Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 18.06.2009 16:46 |
|
|
Ależ nie, to być może ja zbyt niewolniczo naśladuję tych, którzy nadają ton w "naszym światku". Nie widzi Pani Dobrodziejka, że jaja sobie strugam (ałła), że niestrudzenie na bana pracuję, choć nic nie przychodzi łatwo?:))
Podobała mi sie Twoja recenzja. Byłbym jednak rad, gdyby wróciła na swoje miejsce:)) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
Kuba Sajkowski
Użytkownik
Postów: 479
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 18.06.2009 16:46 |
|
|
I co teraz? I co teraz? Takie praktyki doprowadzą do kompletnego pomylenia pojęć i zrujnowania fundamentów moralno/poznawczych moderacji! Ech... Smutne to czasy, gdy umieszcza się recenzję w wątku odgórnie uznanym za nie-recenzencki
(podrapał się po łysinie i westchnął, na czym ten świat stoi)
Podpisano: Biurokrata Na Wakacjach
|
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 18.06.2009 16:28 |
|
|
Mikołaj, jeżeli znów coś zrobiłam nie tak jak powinnam, trudno - przepraszam.
|
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 18.06.2009 16:19 |
|
|
Nie wiem Doroto czy moge zgodzić się z Twoim zdaniem. Od wszelkich zasad nie powinno byc odstepstw. Opisałaś wrażenia dotyczące lektury moich wierszy w formie na tyle rozbudowanej, że nie nazwanie tego recencją przypomina pewne praktyki kazuistyczne związane z koniecznością "obejścia" szabatu. Nawet żartobliwy ton mego komentarza pod Twoja recenzją na niewiele się zda. Niezależnie od tego, czy leży w interesie moich tekstów dalsze przekierowanie wątku, czy też nie , musze stwierdzić - wszyscy powinni być traktowani równo.
Przepraszam Doroto i pozdrawiam serdecznie:))
|
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 18.06.2009 05:44 |
|
|
To są moje wrażenia z lektury.
Wolno mi je wpisać w dowolnym wątku i nie powodować tym chyba żadnych zawieruch i przeklejań. |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
nieza
Użytkownik
Postów: 212
Miejscowość: Śląsk
Data rejestracji: 11.03.07 |
Dodane dnia 17.06.2009 20:08 |
|
|
ale się porobiło...widziałam - jest recenzja! to znaczy ja oczywiście gratuluję
Mikołajowi Leonardowi Wojciechowi Bogajewiczowi tomiku, tylko teraz zastanawiam się gdzie ten wątek będzie przeniesiony ? ;))
pozdrawiam |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 17.06.2009 19:34 |
|
|
Dzięki Doroto za przeczytanie. Z wyczuciem kolorów trochę mnie zawstydziłaś, wciąż się tego uczę, zazwyczaj od kobiet - zwiedzanie sklepów z damskimi ciuchami to wielkie doświadczenie, dla mojego rozumienia kolorów tak samo ważne jak Fragonard :)
Pozdrawiam serdecznie:)) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 16.06.2009 06:52 |
|
|
Na początek zaznaczam, że nie znam Mikołaja Bogajewicza osobiście i nie kieruje mną wdzięczność za to, że Mikołaj zapisał swoje wrażenia o "Opatrunku" w stosownym wątku. :)
Ale zapoznałam się z jego tomikiem z ciekawości i dzielę się częścią wrażeń z lektury. To dobry, zawierający różnorodne teksty zbiorek. Mnie wciągnęły wyraziste cechy wierszy Mikołaja, ich zatopienie w kulturze dawnej i obecnej, przez co stają się przestrzenne i uniwersalne, oraz malarskość. Podoba mi się taki ogląd świata jako całości w czasie i przestrzeni, ale całości plastycznej, ewoluującej, bo czasem przywołanie tekstu kultury (dzieła literackiego, malarskiego, Biblii, mitu itp.) służy pokazaniu kontrastu miedzy było a jest. Autor rzuca teraźniejszość na mapę mitów, legend, co daje niezwykle zajmujący efekt.
Świat idei jest makietą z kartonu,
która dźwiga wieżowce i sfinksy,
wieczność krąży po dachach jak koty,
na portretach osiada jak żywa;
świat materii to magmowe monstrum,
które w niebo pnie się z siłą smoka,
siedem łbów na karkach siedmiu,
w szkolnych ławkach nad książkami pochylone;
Żółty Cesarz poleciał na smoku,
do Platona wróć,
znajdziesz błąd - to pokaż.
(DO POCZĄTKU WRÓĆ)
bo kojarzą się z domem, z arką,
z gołąbkiem pokoju, później flaszką
Araraku - tak trzeba w podróży,
bo lepsze od czapeczek z gazety,
bo-bo-bo taki styl bycia w Stanach,
skupieniu dopomaga orzech,
rozłupany pozostawia pustą przestrzeń,
wyporną i my się wypieramy
na cle, nie ma złota, nie ma złota
w kajutach - wala się włosie, jakieś sweterki,
a zboże? niebożę? wyeksportowaliśmy
przez dziurkę; oto dowodowy sworzeń.
(ARGONAUCI LUBIĄ WŁOSKIE ORZECHY)
Wielkie kolczyki długouchej szlachty.
Ich dywizje z kart
poprzewracała dmuchnięciem Alicja.
Papuzie pióra na kaszkietach gwardii
oraz liberii prawdziwa alpaka
w groszki, w fasolki - miarą lilipucią
do łez wzruszają jak stare kreskówki.
Portrety przodków świątobliwych Inków
z ram wystawione . Na koszulkach dzieci
wybałuszony wzrok, bezzębne uśmiechy.
(MUZEUM PROWINCJONALNE)
Inna grupa wierszy, które czytałam ze smakiem, to teksty pełne egzotyki. Aborygeni, Czarni z Afryki, wyraziste kolory, ujmujące obrazy, ale i konkret, ostre dziś.
Na brzegu, w lustrze wody błyszczy skóra,
czarna, pobielona pyłem i światłem,
na nogach jak u liści jednodniowych,
na szyi jak miód leśny, jak obsydian,
grube, miedziane włosy jak bogactwo
ziemi, kiedy rozpuszcza je nad wodą.
- Gdzie jesteś Przyjaciółko moja? Czuję
nieznajomy zapach, ktoś tu był ?- Jak wąż
mnie podszedł. Jadłam. Orzech potłuczony,
moja miłość. Moje włosy siwieją.
Ciało więdnące okrywają liście,
jak górę, jak ziemskie świecidełka śnieg -
(ABORYGENKA)
Są w tomiku wiersze tak malarskie, że je się widzi (nie tylko te z cyklu Muzeum). Mikołaj świetnie opisuje kolory, zestawia je w interesujące kompozycje. Czytającego wciąga samo porównywanie w myślach opisanych obrazów z rzeczywistymi.
Rzuca światło na nity, guzy półpancerza
-Bezbarwne - komentują, bo ziemistą pastą
robi cienie na czołach, kilometry płaszczy.
Na ołtarzu obrus jak gotyckie ready-mades,
oddzielnie każda nitka tętni amarantem,
pogrążając w sinościach twarze zakonników
i z urzędu pogodną donatora płótna.
Zurbaran wybrał zimę. Jak z księżyca cera
dziewczyn przy oknie. Owoc pomarańczy mrozi.
[ ZIMA( MUZEUM)]
Wyczuwam na sobie
czyjś wzrok - odludzie,
tuż pod linią lasu
pagórki brwi,
ślady ikony żywej, tak
żywej jak oddech za chustą;
antylopy, żubry
podziemnej sawanny,
inwentarze kaczek
oraz ziół egipskich,
pióra chińskie
pochowane w zwojach,
tła Tintoretta
są wszystkie w Twoich oczach
jedynie dobrych.
[TŁO]
Wykonałeś dokładnie to, czego od ciebie
oczekiwano, chociaż malując brązowe
tęczówki, efekt laserunku łatwo zamknąć
w greps sentymentalizmu, humorów góralskich,
lecz u ciebie tak, jak na prawdziwej ulicy ;
starsza kobieta popchnęła kogoś, przeprasza
ciepło, wiemy , że to nie wykręt, wykonałeś
wiernie zadanie Piotrze, będąc cudzoziemcem
podpatrzyłeś właściwy dystans, czas odsłony.
Celowo nadałeś rysy mieszczek, formując
i kolorując figurę Panienki z Belen,
malując jej oczy, obie pozycje źrenic:
ja i ty r11; podstawę ulicznej ortodoksji.
(PANIENKA Z BELEN)
Osobna przygodę stanowi poznanie wierszy o charakterze religijnym. Dla mnie Biblia jest chyba najważniejszym tekstem, więc wiersze Mikołaja spowodowały wiele przemyśleń i refleksji.
Dogląda pól i pastwisk, aby mgła
nie opadła , szron nie odtajał, wieczne są
liść lipy, bruzda na czole mężczyzny
w chwili, gdy zdumiony widzi
między dachami, lipą, a pieczarą
jakby jeden złączony umysł, wokół stołu
trzy pary oczu. Wystarczy dalej rąbać drewno,
porządkować sprawy, wystarczy uważnie patrzeć.
(ABRAHAM)
Mądry, różnorodny tomik, polecam!
Edytowane przez Dorota Bachmann dnia 16.06.2009 09:13 |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 15.06.2009 18:37 |
|
|
W tym wątku, owszem jest recenzja. Wyrażona poprzez brak recenzji. W przeciwnym razie należy pouczyć autora, że popełnił niedbalstwo albo innego typu wykroczenie, które wymagałoby egezekwowania prawa. Przepraszam autora, ale duralex, jak powiadają.
Poza tym proponuję, aby w przypadku jeśli dany użytkownik komentował innego użytkownika wiecej niż n razy, nie wklejać pod tekstem tego użytkownika jego komentarzy przez okres n tygodni - w razie recydywy- n! tygodni.
Parytet zwolenników opcji - ilość mozliwych kombinacji, kombinowana przez n tygodni określi , która grupa ( miasto, powiat, mail-club ) zwycięży najpierw tu, a potem w innych obszarach i żywiołach.
Jeszcze raz dziękuje za towarzystwo nie tylko Camusa ale i Baczyńskiego, Mickiewicza i Jana z Czarnolasu.
Jako autor świeżo wydanego i recenzowanego tomiku( znający miejsce w szeregu!) czuję ,że moderatorzy potraktowali mnie w sposób szczególny i byc może zbyt przychylny. Przepraszam za kłopot spowodowany moimi obiekcjami.
Z podziekowaniami
Mikołaj Leonard Wojciech Bogajewicz |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
moderator2
Administrator
Postów: 2747
Data rejestracji: 08.03.07 |
Dodane dnia 15.06.2009 15:13 |
|
|
Panie kotkonia,
w dziale "Recenzje" zamieszczane są recenzje, w dziale "Warto przeczytać" - zachęty do czytania, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z noblistą czy z debiutantem (w obu przypadkach; dlatego możliwe jest, że w dziale "Recenzje" zostaną też omówione książki np. S. Heaney'a czy D. Walcotta).
W tym wątku recenzji nie ma, został więc przeniesiony tutaj. Sprawa jest jasna, oczywista i uzasadniona - w końcu w tym celu Forum zostało podzielone. Podsumując - nie widzimy powodu, dla którego miałoby być inaczej ;) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 15.06.2009 14:36 |
|
|
Dziękuję moderacji za przekierowanie wątku poświęconego mojej skromnej twórczości z nieco undergrrundowego działu "RECENZJE" na właściwe miejsce "WARTO POCZYTAĆ" Przepraszam ,że dołączyłem do niechlubnej listy użytkowniow kierujących swe uwagi do moderacji, a także do drugiej grupy wypowiadających się w imieniu innych użytkowników( badź byłych użytkowników)- w tym wypadku autora wątku Marka Kołodziejskiego. Wdzięczność a zarazem zawstydzenie nie uniemożliwiają mi jednak wypowiadania się w sprawie ogólnie znanej , teraz , gdy dotknęła ona i mnie. O, moralności Kalego! Proszę rozumieć moją niskoprocentową ironię nie jako uszczypliwość "czystoformalną", ale jednak , jako jeden z wielu głosów użytkowników , głosów pytających o zasadność , jak sądzę , nadmiernego uporządkowywania portalu, ze szkodą dla niego samego.
Dzięki tej zapobiegliwości mój debiutancki tomik sąsiaduje już nie tylko z innymi debiutantami, ale z samym Goldingiem i Camusem ,za co raz jeszcze dziękuję.
Mimo wszystko szczerze oddany i ( proszę naprawdę wybaczyć) nieco rozbawiony
Mikołaj Leonard Wojciech Bogajewicz |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 15.06.2009 13:58 |
|
|
bona- zapraszam do lektury. Kilka wierszy zamieszczonych tutaj znajduje się w tomiku, jeśli większość jednak nie, to sprawa przypadku, a nie świadomej polityki marketingowej:)) Nieprawda, że prawda?:))
pozdrawiam |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
Bogumiła Jęcek - bona
Użytkownik
Postów: 392
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 14.06.2009 08:26 |
|
|
Gratuluję. Wierszy nie znam, poczytam
:)
Nie wszystko można sprzedać
i nie wszystko kupić.
Sprzedana
--------------------------------------------
http://czarnekoronki.blogspot.com/ |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 22:55 |
|
|
baribal - to brdzo miłe, pozdrawiam równie szczerze:) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
baribal
Użytkownik
Postów: 4
Data rejestracji: 11.02.08 |
Dodane dnia 13.06.2009 21:33 |
|
|
Gratuluję tomiku panie Mikołaju.
Prędzej czy później na pewno zakupię.
Pozdrawiam bardzo ciepło i szczerze :) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 20:44 |
|
|
La-winda i ja się Joanno cieszę, jeśli sie choć trochę spodobał:) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
la-winda
Użytkownik
Postów: 117
Miejscowość: Warmia
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 20:28 |
|
|
cieszę się z tomiku, bardzo :)))
jestem anonimowa! :] |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 18:30 |
|
|
La-winda - dzięki i pozdrawiam:)) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
kotkonia
Użytkownik
Postów: 61
Miejscowość: poznan
Data rejestracji: 22.11.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 18:26 |
|
|
Christos - dziękuję, jeśliw Pana/Twoich kregach również to bardzo miło:))
Paweł - także życzę miłych wakacji, przeczytało się "debiut Boga"? no nie:)) o ile znam się na etymologii "boga" to w językach tureckich oboczna forma dla "buhaj" i nie ma nic wspólnego ze słowiańskim "boga"(irańskim "baga") stąd np. tytuł tureckiego filmu
KARA BOGA - czarny byk
dzieki:)) |
|
Autor |
RE: DEBIUT MIKOŁAJA BOGAJEWICZA |
la-winda
Użytkownik
Postów: 117
Miejscowość: Warmia
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 13.06.2009 17:40 |
|
|
:P
jestem anonimowa! :] |
|