poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Tylko słowo dwa
Michał Murowaniecki


Michał Murowaniecki – ur. 1982. Autor książki poetyckiej Punctum (2008, nagroda "Dżonka" im. S. Zawiszanki). Współzałożyciel Koła Młodych przy Oddziale Łódzkim SPP. Redaktor techniczny "Arterii". Publikował m.in. w: "Tyglu Kultury", "Odrze", "Opcjach", "Więzi", "Frazie", czasopiśmie "Red.", "Kresach", "Wyspie", "Arteriach", "Cegle" oraz serwisach "Pro Arte" i "Gazety Wyborczej". Laureat kilkunastu konkursów poetyckich (m.in. im. R.M. Rilkego, C.K. Norwida, im. H. Poświatowskiej, im. K.K. Baczyńskiego, im. K. Ratonia, „Krajobrazy Słowa”, „Połowy Poetyckie”). Jego książkę poetycką Punctum nominowano do nagrody głównej w XIII OKP im. J. Bierezina, III OKP im. K. Janickiego oraz I OKP „Świdnica 2007”. Absolwent filologii polskiej UŁ. Mieszka w Łodzi.


pocztówka 51. nadawca nieczytelny

1.
ale buty? na listę wpisują się wrzosy Devon, poszarpane
brzegi Kornwalii i wyluzowane gołębie ze św. Marka.

Wiśniowa Góra zaklęta w pierścionku, sztachety i trawnik,
gdzie co dzień będą pasły się kosy, równie spokojne

jak twoja twarz. a to album zdjęć, do którego zajrzymy
po drodze. tyłem do kierunku jazdy, żeby było dobrze

widać przemijanie. jak na odłączonym obrazku.

2.
bo cerveza to piękne słowo, a najlepiej brzmi,
gdy stukasz nim o szklankę, po kolana w wodzie,

a barman woła, że od Chicxulub dzieli cię jeszcze
tylko kilkaset kilometrów potu. pyta, dlaczego akurat tam.

przecież są inne miejsca, gdzie widać, ile mamy możliwości,
od kiedy meteoryt wyrzeźbił ten krater.

3.
już dobrze. dal. słowo pisane nabiera
rozmachu. trzeba najpierw przejść się
po grudzie dnia. i dlatego buty.


piętrolinia

dolne piętra, piwnice jak galeria sztuki. lochy Manhattanu?
opary w kątach zmieniają się w odgłosy. albo odwrotnie.

rejestr kroków i nawróceń – poniekąd spis lokatorów,
elementarz tajemnic. niektóre słowa utykają

między jednym a drugim, w szybie
i zsypie. nie znają pionu, przybierają kształt

fali. miejscami gruz, groza wyrasta warstwami,
ale wciąż głucho. i niesmak w ustach. wyżej:

solidne zamki, zęby gerdy szczękają w próżnię.
otwierają się drzwi, ktoś wyjmuje stal z płaszcza,
liczy oddechy na wycieraczce. jarzeniowe

lampy zdają raport: zimne prądy w przeciągach,
atomy tlenu zakładają komitet, rodzą mgły, gotują

się do strajku, do skoku. dach jest na wyciągnięcie,
iglaste anteny gną się jak trawa. łatwo zadrapać chmurę,

dotknąć waty. za barierką krajobraz szpilek. wiatr znów
obraca planszę. poniosło mnie, wyrzuciło jak pchełkę.


świat przestawiony

dla Marty

stare miasto kończy się na pętlach. chodniki blakną
szybciej od fotografii. wysiadam w tym miejscu,
przestaję rozumieć robaki, które obłażą przejrzały owoc.

bagaż jest bez znaczenia. przecież wiesz,
liczy się właściwy kierunek. to gra w otwarte karty
o wysoką rozdzielczość wspomnień, o tę jedną ranę.

jaka perspektywa? zostają po nas wytarte łokciami biurka,
pliki tylko do odczytu, puste krzesła w poradniach.

spójrz, okno wypada z zawiasów. przeciąg wysyła sygnały

i nas w odległą próżnię. miesza pojęcia. idziemy boso.
w świat? wszędzie można oddychać, próbować

jeść z ziemi, kroić warzywa w rytmie salsy, po koleżeńsku
całować mulatki, bez skrępowania obejmować przyjaciela
na środku ulicy, budować dom z dymu i powidoków.

modlić się o powrót matadora do zdrowia, gwizdać
i nie dostać w łeb, obrzucać pomidorami, deptać winogrona,
kochać się z narzeczoną na balkonie, obudzić i wiedzieć:

słowo przenosi ciało, ciało przenosi nieswoje sny.


dodane przez: ds.

Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71758837 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005