Postów: 90 Miejscowość: Lublin Data rejestracji: 08.05.07
Dodane dnia 27.12.2008 09:19
Nie należy pisać piórem, zwłaszcza gęsim. Robią się od tego kleksy i wszystko zafajdane. Poza tym nie należy pisać z przekonania, albo z zamiarem. Wtedy można pognieść kartkę albo trafić do więzienia. Nadto pisać nie należy po pijaku, można wówczas pomylić adresy albo co nie daj Boże osoby, a wtedy gotowy rozwód i podział majątku z orzeczeniem o winie. Wreszcie nie należy pisać wogóle, oraz przestać mówić, wtedy, w tej ciszy, może znajdzie szansę to wszystko co bezustannie zagłuszamy swoją bezsensowną paplaniną.
No nie wiem, czy to, że to twój ostatni wpis to kara czy nagroda.
Zacznę od tego, że obaj zgadzamy się, że wiersz Pantery to gniot. To dobrze (że się zgadzamy).
Prawo (polskie) mówi jasno, że można cytować (bliżej napisała o tym magda gałkowska). W szczególności chodzi o mały fragment lub - w przypadku mniejszych form - całość (bo, sam przyznasz, trudno zacytować fragment np. haiku). Możesz zatem już nie szukać, zwłaszcza, że nie jesteś prawnikiem, więc się pogubisz.
Jak czułbym się, gdyby ktoś ciągle wklejał moje utwory i naśmiewał się z niego? Powiem ci, że ?źle czy dobrze byle po nazwisku" (czyli byłbym w sumie zadowolony z darmowej reklamy). Na pewno zastanowiłbym się czy nie piszę zbyt słabo i wówczas może przestałbym pisać (a przynajmniej wklejać). Zastanowiłbym się bardziej - bo mam wysokie poczucie wartości ;-)- czy wklejający nie jest nawiedzonym sąsiadem, któremu coś zrobiłem.
"Pozostali - w tym ty - pisali o tym czy w ogóle można oceniać (sic!)"; W którym miejscu pisałem, że nie można oceniać?!?! To dopiero jest manipulacja i demagogia!"
We wpisie z 03.12.2008 13:03:28 napisałeś:
(...)Czy autor o Nicku "Pantera" wie o tym, że jego tekst został uznany za przykładowy kicz i użyty, jako ćwiczenie ze zdolności krytykowania? Jeśli nie, czy nie należałoby wcześniej zapytać go o zgodę, lub przynajmniej zawiadomić? (co jest powiązane też z punktem pierwszym).(...)
To wygląda na wątpliwość czy można oceniać (uwarunkowanie wymogiem zapytania ocenianego).
(...)
Pisałem natomiast o etycznym, moralnym aspekcie przeklejania dla własnych celów (jakichkolwiek) cudzych tekstów, czego podtrzymuję. (...)
Powiem wprost - jeśli ktoś nie zna się na prawie to "ucieka" w aspekty etyczne czy moralne. Chkargas - te zasady są powiązane, prawo polskie WYNIKA z takich czy innych przesłanek etycznych czy moralnych. Dodatkowo jest doprecyzowane.
Postów: 295 Miejscowość: Łódź Data rejestracji: 11.09.07
Dodane dnia 10.12.2008 08:02
Haiker, to mój ostatni wpis. Okazuje się, że nie możemy się dogadać, a starałem się. Nie wiem, czy to jest wina tego, że nie jestem Polakiem, czy po prostu postrzegamy świat w zupełnie innych kategoriach.
Napisałem, że wyrwałeś moją wypowiedź z kontekstu i albo udajesz głupca, albo rzeczywiście nie widzisz kontekstu. W każdym razie na wszelki wypadek wyjaśniam: Kiedy napisałem, że prawo nie chroni, nie chodziło mi o prawo w ogóle, ani o wszystkie prawa, jakie istnieją na świecie, ale o konkretne prawo w konkretnej rozmowie. Nie odpowiedziałeś mi np. na pytanie, które ci zadałem, jak czubisz, gdybym codziennie przeklejał, jakiś twój wiersz z podaniem autora i źródła i naśmiewał się z niego? Nie wolałbyś wtedy, by istniało prawo, które nie pozwalałby na takie praktyki bez twojej zgody? Przecież chodzi o twoją własność. Nadal też nie wiem, czy rcytowanier1; i podanie całego utworu nie jest czymś innym, ale dojdę do tego, nie jest to łatwe, bo wpis w prawie i jego interpretacja to często dwie całkowicie różne sprawy.
rr30;z wypowiadających się na tym forum raptem połowa wpisała co jest źle w wierszur30;r1; właśnie też o tym napisałem ci powyżej. Po pierwsze mało osób wypowiedziało się w ogóle. Wnioski z tego sam wyciągnij jakie zechcesz, ja mam swoje. Po drugie, wypowiedziało się wystarczająco dużo osób i ani mi, ani tobie, ani autorowi, ani (jak sam wspominasz poniżej, do czego jeszcze powrócę) nikomu innemu żadna korzyść z tego nie skapnęła.
rPozostali - w tym ty - pisali o tym czy w ogóle można oceniać (sic!)r30;r1; W którym miejscu pisałem, że nie można oceniać?!?! To dopiero jest manipulacja i demagogia! Jakie pobudki tobą kierują? Wielokrotnie napisałem, że można oceniać i że wystarczy do oceny miejsce przeznaczone na to przez portal i autora pod opublikowanym wierszem. Poza tym, każdy nawet przechodzień na tym portalu doskonale wie, że nie stronię od ocen i pisania moich wrażeń w postaci często bardzo krytycznych komentarzy. Nigdzie i pod żadnym pozorem nie stwierdziłem, że nie można oceniać. Pisałem natomiast o etycznym, moralnym aspekcie przeklejania dla własnych celów (jakichkolwiek) cudzych tekstów, czego podtrzymuję. Masz prawo mieć inne zdanie, co do tego, jak już wspomniałem, to mój ostatni wpis.
rNie chodzi mi o dobro tego konkretnego autora ale o "dobro" czytającychr30;r1;
rr30;powinnien być jak FAQ - czyli przeczytaj zanim "zadasz pytanie"r30;r1;
rDla jasności czy wątek jest potrzebny - zobacz ile osób zdołało wkleić od momentu pojawienia się tego wątku wiersze z gatunku omawianego w tym wątku.r1;
Właśnie to dowód tego, że wątek, tak jak już też wielokrotnie napisałem, nie tyle nie jest potrzebny (chociaż w obecnej w formie zdecydowanie, jak dla mnie nie jest) ale w żadnym wypadku nie jest skuteczny rr30;zobacz ile osób zdołało wkleić od momentu pojawienia się tego wątku wiersze z gatunku omawianego w tym wątku.r1; ;)
Nikt nie korzysta, ani dobry poeta (niby z czego?), ani kiepski: rTo by znaczyło, że nagle nastąpiło olśnienie i autor ten zobaczył bezmiar do nadrobienia w swoim pisaniu.r1; W tym właśnie masz rację przenajświętszą, Pantera nie leży, może nawet nie wie, że ten wątek zaistniał, czy on w ogóle wędruje i szpera po portalu? Interesuje się literaturą? Ma w poważanie to, co inni piszą o jego twórczości? pomyśli zanim wklei kolejny gniot? Oczywiście rPanterar1; tu występuje jako symbol. Właśnie: ???
PS. Przepraszam, że wykorzystałem twoje wypowiedzi osadzając je w innym kontekście, jako przykłady wyciągania zupełnie odmiennych wniosków od twoich. Jest to kolejny dowód na to, że z tych samych przesłanek wywodzimy inne treści. Być może, dlatego nie odnajdujemy się jeden w poetyce drugiego, jesteśmy widocznie ulepieni z innej gliny.
EOT.
W jaki sposób nawiązanie do twojego jednego zdania stanowi wyrwanie z kontekstu? Przecież tak myśląc nie sposób byłoby skomentować żadnej wypowiedzi, poza "ogólnym sensem". Jaki jest "kontekst" twojej wypowiedzi (tym bardziej, że ta wypowiedź ma 4+2 punktów).
Rzecz polega na tym, że z wypowiadających się na tym forum raptem połowa wpisała co jest źle w wierszu (a wiersz jest niemal szkolnym przykładem błędów). Pozostali - w tym ty - pisali o tym czy w ogóle można oceniać (sic!), powołując się bardziej na swoje widzimisię - np. ty wpisałeś, że wprawdzie nie jesteś prawnikiem, ale masz wątpliwości czy można wklejać czyjś wiersz (przypomnę, że podałem autora i źródło - zamiast po prostu sprawdzić czy można wklejać czyjeś teksty. Podobnie autor (obojętne czy to Pantera, czy kto inny) niech zechce sprawdzić (ze swoimi znajomymi albo i nauczycielem j. polskiego) czy to co chce wkleić nie powinno aby pozostać w szufladzie.
Nie chodzi mi o dobro tego konkretnego autora ale o "dobro" czytających takie wiersze, bo są gotowi uwierzyć, że to jest dobra poezja (skoro jest na portalu poetyckim oraz, że właściwie cisza nad tym wierszem. Ktoś tu wspomniał, że nie ma już sił komentować po raz kolejny podobnych "tworów". Być może ten wątek powinnien być jak FAQ - czyli przeczytaj zanim "zadasz pytanie" (czyli wpiszesz wiersz).
Dlaczego sądzisz, że Pantera "leży"? To by znaczyło, że nagle nastąpiło olśnienie i autor ten zobaczył bezmiar do nadrobienia w swoim pisaniu.
Dla jasności czy wątek jest potrzebny - zobacz ile osób zdołało wkleić od momentu pojawienia się tego wątku wiersze z gatunku omawianego w tym wątku.
Postów: 295 Miejscowość: Łódź Data rejestracji: 11.09.07
Dodane dnia 09.12.2008 07:40
Demagogią jest raczej oderwanie czyjejś wypowiedzi od kontekstu.
Pytanie natomiast brzmi, po co ktokolwiek miałby napisać na tym wątku forumowym "Droga/i Pantero piszesz fatalnie bo...", skoro dokładnie to samo można napisać pod wierszem Pantery? Po co dublować i tworzyć byty ponad miarę? Tym bardziej, że nie wiemy, czy osoba o nicku Pantera, autor wiersza w ogóle został poinformowany o tym, że jego wiersz został wzięty pod warsztat.
Sugerowanie, że to dla autora (może dla jego dobra?) mielibyśmy się tu wypowiadać (zwracając się do niego w pierwszej osobie) jest też przykładem demagogii. Zdaje się, że bardziej dla siebie założyłeś haiker ten wątek, takie mam wrażenie.
Osoby dobrze piszący niczego tym wątkiem nie zyskują, a wszyscy inni wystarczające pouczenia dostają pod swoimi wierszami, pisz komentarze i pouczaj (jeśli myślisz, że na to cię stać) tam. Natomiast, jak już pisałem, można pomyśleć i skonstruować jakiś wątek ciekawy dla wszystkich. Tyle, że trzeba mieć czas i chęci, by nie był niewypałem, jak najwyraźniej powyższy. Widzisz jak sam napisałeś już cztery osoby, włącznie z tobą, napisały co w przykładowym tekście jest nie tak, temat został tym samym wyczerpany, dalsze powielanie równałoby się już z katowaniem leżącego, a nie miałoby jakichkolwiek cech warsztatowych. Dlatego uważam, że nie tędy droga.
Postów: 53 Miejscowość: Wyobraźnia Data rejestracji: 09.03.08
Dodane dnia 08.12.2008 19:12
Nie należy pisać z ,,sensem" bo i tak nikt tego nie zrozumie.
Należy pisać bez portmonetki czy skarpetki z kasą.
Należy pisać z głowy (jeśli umysł zdrowy) albo z serca (co wiersz uśmierca).Mówiąc po języku Homo sapiens sapiens trza być tajemnicą
(ale nie ulicą) .Mówić mało (chociażby się zachciało) , przykicnąć
przy melisie podrapać się po ,,futerku"(sweterku) i zapalić świeczkę........................................
No i można pisać...........................
Pozdrawiam Serdecznie
I grzecznie
Napoleon North
Napoleon North
Starożytny Egipcjanin
Edytowane przez Black Baron dnia 08.12.2008 19:13
Prawo chroni, więc twoje pisanie, że nikogo nie chroni brzmi jak demagogia.
Interesujące jest, że mało kto zgodnie z tematem wątku napisał, droga Pantero, piszesz okropnie, bo... albo jeśli chcesz pisać dobrze, to pisz bliżej temu a temu a tego a tego unikaj.
A tak - para starców, bardzo rzetelna Reteska, trochę magda gałkowska i trochę szumu.
Kolaborantów nie ma od dość dawna, zdaje się gdzieś od czerwca, chyba?
Do nikogo już w tym , ani w innym tonie już się nie zwrócę, sorry.
Ten wątek, w który się nieopacznie wdałem, zajął mi masę czasu, a tego nie mam w nadmiarze.(((
Życzę wszystkim samych sukcesów !
Pozdrawiam i znikam )
z tym etycznym masz rację - walnęłam bzdurę, mea culpa - skrót myślowy
więc "pokazuję i objaśniam" - szło mi o to, że to co dla jednego jest dopuszczalne dla innego - nie jest i nie miałam na myśli ogólnego rozumienia - amen
z punktu widzenia prawa haiker mógł wkleić wiersz na forum i go skomentować w ten sposób, tym bardziej (jak podkreślam do znudzenia), że nie miało to charakteru napiętnowania
a z góry potraktowałeś bo zwracanie się w tym tonie nie jest ani potrzebne, ani konieczne itd itd a kolaborantów już nie ma
tak jak prawdziwych cyganów
o.
magda gałkowska wiesz jak się ze mną rozmawia. Nigdy nie mówię z nikim " z góry". Skąd ten pomysł? Mam teraz być ten zły "kolaborant", a Ty będziesz ta dobra? Ok, mnie pasuje).
( zdanie "dla każdego etyczne jest co innego" brzmi jak aksjologiczny horror. Nie mówię tego z góry, ani z dołu. Zwyczajnie to powiedziałem.)
;)))
Ewa - dzięki serdeczne za opinię,cenna dla mnie tym bardziej, że się zwykle nie rozpisujesz. Bardzo dziękuję.
marek kołodziejski - no i pokazałeś, ze masz większą wiedzę na pewne tematy od haikera i pogadałeś do niego "z góry" zadowolony? (ręce opadają)
haiker i chkargas - jeśli chodzi o prawo autorskie to stanowi jednoznacznie, iż utwór opublikowany w tym również w internecie może być cytowany bez zgody i wiedzy autora, jednakże pod warunkiem podania nazwiska autora i źródła
więc tę kwestię mamy wyjaśnioną
oczywiście dla każdego etyczne jest co innego i tu jest kwestia indywidualnych zapatrywań, oczywiście wszystko w ramach tzw "zdrowego rozsądku"
Postów: 295 Miejscowość: Łódź Data rejestracji: 11.09.07
Dodane dnia 04.12.2008 10:27
Haiker r11;
Nie jestem prawnikiem, jednak pewne poczucie rzeczywistości mam. Co powiedziałbyś np. na mój pomysł, żebym codziennie na swoim blogu zamieszczał po jednym z twoich opublikowanych już w necie wierszy podając autora i źródło i nasz miewał się z nich? Ciekaw jestem i może autor o Nicku rPanterar1; zapytał prawników czy rcytowanier1; i przytaczanie wiersza w całości to jedno i to samo, tak jak czy za rkorzyści materialner1; można uznać również korzyści natury psychicznej satysfakcji, bo to mogło być interesujące pod względem interpretacji przepisów prawnych. Tak nazywam to aspektem etycznym, moralnym i sprawą taktu oraz poszanowania drugiej osoby. Widocznie rwidzimyr1; inaczej, cieszę się, że niektórzy inni użytkownicy uważają podobnie do mnie, bo nasze prawa autorskie jednak coś znaczą, a może powinniśmy zacząć się bać publikować w necie?
Inna sprawa, czy naprawdę uważasz, że uświadomisz komukolwiek, czegokolwiek takimi wątkami? Nie warto byłoby zrobić coś dla tych zainteresowanych swoim rozwojem literackim, niż próbować uświadomić komuś, że pora skończyć przedszkole i zdać egzaminy do gimnazjum?
Jeśli chodzi o skupienie się na przykładowym wierszu prawie wszystko już zostało powiedziane i słusznie został on zjechany, co dalej? czy już coś udowodniliśmy? Komu?
Postów: 247 Miejscowość: Dania Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 03.12.2008 22:32
Widzę, że wiele głosów w dyskusji, i uważam, że dobrze, bo każdy może wyrazić swój pogląd i własną opinię. Oczywiscie ze swojego subiektywnego punktu widzenia, bowiem każdy z nas tutaj nie tylko
komentuje wiersze innych ale w przeważającej mierze wkleja swoje
teksty. Co do watku p. haikera, uważam, że już się dosć rozpisałam zakładając kiedys wątek o grafomanii i pisaniu podobnych tekstów przez wielu użytkowników na tym portalu. Zatem, zdania swojego nie zmieniam - co o tym tekscie myslę można poczytać wracając do tego wspomnianego przeze mnie wątku.
Zdziwiłam się natomiast bardzo, kiedy przeczytałam , że wiersz Magdy
Gałkowskiej również "wystąpił" w tym wątku jako , z przeproszeniem gniot. Pomijam już smaki i apetyty Państwa na poezję w ogóle, pragnę
zaznaczyć tutaj, że kompletnie nie mam zgody na takie okreslenie wiersza Magdy, co więcej, te teksty dzieli od siebie więcej kilometrów niż z mojego domu do mojego kraju! A jest to mili Państwo około tysiąca i trochę więcej kilometrów!
Dlaczego uważam ten wiersz za wiersz udany, dobry i bardzo mnie poruszajacy? Powiem krótko, ten wiersz spełnia moim skromnym zdaniem wszelkie walory ciekawej i dobrze napisanej poezji. Dodam już mniej skromnie może , poezji, którą lubię, której szukam i wreszcie , którą z wielką uwagą, radoscią czytam.
Wiersz Magdy po pierwsze , co dla mnie bardzo ważne nie jest tekstem stereotypowym (temat jak mówią ciekawy, ale też trudny do wyrażenia w sposób niebanalny!) - Magdzie się to udało - "urokiem" tego wiersza są jego warstwy, cos, co sie dzieje między wersami, cos , co Magda bardzo szczerze nakresliła i przekazała! Nic tutaj nie jest jednoznaczne, sztampowo, chociaż wiersz dobrze płynie i jak każda dobra poezja daje się tłumaczyć na wiele sposobów. To Czytelnik, dzięki Magdzie, może sobie z wiersza "wyjąć" to, czego oczekuje od tego typu liryki. To Czytelnik, bazując na swoich doswiadczeniach, wiedzy i empatii, wyszuka dla siebie odpowiednie obrazy. Ja w wierszu Magdy znalazłam wiele,
uwazam ten wiersz za mocny, ciekawy i mnie, piszacą również poezję inspirujący.
I żeby Państwa nie zanudzać niepotrzebnymi elaboratami, powiem krótko - negatywną ocenę wiersza Magdy Gałkowskiej uważam za tendencyjną i krzywdzącą.
Uważam, że jeszcze wiele usłyszymy o tej poetce., bo droga, którą obrała pisząc swoją poezję jest dla mnie bardzo ciekawa i trafna.
Jesli Państwo życzycie sobie umotywowania mojej konkluzji, napiszę również merytoryczny komentarz.
Postów: 76 Miejscowość: Dąbrowa G. Data rejestracji: 20.03.07
Dodane dnia 03.12.2008 21:15
Myślę, że haiker wybrał ten tekst jako przykład dla często powielanych błędów w tekście. Tak błędów, bo mamy tu przykłady metafor dopełniaczowych (a z ich przykładami był cały wątek na forum, gdzie można było wklejać przykłady tych najbardziej śmiesznych, nieudanych) a także metafor sztambuchowych, strasznie zużytych. Niemal każdy tak pisał w swoich początkach pisania i naprawdę nie warto robić z tego jakiejś wartości- warto wyciągać wnioski.
Dlatego z jednej strony nie rozumiem tego zamieszania, że nie wolno oceniać, komentować, że trzeba się znać, szkoły kończyć. Takim tokiem rozumowania dochodzimy do odebrania jednostce wolności wypowiedzi- po co więc wszelakie fora literackie?.
Z drugiej jednak strony, uważam, że wklejenie czyjegoś nieudanego tekstu na forum z określonym tytułem wątku, bez zgody i wiedzy autora, autorki jest pomysłem chybionym. Lepiej byłoby wkleić jakiś zbiór metafor jakie najczęściej się powtarzają i nad nimi zacząć dyskusję.
Nie, haiker, to był głupi pomysł z przeklejaniem na forum tekstu, tak sobie bez zgody autorki.
Może i głupi w twojej ocenie - w każdym razie zacytowany w sposób zgodny z prawem.
Skoro zabierasz się za temat "jak nie należy pisać" , to mniej więcej masz chyba o tym jakieś pojęcie, więc dlaczego sam nie skleciłeś na potrzeby dyskusji jakiegoś odpowiednio ambitnego "badziewia"? Aż tak brakuje Ci wyobraźni i twórczej inwencji? a może odwagi ?
Można sklecić, można wkleić. To bez różnicy. Co ma wyobraźnia (brak jej) i odwaga do tego?
Przeklejanie sobie tekstu przypomina mi ten Twój idiotyczny zwyczaj ze starej pp. Mam nadzieję że do tego nie wrócisz.
Tamten zwyczaj wynikał z tego, że na starym pp można było zmieniać wiersz. Wówczas komentarz odnosił się do niewiadomoczego. Idiotyczne może było zmienianie wierszy. Tutaj wiersza - o ile się nie mylę - nie można zmienić, więc i dlatego nie wklejam go w komencie.
A tu, na miejscu pantery zrobiłabym z tym od razu porządek.
Nic, tylko podziwiać za wyrozumiałość.
Na czym miałby polegać ten "porządek" oraz na czym polega obecny, jak mniemam, nieporządek?