Postów: 97 Miejscowość: Warszawa Data rejestracji: 22.08.07
Dodane dnia 05.04.2010 17:47
Bronku- zanim powiesz o sobie- ja pijak, ja alkoholik, powiedz najpierw- ja poeta:)
i trzymaj się tego. Ważne, że się podnosisz i za to szacunek dla ciebie.
Masz tu wielbicieli, nie dlatego, ze napisałeś ten post, ale dlatego, że piszesz tak, że za serce chwytasz. Trzymaj się tej drogi:)
powodzenia, zawsze jest tu wśród nas, miejsce dla ciebie:)
kawałek domu, który zabierzesz tam, gdzie podążasz.
Masz duszę poety , pisz nam o twoich górach, pisz.
przez powiększone szkło, mam wszystko jak na dłoni
Postów: 238 Miejscowość: Mazury Data rejestracji: 12.06.09
Dodane dnia 05.04.2010 16:29
Witaj Bronku,
ostatnio na pp, ktoś napisał: [...]portal poetycki nie ma charakteru terapeutycznego.[...]
Czytając Twoje wypowiedzi powyżej odnoszę wrażenie, że tak nie powinno być. Uważam, że powinniśmy być dla siebie ludźmi. Choćby za nickami. Ty nie masz się czego wstydzić. Chcesz być dobrym człowiekiem i to jest ważne.
Trzymaj się ciepło. Jesteśmy z Tobą
Postów: 79 Miejscowość: Gliwice Data rejestracji: 24.08.08
Dodane dnia 05.04.2010 16:26
Czytałem wcześniejsze Twoje wiersze i widzę, że one również stawały się coraz lepsze . Przy czym odrodzić się na nowo jako Człowiek (z całym szacunkiem dla poezji) jest jednak trudniejsze . Zresztą poezja w tym odrodzeniu pomogła .Wielki szacunek , raz jeszcze pozdrawiam.
Postów: 250 Miejscowość: Obidza Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 05.04.2010 15:49
Przed chwilką wróciłem z pogrzebu młodego kolegi który w poniedziałek rano zginął w Montpellier na naszej wspólnej budowie. Mówicie wytrwasz, dzięki Wam za to i sam powiem, chociaż tego się mówić nie powinno, że wytrwam, powiem też dlaczego:
Dla alkoholika powrót do nałogu to też śmierć, może nie od razu, ale wierzcie mi, prawda to jest, poza tym alkoholik nie umiera sam jak często się wydaje z nim męczy się i umiera jego rodzina, o ile jeszcze żyje, umiera to wszystko co sam posiadał, bo każdy człowiek ma jakiś dorobek, coś co po nim pozostaje, nawet połatany plecak z dobytkiem ukrytym pod mostem.
Jestem szczery i łatwiej mi z tym żyć, łatwiej stanąć z kimś twarzą w twarz i nie obawiać się że mi powie, przecież wiem że byłeś pijakiem, słyszałem.
To ja wolę być pierwszym który o tym powie.
Następna sprawa, mnie było łatwiej wychodzić z tego, nie byłem sam, a co za tym idzie,
pozostał jakiś dług do spłacenia, powoli zacząłem spłacać, powoli, bo tu pośpiech zbyteczny.
Poza tym wszystkim ja mam dla kogo żyć, pozostała rodzina, która zaczyna zapominać o przeszłym, zostali znajomi, przyjaciele, powróciło zaufanie, no i pozostała Poezja dla której też warto, ona też wyciągnęła do mnie pomocną dłoń i jak dotąd nic a nic uścisku nie zwalnia, jej słowami teraz spłacam długi, mówię nią o lasach, górach, w których nieraz po długich ciągach chowałem się jak zwierz, ale i dziki zwierz czuje się tam bezpiecznie.
Powie ktoś ze zwracam na siebie uwagę takimi sprawami, nie są to błahe sprawy, niech będą też ostrzeżeniem dla ludzi młodych, którzy tak jak ja wchodzą powoli w świat nałogów, niech sobie jednak nie myślą, skoro jednemu się udało wyjść z tego, mnie też się uda, sprawdźcie ilu się to udaje.
Dzięki serdecznie za to że czytacie to o czym gadam, a jak powiecie dobre słowo, tym bardziej, pozdrawiam, B
Postów: 124 Miejscowość: Bartoszyce Data rejestracji: 27.08.08
Dodane dnia 05.04.2010 15:42
Bronku, jesteśmy kamratami. powiem tak, specjalistami od tego samego problemu. starszy jestem to i dwukrotnie dłuższy mój staż w trzeźwości. wierzę, że dasz sobie radę. mamy podobne doświadczenia i podobną motywację. i jeszcze jedno - wiemy, że w sytuacji kryzysowej możemy na siebie liczyć.
pogody ducha, brachu :)
Postów: 308 Miejscowość: Gdańsk Data rejestracji: 04.02.09
Dodane dnia 05.04.2010 14:11
BRONKU, jestem DUMNA, że mogłam Cię poznać poprzez Twoją poezję, poprzez Twoje komentarze pod wierszami innych. Podziwiam Cię za upór, za to co robisz, za to, że jesteś PRAWDZIWY. Jesteś wielkim CZŁOWIEKIEM. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga
Postów: 79 Miejscowość: Gliwice Data rejestracji: 24.08.08
Dodane dnia 05.04.2010 06:40
Cóż można powiedzieć po tak szczerym wyznaniu ? Co by nie rzec , zabrzmi jak banał . Ale daje nadzieję innym , że czasem trzeba sięgnąc dna , by się wznieść . Sam akurat przechodzę kryzys , więc Twoje słowa sa dla mnie krzepiące . Jak najbardziej serdecznie i szczerze pozdrawiam .
Postów: 250 Miejscowość: Obidza Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 05.04.2010 06:21
"Ładnie was widzę, jak przy wigilii, pozwólcie w kręgu przeczekać noc,
za to, że dzisiaj się nie napiję, też podziękuję jak będę mógł"
(To moje słowa z tekstu łowcy jeleni)
Serwus, a mam za co podziękować, nie tylko Wam ale i poezji. Prawdą to jest co napisałem powyżej. Jestem alkoholikiem o czym niektórzy dobrze wiedzą, jestem,
pomimo że od pięciu lat nic, ale nim pozostaje się na zawsze, bo łatwo wraca się do każdego nałogu, wytrwać, to już jest wielka SZTUKA, jak i poezja wielką sztuką jest.
Dwa lata wstecz jako grafoman napisałem w blogu że dla mnie poeta to człeczek słaby ,płaczliwy, błądzący z głowiną zawieszoną w chmurach, życzący sobie aby kroczył przed nim herold głosił iż to on nadchodzi i przy okazji pousuwał wszystkie drzewa.
Myliłem się bardzo, nie przez to żebym się nim mienił ale już słyszałem pod swoim adresem takie słowo, nie byłem w oczach innych nigdy zbyt słabym, poezja dokonała tego że dzisiaj jestem o wiele mocniejszym człowiekiem, nie żebym uciekał w świat bajek, ale teraz słowem potrafię zbudować własne światy, bo i ja pokochałem poezję ponad życie, wielu przyzna mi rację, jak się w nią wejdzie, nią się żyje, zaczyna mówić,
nie przestaje myśleć o niej.
Prostym jest moje słowo dzisiaj, jak i w tekstach jakie zamieszczam, nie wiem wiele jak ją tworzyli wielcy, nie znajdziecie u mnie w domu księgarni, poza kilkoma tomikami wierszy z młodzieńczych czasów, mam i cenię je bardzo kilka książek portalowych kolegów, Jacka Sojana, jako nagrodę za wygrany konkurs, Wojtka Roszkowskiego, mojego największego krytyka, Romana, znanego nam jako Góral Bagienny, za którą jeszcze nie podziękowałem, dzięki brachu.
Ale Poezja to nie tylko książki, dla mnie wyższą szkołą było samo życie, kto wie co byłoby jakbym nie przeszedł przez alkoholizm, w czasie gdy byłem już prawie na samym dnie, gdyby nie wszystkie śmierci najbliższych i moje własne, pewnie ze sto razy.
Poezja dla mnie to wszystko co mnie otacza, nazywają mnie i lubię to miano, starszym górali, może i marny ze mnie góral, ale góry to moja miłość, z nich czerpię najwięcej siły, i pisze mi się o nich najlepiej, pewnie to i prawda, że co pokochasz ponad życie, ono w jakiś sposób ci się odwdzięczy.
Wdzięczny wiec jestem temu co mam i do czego mam zawsze otwarte drzwi, Wam też jestem wdzięczny że jestem wśród Was, dzięki piękne.
A za to, że z Wami dziś nie wypiję też podziękuję........Bronek z Obidzy