Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Senesino
Użytkownik
Postów: 19
Data rejestracji: 17.10.08 |
Dodane dnia 21.04.2009 17:00 |
|
|
Bądźmy dobrej myśli
Poezja? - zbędna rzecz. Wyrzucić wszelki wiersz
do kosza. Każdy tom czy tomik wierszy też
wyrzucić. Wygnać stąd poetów wszystkich precz!
I żeby żaden wers nie został po nich - zgnieść,
podpalić, podrzeć, zmieść z powierzchni Polski; w pył
obrócić. Jeśli zaś powróci któryś - byt
uprzykrzać, kopać, gryźć, podstawiać nogi - grunt
to dobrze wziąć za pysk i wyrwać język z ust! |
|
Autor |
RE: byłaś… |
henmak222
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 18.03.09 |
Dodane dnia 21.04.2009 06:30 |
|
|
jaka ty byłaś kochana
jaka śliczna, na kształt bóstwa
kiedy z samego rana
jeszcze nieuczesana
pocałunkiem budziłaś usta
gdy biegłaś dłonią wzdłuż mego ciała
muskając tylko goniąc me ręce
kiedy tak bardzo chciałaś
mięć mnie mocniej, mocniej i więcej
byłaś najdroższa
wśród tylu ranków i zasypiań
cieszyłaś każdą chwilą
wśród szeptów wołań pytań
nagle wybiegłaś w noc czarno-białą
smak pocałunków tyle zostało
nawet się ślady pozacierały
śnieg tylko został dziewiczo-biały
henry
Edytowane przez henmak222 dnia 21.04.2009 06:32 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
kukor
Użytkownik
Postów: 191
Miejscowość: kukorzewo
Data rejestracji: 13.03.07 |
Dodane dnia 21.04.2009 06:01 |
|
|
czasłowniczanka (pp - relacje)
wszedł zasiał urosło płacze
leżało pełzało poszło i skacze
chce nie chce ma nie ma
woła nie woła mówi
upiększa pogrubia
czesze znajduje
kocha nie kocha
gubi
wychodzi wraca spędza popędza
czyta karci (jędza)
ostatnia bo najmłodsza
a może to był on?
mój drogi panie jerzy - tak
tetryczeję w piętach
i mam problemy z rozróżnianiem płci
od zawsze
pocieszam się jednak tym
że jak to mawiał pewien mim
baba to nie płeć
to charakter
kukorzewo, 4 lutego 2009 roku
Wisi mi kto wisi na latarni
A kto o nią się opiera
Grabaż |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Łucja d
Użytkownik
Postów: 123
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 29.10.08 |
Dodane dnia 20.04.2009 21:57 |
|
|
Żyć lirycznie
Czuję samotność w zaułkach, choć widzę jak
brukowane łby aż lgną do stóp przypadkowego
przechodnia. Zastanawiam się dlaczego jego kroki
improwizują taniec. Tak trudno się wkomponować.
Nie chcę żyć obok łapiąc odbite cudze echo.
Wyobraźnia kreuje dni, godzina po godzinie,
wiersz po wierszu -nie mieszczą się w kieszeni.
Wiatr rozwiewa włosy, wciska swoje trzy grosze
w kieszenie i rękawy, zamraża ciało i oddech. Moje
echo nie odpowiada na krzyk -na przekór, jak w życiu.
Edytowane przez Łucja d dnia 20.04.2009 22:24 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
zam
Użytkownik
Postów: 102
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 14.04.2009 07:53 |
|
|
po słowie
na początku był cytat. więc bez posądzenia
o świętokradztwo mówił jej słowo i stała się
historia miłosna ( ochrona danych osobowych )
w mailach, wierszach niczym w "zapisz zmiany".
przyszły mąż ( daj Boże) artysta - prawie cygan
uczył się od niej języka i myślenia od całowania
do jak być albo nie być cyganem. ( cygan nie kopie
studni lecz wodę ze źródeł pije). jak okradać,
być wyżej, nawet gdy ona nad nim kołysze się
nago. to jest jak kamień węgielny do małżeńskiej,
pętli gdzie wspólne zasupłanie. on lirycznie zaklina
że będzie podmiotem ich wiersza, ona po słowie
ograniczyła wszystko do znaku brzucha. i słowa
rozpisały się w czasie na żonę i męża jak cytat.
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Pan A
Użytkownik
Postów: 33
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 24.12.07 |
Dodane dnia 12.04.2009 15:54 |
|
|
WSZYSTKO ZOSTAJE W RODZINIE
Rodzina pana Krzysztofa z Trójmiasta
parała się poezją już za Piasta.
Lecz poezję, babę krnąbrną
uciszyli sprawą sporną:
tatunio Krzysztofa to pederasta.
nie będziemy królami nie będziemy królami |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
kozienski8
Użytkownik
Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08 |
Dodane dnia 12.04.2009 10:46 |
|
|
Gadał dziad..
jeszcze rok temu byłem jak dziad pod obrazem
dziś gdy nią gadam i obraz słyszy
modlitwą cichą i bez zbędnych słów |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
doktorowa
Użytkownik
Postów: 38
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 06.10.07 |
Dodane dnia 09.04.2009 19:56 |
|
|
do...
nie wiem gdzie postawiłeś kufer
w którym są cuda i mary
uchylasz wieko by łatwiej sięgnąć
i pióro w nim maczać
kiedy cię czytam
płynę po słowach wersach
od alfy do omegi wchodzę
pomiędzy litery wszystkich
alfabetów świata
choć żet takie polskie
zamyka orszak czasami
gubi kropkę
kiedy cię czytam
od potylicy odliczam kręgi
rozchodzą się do dłoni
do stóp do trzewi
trafiają w każdy splot
zdarzeń twoich moich zapożyczonych
na jawie we śnie
kiedy cię czytam
nie chcę zasnąć
nie chcę się obudzić
tak
|
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
kenzo
Użytkownik
Postów: 58
Data rejestracji: 12.03.07 |
Dodane dnia 08.04.2009 17:43 |
|
|
(...gdy nauczycie się mówićr11;skończy się poezja...
B.Miljkovic)
najważniejsza jest droga. szlak słów
jeszcze nie wybrzmiałych do końca
jak cykanie świerszczy w upalne lato.
albo przelatujące nad głową stedowe
obłoki.
niebo to jednak studnia. patrzenie znad
cembrowin tylko odbiciem się stanie,
niczym ponad
niczym poza
obok wszystko
co zdoła wymyślić w nas życie
najważniejsza jest droga. szlak słów
których się nie spodziewamy usłyszeć
co rano. jak wiadomości o nie nazwanych
katastrofach. jak suchy szloch(...) gdy
umarło tylu.
być może zaufać sobie
nic ponad
nic poza
obok wszystko
czym karmić przyszło głodne kartki
____________________________
Wszystko się ułożyło i wszystko się skończyło. Bardzo to jest ziemska fabuła-J.Pilch |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
saviolka
Użytkownik
Postów: 18
Data rejestracji: 03.04.09 |
Dodane dnia 08.04.2009 11:22 |
|
|
zatrzymują me pióro
nad biała kartką
już nie przeleje na nią
swoich starganych myśli
drżącą dłonią niszczę
swoje dzieła
emocje ulatują z każdym
twoim zimnym spojrzeniem
zdecydowany ruch ręki
przekonuje mnie że muszę kończyć
zabieracie mi wolność
o którą walczyli przodkowie
nie napisze więcej
o zranionym sercu
bijącym wciąż tak samo
na próżno szukam
miłości której nigdy nie było
swoje puzzle ułożę sam
mimo że wciąż brakuje
tylu elementów
zatrzymuję się nad przepaścią
czując na plecach
brudne ręce gotowe mnie unicestwić
skaczę
na tą lepszą stronę
której nigdy nie doświadczycie
poezjo jesteśmy wolni |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
kokaina
Użytkownik
Postów: 38
Miejscowość: białystok
Data rejestracji: 17.08.08 |
Dodane dnia 05.04.2009 17:30 |
|
|
Klasyczna vs. Współczesna
ktoś widział ją
jak nago kąpała się w stawie
a potem biegała
z wiankiem na głowie
zbierała kwiaty
nuciła melodie
moczyła stopy w źródlanej wodzie.
za długim warkoczem
chowając swój sztuczny biust.
gdy młodsza jej siostra
w przydrożnym barze
nago tańczy na stole
w bladym świetle
i dymie papierosa
z kolczykiem w nosie
przeklina kurewski świat
wymiotuje
pada do nóg |
|
Autor |
RE: inna |
gabryśka
Użytkownik
Postów: 1
Data rejestracji: 09.11.08 |
Dodane dnia 04.04.2009 16:36 |
|
|
Znów sięgam po ciebie-
Matko spokoju
bez gwałtownych ruchów
używam
Już powoli działa
powoli zaczyna skutkować
Pojawił się uśmiech na mojej twarzy
giętkość kolan
zaczynam wirować
... ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat... |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Fenrir
Użytkownik
Postów: 247
Miejscowość: Dania
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 04.04.2009 10:30 |
|
|
Kalliope z karmelkami, rylcem, i z krótką lewą nogą
"Trzeba umieć porwać się na wszystko" - po nabrzękłych
od ssania karmelków ustach, ciekła ślina. Chciała się unieść
windą na piętro, żeby nie szydzili z objawów jej choroby.
Tam mogła krzyczeć:"Jeśli zgadniesz jak mam na imię,
cofniesz klątwę?!" Niekochane ciało boli, i gnije -
nikomu niepotrzebne jak sny o końcu świata zapisane
na bladym karteluszku.
Nie każda tęsknota zagości pośród list przebojów - w poezji
wciąż dominują: śpiew ptaka, motyw ze świętym
obrazkiem i martwa klawiatura. A przecież drugiego kwietnia
imieniny obchodzą Franciszek, Teodozja i Leopold.
Tylko Anna siedzi w gabinecie pod biurkiem,
czeka na wilki.
Edytowane przez Fenrir dnia 04.04.2009 10:37 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
bols
Użytkownik
Postów: 335
Miejscowość: wrocław
Data rejestracji: 26.10.08 |
Dodane dnia 02.04.2009 09:27 |
|
|
Nadrealna podróż /performance/
Mój instynkt i drewniany nos harpii
/to nie metafora a to co czytasz nie jest wierszem/
wskazały kierunek
skrzydła i nagie piersi
pod zaplombowaną plandeką
zaniepokoiły celnika
/Rousseau w oryginale jest bardziej interesujący/
a jego nos nie wyczuł zapachu benzyny
i mogliśmy jechać dalej
szukając celu
żeby
/dwa dni pózniej/
poddać się poruszeniom tłumu
na szklanej ścianie
wznieść się
wyrywać kartki zadrukowane poezją
składać je w samoloty
i patrzeć jak lecą
wirują
i śnieżą
bols
Edytowane przez bols dnia 12.04.2009 21:22 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Dorota Bachmann
Użytkownik
Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08 |
Dodane dnia 02.04.2009 08:15 |
|
|
Ty tak na serio?
myśl śledzi adresata
zanim powie mu o tym [...]
to znaczy już przedtem wie ona co jest on w stanie przyjąć
a co nie (R. Bromboszcz Traktat pocztowy)
nawiązania cytowania intery entery
eja! kal/kulacja plum, bloom - wieloraczki
bliźniaczki, raczki - rum pod orzechy
w karmelu dalej przeczyta niewielu
piszesz piszesz jem cukierki
nie ruszam gogli
to początek
będzie świński ogon?
wracamy robisz clinamen w bibliotece będzie
świński ogon? liczba wydań sto lat co parę lat
liczba odsłuchań rośnie liczba
abbego rozłazi się biel liczę
czytam słucham patrzę
nie ruszam gogli
to jeszcze początek
będzie świński ogon?
remedios na rodos - umierają dzieci w brzuchu
remedios w krakowie - trata tata herbert umarł
w środku lata - trela trele morele walka falka
no to teraz puenta, tracisz siły
nie ruszam gogli
to już koniec
będzie świński ogon
Edytowane przez Dorota Bachmann dnia 02.04.2009 08:17 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Konstancja
Użytkownik
Postów: 5
Miejscowość: Olsztyn
Data rejestracji: 05.02.09 |
Dodane dnia 02.04.2009 08:01 |
|
|
Syn poetą
Urodziłam syna poetą
powiłam w jego duszy zamęt
dałam piękne ręce
czułe usta
rozdarte serce
i oczy też takie same
przyszłość jego poezją niech będzie
niech nie chodzi cudzymi drogami
pomieszałam tuląc w ramionach
jego życie z moimi snami
i syn wyrósł, by cieszyć oczy
ale w życiu tak czasem bywa
że poezja, co z mlekiem wyssał
czasem łzami me oczy przemywa
Edytowane przez Konstancja dnia 02.04.2009 08:04 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Elżbieta Lipińska
Użytkownik
Postów: 74
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 07.03.09 |
Dodane dnia 01.04.2009 20:46 |
|
|
Poetom (słowa, duszy i czego-tam-jeszcze) ;-) - wersja buffo ;-)
Kiedy cię nuży i brzydzi dokoła
świat, co aż boli pustką i tandetą,
kiedy noc pusta w świat szeroki woła
i kiedy nic pocieszyć cię nie zdoła,
zostań poetą.
Kiedy koledzy właśnie przekuwają
swe zakurzone miecze na lemiesze,
a twój się szczerbi coraz bardziej, dając
powód do walki wiatrakom i strzesze
przydrożnej każdej, kiedy pusta kieszeń
dziurami świeci, wkoło ciągle nie to,
zostań poetą.
Gdy słowo kusi cię, jak ladacznica,
gdy książka stołu jedyną serwetą,
i kiedy wyjesz, jak wilk do księżyca
jesteś poetą.
EL |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
Christos Kargas
Użytkownik
Postów: 295
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 11.09.07 |
Dodane dnia 01.04.2009 20:12 |
|
|
liryczni
Ja liryczny od paznokcia po czub języka ćwiczę
dyscyplinę słowną w tekstach z poławiaczką wyrazów
pod bródką wypluwam wszystkie twarde zgrubiałe związki
frazeologiczne wpadki do kosza na odpadki
a te gładsze przeżuwam z pensjonarskim pietyzmem
badam powoli dokładnie delikatnie masuję
ten wieloczynnościowy twór jamy gębowej który
podsuwa pod zęby ciału oraz duchowi pokarm
miesza ze śliną a czasem nawet z błotem pogniecie
węszy nie tylko u gadów i świnie też podkłada
jest pomysł na wiersz liryczny i fabuła bajeczna
żylirycznie mieli liczne i pomyślne potomstwo
uprawiając swą poezję na biurku ławie kuchni
wyrazić się należycie gdzie się tylko dało
w coraz to innych tonacjach otwierali rozdziały
żarliwie razem szczęśliwie docierali do sedna
On liryczny i Ona też - Liryczątka marzenie...
One-liryczne! - skowyczy Mama Proza od progu
i z miejsca strzela klapsami w dwa liryczne pośladki
natchnienia - z dopełniaczem ci do twarzy - szepce czule
a mi na czole żarzy się szyja płonącej pointy
czas się ogarnąć lirycznie za wykonanie ręczę
Edytowane przez Christos Kargas dnia 01.04.2009 20:14 |
|
Autor |
RE: KONKURS NA WIERSZ O POEZJI |
ryba_zakonnik
Użytkownik
Postów: 66
Data rejestracji: 10.03.07 |
Dodane dnia 30.03.2009 12:45 |
|
|
<b>Głos w słuchawce mówi: umarł</b>
Który to już raz? Z poręczy fotela, na podłogę
spadają pończochy - stoję i patrzę - leżą tak
bezładnie, że jest mi ich żal. Niech będzie,
że z tej perspektywy nie ma sensu planować,
ponieważ nagi współczynnik empatii trochę kłamie
zakładam ciemne okulary. Tymczasem
przybywa żałobników: z balonikami, z balkonikami.
Dajcie! Dajcie papierosa!
a.zet -- Poznań -- |
|
Autor |
RE: pisać - mania |
stanley
Użytkownik
Postów: 65
Miejscowość: świętokrzyskie-jędrzejów
Data rejestracji: 19.09.08 |
Dodane dnia 30.03.2009 12:25 |
|
|
w obrazie
zatraca się sens.
rodzi się słowo,
zapisane kursywą hasła przeplatają
sztywność petitum, naruszają utarte
ścieżki. łamią się - trawione wewnętrzną gorączką,
mnożą chaos. skłonne do przesady, stają się głosem
natchnionym - zakłamują rzeczywistość.
potwierdzają, że fałsz świata tworzonego wynika
z faktu wypełnienia konwencji.
Edytowane przez stanley dnia 30.03.2009 14:52 |
|