wyspy wystękane w szeptach
omyte stopy białej bogini
i ręce bezkresu oddane za bezcen
i te i tamte świergoczące
słowa takie
płytkie
takie zachłanne
takie zaślepione
stukot
łomot
brzdęk o ziemie
swawoli wola
oj jakże przyjemnie
jakże miażdżąco miło
i cierpko lepko
i dziarsko ciasno
byłoby nie było
gdyby
było
...
niedopitym
nieskończonym
nieprzewlekłym
nie gołym nie ubranym
nie tu nie tam
i tak być może
w tych stronach wieje dość mocno
Dodane przez blank
dnia 24.05.2008 08:53 ˇ
6 Komentarzy ·
667 Czytań ·
|