Potem nic nie słychać,
Jakby ktoś na dany znak
Nie chciał już oddychać -
Byle istnieć tak a tak!
Była dopięta na czerwony guzik,
głęboko pod bawełną.
Zostawiała biały naskórek na szwach,
na lewej stronie.
Nie przychodź - kłamała - nie warto
Dotykać ścian, podłogi.
Szukać skóry w prasowanych włóknach,
żeby znaleźć oczy.
Nie wpadaj - pod powiekę.
Za ostatnim rąbkiem kończy się podszewka,
włosy szyją usta nierównymi szwami.
Usta zapinane na czerwony guzik.
B. Leśmian, Panna Anna
Dodane przez achillea
dnia 11.05.2008 18:38 ˇ
10 Komentarzy ·
797 Czytań ·
|