jestem czarna
mam rogi jak czarownicy
mam na szyi świecidełko dzwoneczek
i ryczę
biali mnie doją
więc
jestem całkiem jak kogo
pod tą tablicą ona krowa ja Kongo
spoczywa w kałuży
i wpycha sobie do nosa
płatki róży
mówię
trzeba jej murzyna murzyna
przychodzi murzyn
krowa do krwi zaciska
w racicach
kwiat róży
o mój cudzie
i w mniszkę się zamienia bez słowa
i już na zawsze zza muru akacji
za łaskę bogu dziękuje
płacze z radości
a łzy jej w ilości jednego strumienia
poruszają młyńskie koło
w radości
koło konga
Dodane przez jamajka
dnia 21.05.2008 16:56 ˇ
1 Komentarzy ·
721 Czytań ·
|