiem skromnej abireckiej są bezpieczne. Również i te z "Ogrodu Ciszy" ;-)))
Ugodowowo ;-)
P.S. Przedmówca staraniem skromnej abireckiej o tomik się oczywiście wzbogaci ;) |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
Maria
Użytkownik
Postów: 93
Miejscowość: Lubuskie
Data rejestracji: 14.04.07 |
Dodane dnia 30.08.2015 09:32 |
|
|
Żeby zachęcić do posiadania tomików Jana S. Kiczora - powiem tyle = z JSK chyba najlepsza maszyna do rymowania. Najpiękniejszym językiem zrymuje każdy temat. A kto chce w internecie się nasycić jego wierszami - podpowiem cichutko - googluj www.Oródciszy.pl
a będąc tam = dział TOMIKI
Lecz poczytać w internecie, a mieć to cudo na półce, to nie to samo. |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
lir
Użytkownik
Postów: 46
Miejscowość: Kraków - Drezdenko
Data rejestracji: 27.09.07 |
Dodane dnia 29.08.2015 21:08 |
|
|
Chcę!!!
Również pozdrawiam serdecznie:))) |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 29.08.2015 20:27 |
|
|
Jeżeli zechcesz, postaram Ci się to u Autora załatwić :) Poproszę tylko o wiadomość :)))
Serdecznie :))) |
|
Autor |
RE: W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
lir
Użytkownik
Postów: 46
Miejscowość: Kraków - Drezdenko
Data rejestracji: 27.09.07 |
Dodane dnia 29.08.2015 19:41 |
|
|
Gdzieś te wiersze czytałem. Dzięki Twoim słowom, Neli, ten tomik najzwyczajniej muszę mieć. Dzięki za podpowiedź i za moje słowa do Ciebie. Były i są.
Pozdrawiam,lir |
|
Autor |
W drodze, czyli "Rozjaśnianie czasu". |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 28.08.2015 15:50 |
|
|
Dziewięćdziesiąt stronic, wysublimowana barwa kremowych kartek; piękny, emanujący wewnętrznym światłem, druk.
Zresztą cała ta promienistość oraz promienność przebija już w samym tytule zbioru: owo "Rozjaśnianie czasu" Jana Stanisława Kiczora (Lublin 2015: Norbertinum) od prapoczątków szarzenia nocy przez stopniowe perłowienie rozbudzanego dnia, jutrzenną różowość brzasku oraz seledynowienie dziecięcego nieba.
Jaśnieje zatem sygnowany Czas strofami dźwięcznymi jak skandowanie górskich potoków oraz przejrzyścieje do budowy niebieskiego kryształu ozonową wonią oddychających najszerszych przestrzeni.
Równocześnie (a i przy okazji) nieodłącznym toposem świetlistości wciąż tego samego Czasu jest cyklicznie powtarzający się w zaprezentowanych lirykach motyw drogi.
Drogi, czyli poetycko-realistycznego traktu biegnącego "z", "na przełaj" i "poprzez: do" linią faliście prostą lub łagodnie meandrującą niczym rzeczny nurt.
I ten rozjaśniony Czas, raz przystaje "Na granicy", kiedy indziej ogląda się "Retrospekcją", podąża z "Biegiem spraw", dotrzymuje kroku "Wędrówce", odmachuje "Z podróży", mija "Mimochodem", idzie za "Konduktem" zatrzymuje "Między niebem a nami" bądź wita "Nowy Rok".
Bo oprócz tego, że Jan Stanisław Kiczor swobodnie porusza się po swoich gościńcach, ścieżkach, rozstajach i duktach, to jeszcze Jan Stanisław Kiczor ma przy sobie Kogoś, kto wiernie mu towarzyszy (por. "Taka rozmowa").
Bóg Jana Stanisława Kiczora jest dobry, ciepły i bliski. Przystępny, życzliwie uśmiechnięty, mimo że bardzo cierpiący, a przy tym jest to Bóg wielkiego triumfu, ponieważ Zmartwychwstały. Bóg śpiewający sobie w niebie ballady :)
Ale czy Poeta zawsze potrafi do końca docenić wierność Stwórcy? Gdyż na przykład "Rozważania" pozornie zdają się temu przeczyć:
Tyle już świąt przeminęło,
Wielkopiątkowych procesji,
A we mnie nic, żaden przełom
I słaby jestem, i grzesznik.
[...]
Śmierć Twoja i Zmartwychwstanie;
Po co to wszystko, dla kogo?
Ułomność ciąży jak kamień,
Sam nie wiem, którą iść drogą.
Ty patrzysz na mnie pogodnie,
Wskazujesz którąś ze ścieżyn
i mówisz jak najłagodniej,
Że wierzysz we mnie. Że wierzysz.
Spokojnie, spokojnie. Wszyscy przeżywamy identyczne dylematy, dlatego kiedy w wierszu "Mimochodem" zastanawia się Autor:
Bo może dzisiaj Boga nie ma wcale,
Lecz jutro, kto wie? Może gdzieś go dotkniesz?
odpowiem słowami maila mojego Przyjaciela Kapłana, który rozwiewał - nie tylko moje, również pośrednio Jana Stanisława Kiczora - niedookreślone wątpliwości:
"Witaj! Przede wszystkim dzięki za zaufanie. Dzisiaj miałem ciężką spowiedź, ale do nich jestem przyzwyczajony. Jestem spokojny o Ciebie, a co najważniejsze - za Bożymi Przewodnikami stąpasz naturalnym krokiem, bez dewocji. Będę pamiętał o modlitwie.
Jerzy"
Albowiem także poezja Jana Stanisława Kiczora jest właśnie swoistego rodzaju aksjomatem utwierdzającym czytelnika w tym, iż obok majestatu piękna zwykłej powszedniości istnieje przede wszystkim Ktoś, Kto "na tkance światła - obojętnej, martwej" zostawił nam i dla nas nasze otwarte na oścież drzwi.
Edytowane przez abirecka dnia 28.08.2015 16:56 |
|