Minął rok od ataku na wrocławski wagenburg przy Grobli; właściwie nie
minął, a obrócił się wkoło siebie jak smutne, obwożone w klatce zwierzę,
teraz gdzie indziej celując treścią swojego żywota; neofaszyści - możliwe,
że noeondecy, możliwe, że fanatycy sportu klubowego - tym razem poszli
spalić z zawartością skłoty w Warszawie, Syrenę i Przychodnię, policja
odpuściła teren, załogi przez co najmniej 20 minut broniły się same,
zniszczenia są duże, i nie są to wyłącznie okna i ściany: na Przychodni
mieszka kilka rodzin po utracie mieszkań, z dziećmi, oczywiście, jest to
też miejsce jakiegoś aktywizmu politycznego i środowiskowego, i ja,
wspominając zeszłoroczny odzew po próbach linczu na Na Grobli - wspominając
choćby dziwne, zapomniane uczucie bezinteresownej solidarności po odzewie z
Ostravy - chciałbym ludziom z warszawskich zasiedzeń dostarczyć to w
zasadzie dziecinne uczucie jakiegokolwiek ciepła na odległość i dlatego,
siłami Inicjatywy Papier w dole, organizujemy tu czytanie dla Syreny i
Przychodni, na które zapraszam wszystkich ludzi cokolwiek dobrej woli - tak
autorów, jak i słuchaczy. Czytanie odbędzie się w niedzielę, 17 listopada,
prawdopodobnie o 18.00. O miejscu poinformuję jutro komentarzem.
Czytanie jest połączone z kiermaszem wzajemnym książek i innych rzeczy, z
którego zysk i ewentualne dary materialne (farby, gwoździe etc.) zostanie
wyekspediowany na skłoty naszej ojczyzny.
http://liternet.pl/wydarzenie/czytanie-dla-przychodni-i-syreny
Edytowane przez bols dnia 14.11.2013 12:00 |