zamiast iść z koszykiem do najbliższej cerkwi
przełóż szklankę z ręki po stronie baru do ręki
popieraj przeźroczyste ruchy od razu błogosławi
nie zakrywając bezwstydnie tatuaży na ramieniu
nie uciekaj od sztalugi chociaż nie pomogę więcej
malować bo skończyły się farby i zostały tylko słowa
skrzyżowane i grunt to wciąż dobre napięcie pomiędzy
pośladkami żebra koń na biegunach w przód i w tył
błyśnie na krótko Killarney na plakacie zobaczysz
jeszcze Becketta Samuela ale drabiny ani wielkiego
walca nie dostaniesz może lepki trykot niewyprany
może ograniczony od góry jedenastką i wgłębieniem
stygmat na brzuchu i ostatnia szansa pozbierać póki co
nierozbite talerze z powalonego na podłogę ikonostasu
a teraz pomyśl że jesteś
i tulisz się do jego bioder
Dodane przez wschód-zachód
dnia 29.04.2008 18:40 ˇ
4 Komentarzy ·
774 Czytań ·
|