Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
jacek dyć
Użytkownik
Postów: 35
Data rejestracji: 28.02.14 |
Dodane dnia 20.03.2014 22:06 |
|
|
I ty Mario z lubuskiego przeczytaj mój wiersz "Zamożność", który inna Marysia chciała po swojemu ulepszyć.
Pozdro. |
|
Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
Maria
Użytkownik
Postów: 93
Miejscowość: Lubuskie
Data rejestracji: 14.04.07 |
Dodane dnia 20.03.2014 21:03 |
|
|
jacek dyć napisał/a:
Aby Maria co streścić miała, wiersz piszę długi niczym Ordona Reduta,
by wstrząsu mastermood dostał, jej flanki niczym działa w rymy obsadzę,
z pod pióra wyskakiwać mi będą w rymach strofki, jak cieśli z pod dłuta,
wierszokletów współczesności pisaniny czasowej swym kunsztem okadzę,
A któraż to Maria streszcza, co i w jakim celu?
Wywód Jacka prowadzi po ścieżkach śmiesznawych i nieciekawych. I jeśli próbuje rymować, to się wybacza jemu; niech się uczy, niech się uczy. Na starość jak znalazł.
Z pozdrowieniem. |
|
Autor |
RE: Nie z serca a chwili |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 20.03.2014 08:36 |
|
|
zalesianin1 napisał/a:
Tak z marszu: z pod, czytelń... Są?
No, są ;)
Z uśmiechem od wiosennego wiatru :). Mieszkanka Wieliczki:-D |
|
Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
zalesianin1
Użytkownik
Postów: 28
Miejscowość: Zalesie Górne
Data rejestracji: 07.02.10 |
Dodane dnia 19.03.2014 21:49 |
|
|
Tak z marszu: z pod, czytelń... Są? |
|
Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
jacek dyć
Użytkownik
Postów: 35
Data rejestracji: 28.02.14 |
Dodane dnia 19.03.2014 20:36 |
|
|
Poprzedniczka będzie i wie o co chodzi, a błędów ort, nie dostrzegam
Pozdrawiam mieszkankę Wieliczki |
|
Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
jacek dyć
Użytkownik
Postów: 35
Data rejestracji: 28.02.14 |
Dodane dnia 19.03.2014 20:33 |
|
|
Poprzedniczka będzie i wie o co chodzi, a błędoę ort, nie dostrzegam
Pozdrawiam mieszkankę Wieliczki |
|
Autor |
RE: Nie z serca, a chwili potrzeby |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 19.03.2014 14:39 |
|
|
Ortografia, Panie Jacku D., ortografia!
A Pańska poprzedniczka troić się może i dwoić. Kto ma ją czytać, ten przeczyta :DDD a komu obrzydła, to pomimo jej swoistej autoreklamy, to i tak tej pani będzie miał dość!
Edytowane przez abirecka dnia 19.03.2014 14:40 |
|
Autor |
Nie z serca, a chwili potrzeby |
jacek dyć
Użytkownik
Postów: 35
Data rejestracji: 28.02.14 |
Dodane dnia 19.03.2014 10:32 |
|
|
Aby Maria co streścić miała, wiersz piszę długi niczym Ordona Reduta,
by wstrząsu mastermood dostał, jej flanki niczym działa w rymy obsadzę,
z pod pióra wyskakiwać mi będą w rymach strofki, jak cieśli z pod dłuta,
wierszokletów współczesności pisaniny czasowej swym kunsztem okadzę,
Kamila Norwida Agamemnon w grobowcu Troi się przewraca,
Wyspiańskiego Stasia Wesele było, musi też dojść do rozwodu,
gdy gryzipiórek nam współczesnym, w gryzmołach się zatraca,
z elaboratów rymowanych Juliusza i Adasia nie trawi powodu,
toteż ich twórczość jako lektury skończyć na dnie lamusa muszą,
gdy aldebarany z awersją wertują rymowane przydługie dzieła,
oni też, ale współcześnie piszą, i że piszą, tym wielce się puszą ,
z ubóstwa na rynku pracy współczesnych twórczość się wzięła,
przy niewłaściwej polityce niełatwo o rzemieślniczy zbyt pracy,
w kolejnym za nią exodusie z kraju nawiali co przedsiębiorczy,
pozostał ino tchórz, leń, gamoń ze starymi co nie mogą, rodacy,
za szlachty polskiej do emigracji przymuszał najeźdźca zaborczy,
panie Henryku Sienkiewicz i dzisiaj Za chlebem Polak kąta szuka,
tuła się po obczyznach, ale w dostatku, niczym narodowy wieszcz,
i ten co został, bo ma, więc nie narzeka i kręci go pisania sztuka,
na bezrybiu rak rybą bywa, chociaż bez ikry nie ościstą, jak leszcz,
samozwańczy poeta ocenia, docenia, wyszydzi i krytyki pisze,
po wielkich poetach przeszłości literatury spuścizna pozostała,
po współczesnych wierszokletach, czytelń regały zagłuszą ciszę,
pod nią zamilknie zapomnianych, literacka twórczość wspaniała.
19 marca 2014 |
|