|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: * * * (Jeszcze mnie dziwi) |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.05.2008 08:11
O tak.To robi wrażenie już od wieków, z niesłabnącą siłą.W końcu, czy nam się to podoba czy nie, jesteśmy mocno wpisani w naturę i właśnie przez nią najmocniej i najpełniej odbieramy rzeczywistość.
Tym bardziej tacy jak ja, którzy nie żyją w betonowym świecie. Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 04.05.2008 08:17
Pięny wiersz- samotność jest zawsze sama - puenta betonuje - umacnia- ten wiersz.
Pozdrowienia |
dnia 04.05.2008 09:40
lubię czytać Pana wiersze. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 04.05.2008 09:52
Wszystkim bardzo dziekuje, ze znalezli czas i przede wszystkim chec, zeby mnie odwiedzic. Starym i nowym zanjomym.
Ućko, baboan, zoja dziekuje za dobre slowo rowniez. |
dnia 04.05.2008 10:23
Nie ma za co-prawda dla mnie to nie gazeta , a wyznanie jej jest ciezkie lub oszustne gdy sie z nia mija w tzm przypadku napisalam ja z radoscia.
Poydrawiam |
dnia 04.05.2008 11:10
podoba mi się
podoba mi się czytelność
tresci nie ma co komentować wszyscy widzą |
dnia 04.05.2008 11:21
baboan No tak, ale nie kazdemu chce sie napisac nawet prawde, co czasem moze ratowac autora przed depresja. W tym przypadku tym bardziej bylo za co dziekowac, ze checi do komentarza sie znalazly, a prawda piszacego byla po mysli autora zamieszczonego utworu. To jest mila zgodnosc. Pozdrawiam i zycze milego dnia. |
dnia 04.05.2008 11:22
@ psik Bardzo dziekuje. Jasnosc i prostota to wartosci, ktore cenie i ciesze sie, ze nie tylko ja. Pozdrawiam cieplo. |
dnia 04.05.2008 11:30
I ja pozostawiam słowa mojego zachwytu pod tym tekstem:)
jak wspomniał @ psik tresci nie ma co komentować wszyscy widzą
pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.05.2008 11:46
Na wstępie się kłaniam.
Tym razem nie dołączę do zachwytów,gdyż ten wiersz mi nic nie przekazał.
Sprawne bicie piany,że tak powiem,innymi słowy-pustosłowie.
Wyraża pan tylko-lęk przed samotnością-mało oryginalne.
Anatomia lepiej mi odpowiadała.
Wiersz nie jest zły,ale nie dla mnie.
Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2008 11:58
Piękna treść, samotnej, chłodnej jesieni!
Niestety wraca piękna słoneczna wiosna, jak dzisiaj,
która ogrzeje nas swoimi barwami i świerzą wonią.
Ciepłe pozdrowienia! |
dnia 04.05.2008 12:16
Pięknie. Wspaniale. Dlaczego tak mało takiej poezji? Zwykle tam gdzie pojawiają się rymy wiersz jest od razu na straconej pozycji. Takie prawa rządzą tym portalem. Z tym większą przyjemnością przeczytałem "coś" co tak rzadko tutaj gości. Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2008 13:53
Barbara bardzo dziekuje za ponowne odwiedziny i slowa, jak dotad zawsze mile. Pozdrawiam i zycze milej reszty Swiat.
Daniel Dapin bardzo dzekuje za odwiedziny i komentarz. Coz, jak byc moze widac z ktoregos z poprzednich moich wierszy tutaj zamieszczonych, i wiosna ma swoje uroki. W kazdym razie zycze wszystkiego dobrego takze wiosna.
leszek kulig Siekuje za dobre slowo i zachecam do przeczytania wczesniejszych rymowanych moich wierszy. Moze tez sie spodobaja. Pozdrawiam cieplo. |
dnia 04.05.2008 13:58
baribal Bardzo mi milo. Zeby do meritum. Raz jest lepiej, raz gorzej i trudno trafic w gusta wszystkich jednym strzalem. Ciesze sie, ze wykonanie jakos tam zostalo docenione. Co do dalszego ciagu, jestem zdania, ze wszystko juz bylo i wszystkie te nowinki, ktore tutaj sa produkowane roznia sie co najwyzej forma, ktora mnie akurat zazwyczaj nie odpowiada. A ze ktos pisal, ze jest samotny nie odbiera mi prawa do pisania tego samego, chociaz moze jednak w troche inny sposob. Dziekuje jeszcze raz za odwiedziny i zapraszam w przyszlosci, moze lepiej mi sie uda. Pozdrawiam cieplo. |
dnia 04.05.2008 18:47
Ok. sprawnie napisane, puenta zbyt oczywista, proponuję rękawiczki. |
dnia 04.05.2008 19:08
Panie Zenonie.
Na pewno będę zaglądał w przyszłości.
Szacunek. |
dnia 04.05.2008 19:12
To zdziwienie takie naturalne. Rymy bardzo ładne. Wiersz jawi mi się prawdziwy.
Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2008 20:49
Piekne rymy. Piekny rytm.
O tresci wielu powie, ze banalna, ale przeciez... Czy poeta ma od razu poprawiac swiat?
Moze wystarczy poprawic
poduszke...
(Poniedzielski)
Znowu zdziwi jeszcze jedna jesien
ze tak mokro sie wciska za koszule
deszczem. Mysli rozwiewa i niesie
razem z liscmi. Znowu sie rozczule
ze tak nago,
tak szaro,
tak glodno,
ze sie zima zapowiada chlodna...
ze az zaraz sie robi przyjemniej.
Tyle wrazen jest jeszcze przede mna!
(moje :)
Pozdrowienia i uklony! |
dnia 04.05.2008 21:17
powiem tylko tyle: perełka. więcej nie trzeba mówić, jaki jest wiersz każdy widzi . Piękny rytm i piekna treść. Rymy świetne.
Tylko mam jedno zastrzeżenie: moze to moj jakis kaprys, ale zawsze mi szkoda marnowac tytulu, bo w nim tez wiele mozna przekazac. ale to juz decyzja poety.
pozdr. |
dnia 04.05.2008 21:48
Jacom Jacam Dziekuje za pozytywna ocene warsztatu, to juz cos i moze sie przydac w przyszlosci. Co do pointy, coz, moze. Z drugiej strony jednak rekawiczki to nie to samo, co cudze cieple rece. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam, wlasnie cieplo.
baribal Bardzo dziekuje i trzymam za slowo. Pozdrawiam.
nitjer Dziekuje za wizyte i dobre slowo. Ciesze sie, ze wiersz brzmi prawdziwie. O to glownie przeciez chodzi. Pozdrawiam i do zobaczenia w przyszlosci.
olszyc Witam. Wlasnie, czy poeta ma zmieniac swiat? Troche wygorowane oczekiwania wobec siebie samego i wierszy jak na dzisiejsze czasy. Mam wrazenie jednak, ze znaczna czesc tutejszych bywalcow piesci w sobie taka nadzieje. Ja niekoniecznie. Mam tylko nadzieje, ze komus bedzie sie chcialo taki wiersz czasem sobie, czasem komus przeczytac. Poniedzielski na miejscu i jak zwykle dowcipny, oryginal tez na miejscu i ladny, i takze dowcipny. Milo bylo poznac. Pozdrawiam.
zygfryd Witam, moge sie tylko rumienic z zadowolenia. Bardzo dziekuje. Co do tytulu, ja z kolei nie jestem milosnikiem. Czasem jest przydatny, ale czasem jakby zamyka czytelnikowi inne drogi. Mimo to ciekaw bylbym propozycji. Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam cieplo. |
dnia 04.05.2008 23:16
Ja tam jak mnie sie ckni poczytam sobie Staffa czy Asnyka...
Po co Panu tyle kropek?
Nie , nie chodzi , że w tekście rymy , bo np. uwielbiam też Leśmiana,
ale drogi panie , oni jedyni i niepowtarzalni.
A co do tekstu , to "balonik", a ja z baloników wyrosłam.
I drogi panie, coż zaraz o poezji , że niby swiat ma zmieniać? Panie, poezja to sztuka, a każda sztuka sie rozwija, szuka nowych srodków wyrazu.
Jeśliby tak nie było , nadal czytalibyśmy "Bogurodzicę " .
Pan sobie nazbyt pochlebia, drogi panie.
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2008 00:34
Fenrir? Staffa czy Asnyka?
A nie wspolczesnych?
Dlaczego? Przeciez sie juz bardziej rozwineli?
No bo jesli nie, to nadal czytalibysmy Bogurodzice?
Pani nazbyt demagogizuje, droga Fenrir :)
Pozdrawiam :) |
dnia 05.05.2008 03:17
:)))) |
dnia 05.05.2008 06:44
Fenrir Witam Pania, jak milo widziec. Zgadzamy sie na poczatek co do jednego, ja tez uwielbiam Lesmiana. Ze Staffem juz gorzej, Asnyka specjalnie nie znam. Przy czym nie odmawiam im tego, ze sa niepowtarzalni, chociaz nie podoba mi sie Pani sugestia, ze jestem wtorny. Po prostu pisuje, jak umiem. A ze Pani wzrusza sie przy wyzej wymienionych, bardzo sie ciesze. Troche wzruszenia nikomu nie zaszkodzilo. Czlowiek nie jest jedynie intelektualna maszyna, nikt normalny.
Co do balonikow, nie wypowiadam sie, bo nie wiem o co chodzi. Ze taka pustka wewnetrzna? Ze nie powala glebia? No tak, naokolo same studnie, a tu pustynia. Trudno.
Czy ja zabraniam poezji sie "rozwijac"? Prosze bardzo. Efekt jak na dloni. Sprzedaz 1000 egz. w 40 milionowym kraju graniczy z niemozliwoscia bez machiny propagandowej na miare Nike. 500 to juz duzo. Chwalic w internecie bez ponoszenia kosztow jest latwe. Przeczytanie tomiku (kupionego) nawet autorow sredniego pokolenia jest zadaniem dla filologa. Ale niech kazdy robi, co lubi.
Na koniec, nie wiem, gdzie sobie pochlebiam. Czy w tym, ze cos odwazam sie wogole napisac? Wyrazic opinie? Nigdzie nie napisalem, ze moje wiersze sa swietne, ale oczywiscie ciesze sie, ze komus sie podobaja. A przeciez to Pani, expressis verbis, jest zadowolona ze swoich wierszy. Z pewnoscia sa bardzo swieze i oryginalne. I dobrze, gratuluje dobrego samopoczucia i pewnosci siebie.
Pozdrawiam cieplo i czekam na kolejne rozwijajace komentarze. |
dnia 05.05.2008 08:26
Po pierwsze ja też wyrażam swoje zdanie i podobnie jak panu wolno mi. A że nie "piej" z zachwytu nad "wtornościami" niestety tego tekstu, mocno żałuję!
Dobra współczesna poezja, to "towar" luksusowy, jesliby już mówić o tych sprzedarzach, strzechach i społeczeństwie. W kraju, gdzie jest tysiąc dziur do łatania , nie ma mowy o tym, żeby ludzie siegali po luksusy, w każdym razie nie wszyscy...
To tyle odpowiedzi do pana poruszonych kwestii. A że Czytelnicy sa też tacy, co jakby już 'lecą" na łatwiznę, na to co znają i kiedyś w szkółce sie "otarli" , no to , drogi panie znana sprawa. No może i dobrze, bo chociaż nie popadną we wtórny analfabetyzm...
I dalej, nie nie jestem zachwycona ze swojej poezji, nigdy temu nie dawałam wyraz, owszem lubię to , co pisze, myślę ,że przemycam ważne sprawy między wersami. A że nie tak prosto jak Obdarte z liści drzewa. Rankiem słotnym, to już zupełnie inna sprawa.
Oczywiście , róbmy swoje, ma pan swoich Czytelników jak widzę i choć mnie to pan pisze w tekstach nie "kręci" , o pardon po staropolsku jednak byłoby lepiej nie "umila szarych dni i czarnych nocy", to przecież innych gusty, na które nie ma rady.
I proszę mi nie opowiadać banialuk, jakobym expressis verbis
cokolwiek o własnym pisaniu i swojej osobie, proszę przeczytć dokładnie komentarze pod wierszami , a później dawać sądy, dobrze? Poza tym, to że w milonowym kraju , który dopiero budzi się , dość leniwie, zresztą do normalnego, demokratycznego i godnego życia swoich obywateli nie można sprzedać poezji, to doprawdy nie dowód, że owa sie nie tworzy i nie ma nic do ofiarowania, drogi panie....Jednakże jest pewna kolejność , człowiek chciałby mieć dobrą pracę, dobre i na jakimś poziomie życie gdy jej zabraknie, nie byyć zmuszanym do wyrobniczej pracy w obcych mentalnościowo i rozwoju krajach itp., mogłabym wyliczać tysiace spraw, ktore sa karygodne, a jednak występują na codzień w tym kraju, gdzie pieniądze znaczą wolność, gdzie kobiety są molestowane przez swoich partnerów i w razie buntu niestety nie umieja sobie ułożyć z dziećmi własnego życia , bo zwyczajnie kraj
nie stać na pomoc , nie ma mieszkań, nie ma wystarczającej pomocy socjalnej, do lekarzy trzeba czekać normalną drogą miesiacami, a prywatnie za słoną opłatą "niebo jest uchylone"...i mogłabym tak cały dzień wypisywać dlaczego w tym wciąż udręczonym, biednym kraju, pełnym uciekajacych jak za innych znanych mi "brzydkich" czasów ludzi za chlebem, za możliwością zaczęcia , albo skończenia względnie dostatniego życia, gdzie panoszą sie "rydzyki" jak grzyby po deszczu itd., itd....zatem, konkludując, w tym kraju długo jeszcze nie będzie mowy o czytaniu wszem i wobec poezji, prawda? A zresztą poezja nie jest jak świeża bułeczk z szynka, polendwicą czy chociażby kawałkiem kiełbasy śląskiej ...Panie siłaby o tym, drzwiami i oknami "walą"
z Polski ludzie szukajacy pracy w Danii np. , widzę i pomagam jak tylko mogę, bo mi zal, że w swoim kraju nie mogaznaleźć dobrze płatnej pracy, że ojciec musi pracować jak szalony, żeby swoje dziecko rechabilitować , albo kupić potrzebny sprzęt do leczenia lub do normalnego funkcjonowania...
Kończąc , drogi panie, powiem tak, "laurkowe" wierszyki są dla pewnej grupy ludzie, i niech sobie będą, są różne intelektualne zapotrzebowania, jak różne są kreacje animatorów życia kulturalnego w danym społeczeństwie. Doda równie popularna i bogata jak i inne 'harpie" w tym kraju, na których popularność
i nabijanie kabzy pzrecież głosują i żywotnie uczesniczą tysiące ze
społeczeństwa. Ale z drugiej strony, w Polsce co trzeci to poeta, wiec może nie jest tak żle, bo dzieje się, sa spotkania , konkursy, ciągle nowe portale poezji i wielu, naprawdę wielu ludzi mimo wszystko i czyta i cos tam stara się pisywać, jest zainteresowanych dobrą , a nie tylko "skleconą" na modłę dawnych wieszczów poezją.
Nie mnie sądzić, widzę fakty i o nich mówię. Czas pokarze co dalej będzie i kto ma wiecej do powiedzenia...
Serdecznie pana pozdrawiam i nie chcę zwady ani animozji, szanuję pana jako Autora, ale niestety, to co pan pisze jest dla mnie wtórne i stylizowane. Ja szukam w poezji prostoty przede wszystkim, zwyczajności, odbicia tego co się dzieje w życiu codziennym człowieka mając ogromny szacunek dla każdego. I proszę tego nie mylić z prymitywizmem czy bełkotem, o jaki się nie raz posądza współczene pisanie, najłatwiej bowiem tak skwitować brak oczytania i brak intelektualnych predyspozycji do jej
zrozumienia...
To tyle w odpowiedzi. Mam nadzieję , że pana nie uraziłam, pisząc tylko o moim widzeniu świata. Mojego swiata, który można znaleźć między wersami mojej poezji. Co wcale nie znaczy, że , jak pan mnie tutaj podsumował moje zadowolenie z własnych wierszy ma przerosnąć jakby moją poezję! Owszem, mam do tego podstawy i nie kryję , że się cieszę , że wiele wierszy spodobało sie szerokiemu gronu, w tym naprawdę dobrym poetą w Polsce i w innych krajach. Piszę bowiem również w języku duńskim i angielskim...I mam pewne sukcesy, ale mi to w glowie nie przewróciło i nie przewróci, dlatego dziękuje panu za życzenia dobrego samopoczucia, myslę, że nie napisał pan tego z ironią....A co do pewności siebie, to powiem panu tak, na pewnym etapie trzeba być pewnym swojego zdania, naprawdę, to nawet jest podstawą do rozwoju i daje siły do walki o swoje lepsze pisanie i walki o swoich Czytelników. Nie widzę tutaj nic złego, grzesznego czy też powodu do ośmieszania. Jeśli maszyna ruszyła, a cieszę się z tego oczywiście, to już się nie zatrzymam , będę pisać i i bedę się cieszyć z każdego sukcesu. Teraz.....albo po śmierci.
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2008 12:14
Cóż. Obecnie panuje moda albo na konceptyzm, albo na wiersze przeintelekutalizowane. To, że takie wiersze są popularne nie zalezy czy od wartości, czy od braku wartości, bo to rzecz dyskusyjna, ale od uwarunkowani politycznych, spolecznych i oczywsicie kapitalu. Osoby wyznaczajace trendy w sztuce sa związnae z korporacjami, a te z polityka. Stad taki kierunek w sztuce. Nie jest zly, mnie sie nawet podoba, ale smieszy odiweczny atak poetow wpsolczesnych: piszecie wtornie. A wy nie? Wasze "nowoczesne wiersze" pisane były tak samo już w latach 60-70, tyle że wy tego nie chcecie widziec. Zadaje pytanie: ile razy jeszczem mozna wysmiac podnioslosc, patos, romantyz. Jak to robil Milosz - bylo ok, bo to bylo cos nwoego, ale teraz. Plus jeszcze te schizofreniczne wiersze - maja zaskaiwac -ale nie zaskakuja! Bo skoro z gory wiem, ze ma mnie zaskoczyc :( Jak dla mnie poezj wkorcyzla w ostatni etap epigonzimu (moge sie mylic) i paradoskalnie czyms nowym moze byc sztuka/poezja wyzsza, a wiec nie tak realistyczna, szara, schizofrencizna jak obecna, ale odnoszaca sie do bardziej konwencjoanlnych form. Pani powie: bzdura. Wiem, ale zasadniczo to poezja to jedna wielka bzdura. :)
pozdr.
Oosbiscie mam nadzieje, że za kilkanaście lat nastanie czas (moze nowa sytuacja poityczna) kiedy znaczenie USA zmaleje i wrocimy do sztui wyszej. |
dnia 05.05.2008 12:54
Fenrir Witam ponownie. Interesujaco bylo przeczytac Pani komentarz. Lubie dlugie, powiedzmy, listy i zdecydowanie nie mam nic przeciwko nim. Nawet jesli, co chyba zrozumiale, z pewnymi punktami sie nie zgadzam. Wiec, zeby nie zadrazniac, co i tak do niczego nas nie zaprowadzi odnosze sie tylko do "expressis verbis", bo nie lubie, gdy mi sie zarzuca nieprawde. Oto cytat z Pani wypowiedzi pod Pani wierszem "Jaskinia Lasceaux": "Powiem panu szczerze, wiem , co piszę i jak piszę. Czasem nieskromnie dodam naprawde jestem ze swoich wierszy zadowolona". To by bylo na tyle.
Rozumiem, ze pisala Pani na szybko i bez automatycznej korekty, wiec do ortografii sie nie odnosze, poza tym nie ma to wiele wspolnego z meritum. Pozdrawiam cieplo i do zobaczenia. |
dnia 05.05.2008 14:11
Słuchaj pan, a co w tym złego, że jestem z wiersza zadowolona? Hm? To zbrodnia ?
Nie, nie pisze z korekta, bo mam poza tym tysiące spraw na głowie i w dodatku duńską klawiaturę...
przeskakuje.
Akurat w przytoczonym przez pana autokomentarzu nie ma nic pyszałkowatego, ot, napisałam wiersze , które mi sie podba i tyle.
czy to zbrodnia? Czy morderstwo, czy inne jeszcze świństwo?
Panie PAX, nie bądź pan jak to tu , gdzie mieszkam, mówią "chodzącym w zamałych butach"...
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2008 14:25
Widze, ze przede wszystkim lubi sie Pani unosic. Bardzo prosze. Ale przy tym nie panuje Pani nad tym, a przynajmniej nie pamieta, co pisze. Poniewaz zarzucala mi Pani, ze pisze banialuki, wiec przytoczylem ten fragment. A ze jest Pani zadowolona ze swoich wierszy, bardzo dobrze. A dunskiego przyslowia nie zrozumialem. Pozdrawiam, do nastepnego razu. |
dnia 06.05.2008 19:51
Mnie się podoba, zgrabny, liryczny wiersz. Jedyne co zmieniłabym - ostatni wers, zbyt oczywisty.
Pozdrawiam
:) |
dnia 06.05.2008 21:08
bona Dziekuje za wizyte i "pozytywny odzew". No ale jak zmienic? Pozdrawiam cieplo. |
dnia 06.05.2008 22:51
To pan ma złe poczucie i nie tylko. |
dnia 07.05.2008 07:58
Zenonie, rzadko już bywam na PP i nie łykam wszystkiego jak leci. Szukam tylko ulubionych autorów (a raczej ich wierszy). Jesteś wśród nich i i tym razem mnie nie zawiodłeś. Pzdr... |
dnia 07.05.2008 11:28
mchrominski6 Witam i w tej sytuacji moge powiedziec, ze jest mi tym bardziej milo. I jesli moge zaprosic to gdzies pod koniec przyszlego tygodnia. Moze do tego czasu zdecyduje sie co by tu jeszcze zamiescic. Pozdrawiam cieplo i jeszcze raz dziekuje. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|