dnia 29.04.2008 11:41
Pierwsze moje skojarzenie po przeczytaniu powyższego tekstu to wiersz
Jana Kasprowicza pt. MOJA PIEŚN WIECZORNA.
Nie wiem dlaczego zatracona tutaj wersyfikacja, czyżby celowa?!
Pozdrawiam |
dnia 29.04.2008 11:50
Pani Barbaro nie pamiętam tego wiersza Kasprowicza, proszę przesłać na mojego maila, będę mógł się odnieść do tej uwagi.
Wersyfikacja zatracona, ponieważ jest to proza poetycka.
Pięknie dziękuję za poczytanie i uwagi.
Życzę pięknego dnia |
dnia 29.04.2008 12:20
Leszek - Ty wiesz, ze ja nie przepadam za Twoją poetycką prozą
ale czytałam
pozdrawiam |
dnia 29.04.2008 12:21
Piękny,plastyczny opis,z głębszą myślą-jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam. |
dnia 29.04.2008 12:24
Magdo,
może z czasem sie do niej przekonasz, na dnie serca mam taką nadzieję. Nie śpiesz się z tym. Wszystko wymaga czasu i dystansu.
Dziękuję za poczytanie. |
dnia 29.04.2008 12:44
Baribal- cieszy mnie, że się spodobała proza.
Barbara - zarzut jest poważny - ja podobieństw nie widzę i poematu -Moja piesń wieczorna nie znam.
Jeśli ktoś zechce być sędzią w sprawie, będę wdzięczny.
Podaję link do poematu Karpowicza.
http://univ.gda.pl/~literat/kasprow/049.htm
Pozdrawiam |
dnia 29.04.2008 12:51
Szanowny Lesławie!!
To nie jest zarzut!. Wyraźnie napisałam skojarzenie
Nie myl pojęć proszę :))
Pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 29.04.2008 12:52
*link podany przez Barbarę |
dnia 29.04.2008 12:55
Droga Basiu,
niestety dla mnie : skojarzenie a podobieństwo-
to jak : brat i siostra. |
dnia 29.04.2008 12:58
Lesławie...
czytam nie tylko PP-owych poetów, ale również tych WIELKICH znach i mniej znanych, aqrat Twój tekst przypomnial mi Kasprowicza OT CO!
Co w tym złego?! |
dnia 29.04.2008 13:02
P.S Gdybyś zapisał ów tekst w formie wiersza
naprawdę byłby adekwatny do tytułu ;)
Nie napisałam nic złego nawet mi się podoba, mój klimat. |
dnia 29.04.2008 13:07
Droga Basiu,
czytelnikowi, który nie zna wiersza Karpowicza, tak jak ja nie znam. Mogła przyść do głowy,taka jak mi przyszła, mianowicie, że się nieświadomie powtórzyłem. I wówczas utwór idzie na stos razem z autoerm. Teraz po przeczytaniu poematu Karpowicza nie mam takiego odczucia. |
dnia 29.04.2008 13:13
:)))) |
dnia 29.04.2008 14:30
Kasprowicza Lesławie :)) |
dnia 29.04.2008 14:47
Co Kasprowicza????? |
dnia 29.04.2008 14:55
Ano to, że piszemy o dwóch różnych osobach :))) |
dnia 29.04.2008 14:56
otrzymalem link od Ciebie - wobec tego o czym rozmawiamy - NIE WIEM. |
dnia 29.04.2008 14:58
O RANY
cytuję o kim piszesz...
Lesław dnia 29.04.2008 15:07:05
Droga Basiu,
czytelnikowi, który nie zna wiersza Karpowicza, tak jak ja nie znam. Mogła przyść do głowy,taka jak mi przyszła, mianowicie, że się nieświadomie powtórzyłem. I wówczas utwór idzie na stos razem z autoerm. Teraz po przeczytaniu poematu Karpowicza nie mam takiego odczucia. |
dnia 29.04.2008 14:58
Taki list otzrymałem od Ciebie Barbaro-
Nie miałam na myśli, że pisałeś tekst sugerując się wierszem Jana Kasprowicza, ale napisałam o moich skojarzeniach..:))
Oto link na ten wiersz .
http://univ.gda.pl/~literat/kasprow/049.htm
pozdrawiam serdecznie
Basia |
dnia 29.04.2008 15:00
NIE Karpowicz a Kasprowicz!! hihi |
dnia 29.04.2008 15:00
Kasprowicza - pomyliłem z literowo z Karpowiczem.
pozdrawiam |
dnia 29.04.2008 15:07
I wiem Barbaro, że Tymoteusz - to nie Jan i nie ta epoka. |
dnia 29.04.2008 19:39
Wszystkim bardzo dziękuję za poczytanie. |