dnia 24.04.2008 06:39
Ja to przytrzasnąłbym drzwiami
ten znak zapytania.
Podoba mi się utwór, solidnie wykonany i robi wrażenie. |
dnia 24.04.2008 07:21
Nie wypowiem się, zasnąłem po czwartym wersie :)
Pozdrawiam |
dnia 24.04.2008 07:46
Dopiero Pan wstał i już senny? Hej! jeszcze Pan śpi? |
dnia 24.04.2008 07:47
A ja nie zasnęłam, wprost przeciwnie;)
Niby nic, wierszy o rozstaniach jest sporo, ale ten jest taki jakiś prawdziwy. Bez zbędnego jęczenia, a robi wrażenie jak napisał powyżej Krab.
Pozdrawiam z czytelniczą przyjemnością |
dnia 24.04.2008 08:30
jak stary krab, co do sugestii przytrzasniecia, niekoniecznie
ale za prostotę i szczerośc tego co zostało tutaj napisane, zamysł i wykonanie, podoba się |
dnia 24.04.2008 08:55
Tak, to jest dobry wiersz.Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2008 09:03
Bardzo dobry wiersz!!
Po prostu mnie ujął swoja prostotą, taki, jakie lubię a to najbardziej:
jeszcze tylko z wieszaka
zdjąć płaszcz
odłożyć klucze na stolik
dziecka oddech za ścianą
zostawić
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 24.04.2008 09:14
Utwór- wspaniały -tylko żal mi dziecka.
Pozdrawam. |
dnia 24.04.2008 09:19
zakończyłabym pointą "zatrzasnąć drzwiami", miejscami dobre, ale trochę mi się rozmywa, "krzesła wdzięczą się" na nie |
dnia 24.04.2008 09:37
No tak jak Roy.
Prawie zawsze podzielam jego zdanie. |
dnia 24.04.2008 10:53
To bardzo piękny wiersz. Przejmujące pożegnanie, nieuchronność, brak wyboru. Pozdrawiam,
Ross |
dnia 24.04.2008 13:13
wiersz jakich setki. w żadnym miejscu nie sili się na oryginalność przekazu, znowu oklepane skojarzenia i nadmiernie tkliwy tor myślenia. nic tu po mnie. nie jest to na pewno katastrofa, ale jak dla mnie rzeczywiście nuda i rozmycie. pozdrawiam. |
dnia 24.04.2008 17:02
Dziękuję za wszystkie komentarze. Oświadczam również, że pisząc wiersz nigdy nie silę się na oryginalność, co było sformułowane przez Pana Michała jako zarzut.
Pozdrawiam |