Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
inkunabuł
Użytkownik
Postów: 122
Data rejestracji: 25.10.08 |
Dodane dnia 02.01.2009 00:01 |
|
|
Ale jaja:)
Sezon grzewczy/sezon ogórkowy to popularne związki frazeologiczne i trudno w ogóle mówic tu o plagiacie:)
A Pani Gałkowska ,która powiedziała w tym wątku to samo ,co Pan Jeżow"nie można dokonac prawie plagiatu ,jak nie można byc prawie w ciąży"?Czy to nie plagiat Pańskich słow Panie Danielu?
I można byc prawie w ciąży:jest zjawisko w medycynie zwane pustym jajem płodowym:brak embrionu /pusty pęcherzyk płodowy zagnieżdżony w jamie macicy przy jednoczesnym wydzielaniu hormonu wskazującego na ciązę!!!!
Pozwólcie ,że powtórzę:ALE JAJA! |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Łucja d
Użytkownik
Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 29.10.08 |
Dodane dnia 31.12.2008 10:26 |
|
|
To co zrobił jaksa jest karygodne -taką sugestię trzeba poprzeć od razu dowodem, choćby domniemanym. Tak Magda -tylko bez błota kiedy nie ma się argumentów do rzeczowej dyskusji
Ardenick masz rację tak jak i Robert -każdy z nas ma jakąś bazę wiedzy, zakres słownictwa, funkcjonują też ogólnie znane zwroty, skojarzenia, co jest oczywistym, że kiedyś przez kogoś zostały użyte, wykorzystane. Tak samo może być z pomysłami -niekoniecznie mogą wynikać z zainspirowania jakimś tekstem. Piszący wiersze są osobami o podobnej wrażliwości i myśleniu. Nie wiemy nawet o tym, możemy przypuszczać, że coś powielamy, albo nam się wydaje, że coś odkrywamy -a niestety wszystko już było.
Teraz będę demonizować ;o) dobrze jak to było gdzieś tam, kiedyś, a wyobaźcie sobie jakby było 3 dni temu, albo 2 tygodnie temu? i to na PP, a my o tym nie wiemy, przecież nie czytamy wszystkich pojawiających się tu wierszy. Jak się kogoś nie zna, albo szuka pretekstu, aby zlinczować, albo po prostu dosrać (sorry) to kolejny problem gotowy i to poważny. Można mieć pecha, bo świadomie nikt by wtedy swojego podobnego wiersza nie wkleił, albo by pozmieniał psiocząc na los.
Inna sprawa to co pisze Robert -czytamy, lubimy pisać i czytać, to poszerza nasz zakres, inspiruje, powołujemy się na dane utwory, cytujemy i dobrze, ale tez sporo przeczytanych gdzieś słów, zdań, określeń zostaje nam w głowie, że nie pamiętamy skąd pochodzą, mało stają się po prostu naszym sposobem wypowiadania się.
Tak więc dystans dystansem -ale sprawa musi być jasna. Trzeba bronić swoich spraw tak jak to robi Daniel i nagłaśniać sprawę, prowokować dyskusję, bo przecież nic się nie ma do ukrycia. No i szlag trafia na miejscu, za takie niesprawiedliwości.
Pozdrawiam Sylwestrowo, życząc Wszystkim Nowego Roku bez problemów, przykrości oraz z nowymi pomysłami na siebie, życie, no i wiersze.
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 31.12.2008 01:07 |
|
|
brander - a Ty byś się nie wkurwił jakby Ci ktoś plagiat zarzucił? bo mnie by szlag trafił na miejscu
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
brander
Użytkownik
Postów: 64
Miejscowość: Polska
Data rejestracji: 11.12.07 |
Dodane dnia 31.12.2008 00:39 |
|
|
twoja wrażliwość skłoniła mnie do zalogowania ... ależ jesteś nadwrażliwy ... i czym się przejmujesz?, że ktoś ma problemy?
nie jesteśmy w stanie wszystkim pomóc i tyle...
... wiecej wiary w siebie w Nowym Roku
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów* ...
*art. 54 ust. 1 Konstytucji RP
Amicus Plato sed magis amica veritas**
**Arystoteles |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
ardenick
Użytkownik
Postów: 14
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.12.08 |
Dodane dnia 30.12.2008 18:17 |
|
|
proponuję podejść do tematu z dystansem:):)
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 14:06 |
|
|
dokładnie tak, napisano już podobno wszystko, więc trudno być oryginalnym sama mam wiersz pt "egzorcyzm" który i tytułem i treścią nawiązuje do wiersza Lowella pod tym samym tytułem i o plagiat nie posądzono mnie pewnie dlatego, że tak jak Lowell nie napiszę nigdy :)
inna sprawa, ze nie ma czegoś takiego jak "prawie plagiat" podobnie jak nie można być trochę w ciąży
czy w sądzie by się wybronił? miałby szansę fifty/fifty ale powtarzam nie o to tutaj chodzi, chodzi o rzucanie błotem kiedy nie ma się argumentów do rzeczowej dyskusji
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
ardenick
Użytkownik
Postów: 14
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.12.08 |
Dodane dnia 30.12.2008 12:38 |
|
|
jak dla mnie trudno jest wymyślić coś nowego
w jakimś sensie wszyscy popełniamy plagiat:)
inna sprawa że kolo napisał "prawie plagiat" - w sądzie by sie wybronił:):):)
Edytowane przez ardenick dnia 30.12.2008 12:38 |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 12:16 |
|
|
Sezon grzewczy, tak jak i ogórkowy ;) to przecież pospolita pospolitość, bez przesady i nic dziwnego, że J. Dehnel nie rościł sobie prawa do wyłączności. |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Daniel Jeżow
Użytkownik
Postów: 97
Miejscowość: Stargard Szczeciński
Data rejestracji: 29.09.08 |
Dodane dnia 30.12.2008 12:14 |
|
|
Ale co innego jest postawić zarzut i (tak jak w Twoim przypadku) uzasadnić jakimś linkiem. Wtedy można dyskutować (bo co do zbieżności tytułów przy całkiem innej treści w sumie nie widziałbym powodu przymuszać kogokolwiek do zmiany tytułu wiersza).
Natomiast co innego jest przyjść, rzucić błotem i wyjść (na zasadzie, że zawsze się coś tam przyklei). I nie przekonuje mnie, że napisano "prawie plagiat". Kontekst jest jednoznaczny (wcześniejszy zapis sugeruje że piszę niesamodzielnie).
Oczywiście zachowajmy zdrowy rozsądek- wykładnia prawnicza miała raczej zaakcentować coś niż być początkiem sprawy sądowej. Co innego pomówienie poczytnego autora, którego książki leżą na sklepowych półkach a co innego pomówienie autora, którego wiersze leżą na portalu internetowym. Chociaż zapewne sądy i nie takie sprawy widziały a portal jest dostępny szerokiej widowni. |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Robert Furs
Użytkownik
Postów: 171
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.04.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 12:06 |
|
|
ech, mnie raz, oczywiście nie bezpośrednio ale zarzucono gdy użyłem dla swojego wiersza tytułu: Sezon grzewczy. Nawet nie znałem wtedy wiersza Pana Jacka Dehnela pod tym samym tytułem. Wklejono mi jednak link który potraktowałem jednoznacznie, choć wiersze nie miały ze sobą nic wspólnego poza właśnie tytułem. Zmieniłem więc tytuł, choć sam Pan Jacek nie miał o to pretensji. Samo życie a jednak. |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Martin Ruth
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Praga-Wrocław
Data rejestracji: 15.11.08 |
Dodane dnia 30.12.2008 11:57 |
|
|
Warto zwrócić uwagę na mądre słowa Pana Roberta Fursa, nie kręćmy powrozów daremnie. Ostro krytykować - tak,obrażać ludzi - nie!
jaksa napisał "prawie plagiat", może jest dzieckiem reklamy, może się nie umiał powstrzymać... |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 11:46 |
|
|
Wygląda na to, że musimy zacząć od podstaw i definicji, jakbyśmy rozmawiali w innych językach każdy:
plagiat: przywłaszczenie cudzego pomysłu twórczego, wydanie cudzego utworu pod własnym nazwiskiem lub dosłowne zapożyczenie z cudzego dzieła opublikowane jako własne; też: taki przywłaszczony pomysł, wydany utwór lub zapożyczenie.
Wierszy pod tym samym tytułem (nawet bardzo dziwacznych i pomysłowych) można znaleźć czasami do kilkunastu i więcej. Czym innym jest też wynajdywanie podobnych fraz w tekście umieszczonych w innym kontekście, znaczących co innego. Można ewentualnie napisać o "kalce", ale to też warto udowodnić przykładem. Rzucanie słów na wiatr bez dowodu jest oczywistym przekroczeniem granicy przyzwoitości.
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 11:35 |
|
|
Dobrze wiem, co piszę, z niejednego pieca internetowego portalu literackiego zakalec jadłem i wiem czym smakują i jak cuchną zarówno bezpodstawne oskarżenia, jak i prawdziwe plagiaty. Dziwne jest jedynie to, że sprawa jak na razie przechodzi bez echa. Usprawiedliwiać i "wybaczać" można, ale dopiero po wyjaśnieniu sprawy.
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Robert Furs
Użytkownik
Postów: 171
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.04.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 11:30 |
|
|
A ja się nie oburzam. Dużo czytam bo to mnie inspiruje, czasem świadomie nawiązuję do twórczości innych autorów (niekoniecznie poetów). Nawet tego nie ukrywam. Kto chce ten znajdzie. Trudno w jakiejkolwiek twórczości odciąć się od korzeni. Samo używanie słów wymyślonych przez innych wydawałoby się być już plagiatem. W sensie jednak artystycznym warto się zastanowić na samym słowem plagiat. Nawet niemal dosłowne przytoczenie układu dwóch czy trzech słów w chwili gdy nadajemy im nowych znaczeń i nie odnosimy się w niech do twórczości danego autora nie jest plagiatem. Znam utwór innego autora pt: rPro gnozar1; (nawet w Nieszufli), ale wcale tytułu Pana tekstu nie uznałbym za z plagiat choć nie jest to pospolity rzeczownik. |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 30.12.2008 11:10 |
|
|
Panie Martinie - nie jestem jednym z moderatorów ale jak ich znam, na pewno już podjęli odpowiednie kroki :)
ale christos ma rację, od lat obserwuję próby dyskredytowania osób ostro komentujących i tego typu osobiste wycieczki pod adresem tych osób, co oczywiście świadczy o braku dojrzałości wśród użytkowników PP, na co już moderacja wpływu nie ma. ja nie żądam linczu, wymagam jedynie rzeczowego przedstawienia argumentów przez jaksę - na poparcie tego oskarżenia, bo jest to oskarżenie
a kto jak kto, ale poeci ;) powinni ważyć słowa
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Martin Ruth
Użytkownik
Postów: 2
Miejscowość: Praga-Wrocław
Data rejestracji: 15.11.08 |
Dodane dnia 30.12.2008 10:55 |
|
|
Zgadzam się z tą częścią wypowiedzi, które mówią, że należy tępić bezpodstawne osądzanie o rzecz tak niemiłą jak plagiat, być może był to czyn - odruch spowodowany nagłą reakcją na komentarze (niektórzy nie znoszą tego dobrze, inni nie rozumieją wcale, a jeszcze inni w ferworze złości wygadują bzdury).
Całkowicie natomiast nie zgadzam się z wypowiedzią chkargasa:
"PS. Bardzo dobrze, że ten forum zostało założone. Takie praktyki winne być tępione, jak są jeszcze ziarnkiem, przed kiełkowaniem. Zagrożeni jesteśmy wszyscy, szczególnie aktywnie komentujący, jak Daniel. To swoisty rodzaj próby wywierania nacisku na zasadzie "nie tykaj mnie, bo..." i dlatego trzeba z tym rozprawić się od razu."
Dla mnie to jakaś kompletna paplanina i bzdura.
Jasne Pani Magdo jest jedynie to, że jaksa "przegiął", chyba że potrafi coś udowodnić? Może się też mylić...?
Nie ma z mojej strony usprawiedliwienia dla niego, ale jest możliwość wybaczenia.
Pani - Pani Magdo zdaje się jest jednym z moderatorów, proszę zatem wyjaśnić sprawę we własnym gronie, i zakończyć to "polowanie na czarownice", pozdrawiam |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 29.12.2008 12:05 |
|
|
tu już nawet nie chodzi o ściganie po IP, ale o to, ze jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B i wyjaśnić, innymi słowy mieć cywilną odwagę (w sumie to nie wiem na co liczę bo tacy zwykle nawet nie wiedzą co to jest :))
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
stanley
Użytkownik
Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08 |
Dodane dnia 29.12.2008 12:02 |
|
|
admistracja ma IP-autora tego komentarza- namierzyć łatwo. |
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 28.12.2008 23:41 |
|
|
Według mnie sprawa jest prosta, albo "jaksa" przedstawi dowody, albo przeprosi publicznie, a przy drugim przypadku (co raczej w tym przypadku nie ulega wątpliwości) winien ponieść jakieś sankcje ze strony administracji, a to najmniejsze, co można.
Byłem kiedyś świadkiem ujawnienia plagiatu w necie (nie napiszę gdzie i kogo dotyczyło, bo to off-topic) a tam osoba, która to ujawniła nawet nie użyła słowo "plagiat", nie było potrzeby, po prostu podała link do oryginału i podkreśliła obszerne fragmenty, które zostały dosłownie wykorzystane bez podania jakiejkolwiek wskazówki, co do źródła.
Jeżeli ktoś ma coś konkretnego pokazuje to, a nie zszyła bezsensowne plotki, na zasadzie: "coś tam pozostanie", bo to jedna z najpodlejszych polityk.
PS. Bardzo dobrze, że ten forum zostało założone. Takie praktyki winne być tępione, jak są jeszcze ziarnkiem, przed kiełkowaniem. Zagrożeni jesteśmy wszyscy, szczególnie aktywnie komentujący, jak Daniel. To swoisty rodzaj próby wywierania nacisku na zasadzie "nie tykaj mnie, bo..." i dlatego trzeba z tym rozprawić się od razu.
|
|
Autor |
RE: Zarzut pod moim adresem. |
magda gałkowska
Użytkownik
Postów: 947
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 28.12.2008 22:15 |
|
|
chodzi o to, by brać odpowiedzialność za własne słowa, tak jak w realu i reprezentować poziom wyższy niż rynsztokowy czego życzę userowi o nicku "jaksa"
|
|