Dzień, w którym przyjdziesz, nie będzie
zwykły. Skończyły się czasy na zwyczajne
nadejścia, tak samo jak i na niezwykłe.
Ten poniedziałek będzie mój. Nasz.
Jeżeli to prawda, że istniejesz, wyjdź grzecznie
z ukrycia, zostaw ślady stóp na śniegu,
sypnij miłością. Ja już zrobiłem to wiele razy,
teraz muszę z nią sypiać.
Niekiedy nie mam śmiałości, by przyznać się
do chrztu, a wiatr zwiastuje to, co rychłe.
Tak właśnie wyrażam wiarę w Boga,
gdy nie wiem jak przeklnąć.
Dodane przez Pan A
dnia 03.05.2008 21:02 ˇ
10 Komentarzy ·
906 Czytań ·
|