dnia 25.04.2008 13:02
Do przeczyszczenia jeszcze ale już widać ładny rozwój:).
tak na szybko rzuciłem okiem i zwróciłbym uwagę na:
łodzie - zbyt blisko
ściany chyba drżą lepiej niż drgają (chociaż do sprawdzenia w słowniku - obydwie formy poprawne) ale akurat z tym podmiotem wybrałbym "drżą" tak samo jak ziemia raczej drży niż drga. Ale drgnęła powieka (jako forma jednokrotna)
delikatne - bym z puenty usunął albo zamienił pióro na deminutivum piórko efekt ten sam. Pozdrawiam. R. |
dnia 25.04.2008 13:39
Dobre. Naprawdę. Bardzo twój, w twoim klimacie. To nie prawda, że nie potrzebujesz już pisać, wręcz odwrotnie. Jak najbardziej potrzebujesz. Niech ci zawsze słowa układają się właśnie tak. Podobają mi się kwadraty okien, to że na linii rzek nie widać brzegu (uwielbiam rzeki), ruch ścian i otwieranie się drzwi. masz styl, który cię absolutnie wyróżnia, indywidualizuje. |
dnia 25.04.2008 14:06
Wiersz jak dla mnie bardzo dobry!!
Budujesz Arkę jak Noe...jest Tu wszystko czego mozna oczekiwac od Autora.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 25.04.2008 14:16
Taki prawdziwy arekogarek taki Twoj .
Do tego moje klimaty...bede zawsze to powtarzala.
Czekam na nastepne :)
Pozdrawiam :)) |
dnia 25.04.2008 14:49
Wiersz dobry...ale życzę ekspansji rozwoju.
Wiem,że się podoba,bo taką formę stosuje na tym portalu 70% użytkowników.
Panie Arku wiersz naprawdę dobry,ale bardziej pana cenię jako osobistość tego portalu,niż poetę.
Zdrowia. |
dnia 25.04.2008 14:53
bardzo dziekuję za pomoc czytanie i pisanie
robert-fajnie że sa widoczne jakies efekty.dzieki za wsparcie.uwagi
celne słuszne i mądre.zagadzam sie.wyłoiwłes fragmenty nad którymi myslałem wybrałem bardziej popularne formy.piórko wciaz mi nie pasuje.trza pomysleć.masz swietny słuch.poadrwiam
ross-staram sie pracować .ot, otwieram kolene drzwi, szukam, wątpię i wciaż się dziwię, bardzo dziękuję |
dnia 25.04.2008 14:57
baribal-zadna ze mnie osbność ani poeta.po prostu rzucam pare mysli ubranych w jakaś formę.każy szuka jak potrafi.oczywiście ma pani racje-jestem ino szarym przechodniem.niech tak zostanie.dziekuję
basia-ciesze się że mnie obdarzasz miłym słowem.pisze dalej
mgielka-staram sie pisac jak serce dyktuje.
dziękuje wam |
dnia 25.04.2008 16:37
wiele ciekawych motywów,
np ten
Witam noc. Pod wycieraczką leży
delikatne pióro gołębia.
pozdrowienia ! |
dnia 25.04.2008 18:00
No ładnie ten gołąb powrócił z potopu. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 25.04.2008 18:28
:) ładnie napisane, puenta również mi się podoba. Jak dla mnie za nią kryje się jakaś nadzieja na przyszłość. Tak zinterpretowałam.
pozdrawiam, czekam na kolejne do poczytania :) |
dnia 25.04.2008 18:31
dzięki
paweł-tak, staram się łączyć metarfory raz lepiej raz gorzej
henryk-dzieki,musiał, jak w Pismie.
ovoc-ano tak wyszło.fajnie że sie spdobało |
dnia 25.04.2008 21:23
Mam nadzieję, że ten rozwój również dzięki moim komentarzom :D
No, powiedzmy, rozwój. Coś tam drga. Być może.
A co do powyższego tekstu - w wierszu jest zdecydowanie za dużo słów i przez to nuży. |
dnia 25.04.2008 23:57
Chętnie przyłączam się do grona osób chwalących ten wiersz. Przeczytałem go z zaciekawieniem i przyjemnością. Intrygujący ów zapis niepospolicie mijającego dnia. Najbardziej spodobała mi się fraza:
Wsłuchuję się w lot ptaków. Zanim
odnajdzie je burza.
Pozdrawiam. |
dnia 26.04.2008 08:20
panie rafale znów śmiesznie pan pisze
i burzy pan błoga cisze...po co...
nitjer-dzieki, tak sobie skrobie,może udalo sie zatrzymac jakiś fragment rzeczywistosci |
dnia 26.04.2008 10:46
To i ja pochwalę. Rozgadany ten wiersz, ale raczej nie przegadany.
Pozdrawiam |
dnia 26.04.2008 19:51
masz chłopie wyobraźnię:) |
dnia 27.04.2008 08:50
roy , ot opowiastka.czy rozgadana nie wiem..
komaj jak każdy.
dzieki za wsparcie pisze dalej |
dnia 27.04.2008 10:06
Ciekawa wizja, w tle sporo do wyłapania, ładnie zmetaforyzowany. Z uwag takich czytelniczych raczej i subiektywnych niż merytorycznych: jeżeli rzeczywistość wiersza dzieje się w czasoprzestrzeni to wilgoś staje się raczej piątym wymiarem; ściany raczej drżą (jako część czegoś, struny drgają - jako swobodne falowanie pomiędzy dwoma punktami stałymi); zastanawiam się dlaczego piór(k)o leży pod, a nie na wycieraczce? dlaczego nie np. "opadło na"? Z psikusówliterówka: "Trzecią dobę."
Ogólnie dobry wiersz. |
dnia 28.04.2008 06:47
dzieki chargas za uważne czytanie.ot,licentia poetica.
widocznie wilgoć zdażła ukryć się w 4 wymiarze tym najbardziej niepokojącym.
coś mi sie spodobało to drganie
może sciany miękną .staja się coraz cieńsze.nie wiem...
a piórko ...ano zapodziało się...delikatne ei niepotrzebne...wsunęło
sie zapomniane pod...tam gdzie nikt od dawna chyba nie sprzatła...nie wiem
dzięki za podpowiedzi.
wykorzystam fajnie że tu jesteście. |
dnia 29.04.2008 18:49
całość troszkę chwieje, ale pióro gołębia zdaje się, że daje ten jeden punkt, nawet mnie troszkę wzięło
MN |
dnia 30.04.2008 07:20
poetą jest ten który pisze wiersze
i ten który wierszy nie pisze
poetą jest ten który zrzuca więzy
i ten który więzy sobie nakłada
poetą jest ten który wierzy
i ten który uwierzyć nie może
poetą jest ten który kłamał
i ten którego okłamano
poetą jest ten co ma usta
i ten który połyka prawdę
ten który upadał
i ten który się podnosi
poetą jest ten który odchodzi
i ten który odejść nie może
Tadeusz Różewicz |
dnia 30.04.2008 09:01
dzieki za poczytanie pisze dalej |