dnia 18.04.2008 09:30
Panie Arku-zauroczył mnie pan.
"Chińskie horoskopy,zaklinające rzeczywistość"- mi nie podchodzą,
ale wiersz mi odpowiada.
Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2008 09:32
Obiecujące. Moim zdaniem bardziej nawet niż poprzednie.
Z interpunkcją trzeba coś zrobić.
Pozdrawiam |
dnia 18.04.2008 09:33
dzieki trafne uwagi wciąz pracuję
bardzo sie cieszę |
dnia 18.04.2008 09:48
tak sobie czytam i myślę, że chyba każdy ma takie cudowne miejsce, do którego "ucieka" myślami. Pierwsza jest jak o narodzinach Elfa:) |
dnia 18.04.2008 09:54
Trochę za dużo tych wiejskich/pozamiastowych rekwizytów. Niech Pan popatrzy : mgła, rosa, źdźbła trawy, kłosy zbóż, rzeka, góry, kamienie - i to wszystko tylko w jednej zwrotce. Za dużo tego, ta gęstość niczemu nie służy. Rozumiem, że to obrazek, ale zbyt monotonnie namalowany, jeśli tak to można ująć.
Jest Pan pewien, że dym można sączyć? (druga strofa) Bo ja zupełnie nie jestem pewien :) W drugiej i trzeciej zwrotce jest kilka fajnych momentów, ale znów - zbyt dużo tych pozamiastowych rekwizytów - jak dla mnie. Jest jakiś koncept (fajna wieś - złe miasto) i konsekwentnie jedzie pan z tym do końca (to się chwali), ale jak dla mnie wiersz jest bez nerwu, zbyt płaski.
Pozdrawiam |
dnia 18.04.2008 10:37
moje klimaty, lubie rymowanki.
Wiersz posiada swoj urok, plastycznosc , jest pelen wspomnien...[bcudowne miejsce][/b] swietny tytul. Widac, ze zakodowales je gleboko.
Jednak pomimo ciepla , ktore sie czuje gdzies tam odczuwalna nutka smutku za kims co utraciles.
zapełniam szafy znaczkami odklejonymi z nie otwartych kopert
Pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 18.04.2008 10:47
podobne wrażenia jak u Rafała. zgadzam się - monotonnie, narracja "uśpiona" i własnie bez nerwa (co już próbowałam sygnalizować w poprzednim wierszu)
nie zgadzam, że wyszczególnione rekwizyty gęszczą, nie, wręcz banalizują obraz. może warto je "poprzetykać" mięskiem, unerwionym, czymś prawdziwym. bo dla mnie tekst jest słabiutki, prawie załagodzony na śmierć.
jeszcze słówko - sącząc dym z ognisk - grafomańskie wg mnie. dobra jedynie pointa, choć i wykonanie jej zgrzyta. |
dnia 18.04.2008 10:50
Spodobało mi się bardzo.Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2008 11:34
Dobry poziom wiersza- lekko , niby bez polotu prowadzony pędzel stwarzajacy przemyślany obraz pewnej sytuacji , a raczej wspomnienia zaklętego w rozmywającej się pamieci.
Moje wspomnienia tez sięgają w podobny klimat który z czasem rozmyły witryny sklepów, gwar ulic,..do dzisiaj pamietam niezapomniany smak dymu z ogniska, i swąd palących się łęcin...tam przy ognisku , tam na łąkach odkrywałem ( z roku na rok) kobiecość u dorastających koleżanek, a może...po prostu rozkwitała moja męskość...
Ale się rozgadałem! Podoba mi sie ten wiersz. |
dnia 18.04.2008 12:14
zoja-ciesze się że docieram do twojej wyobraźni,tak , każdy ma miejsce z którym wiążą siew spomnienia
mgiełka-rozumiemy sie,bradzo dziekuję,ucieszyłem się
ućko-niezwykłe się cieszę .pobuza mnie to do dalszej pracy
limakty-fajna ciekawa analiza sytuacyjna.dobrze że ten utworek ma klimat pomagający wrócić wspomnieniami do miłej przeszlości
rafał-jak zwykle |
dnia 18.04.2008 12:16
vivgilante-super że napisałaś.zgadzam się pzremyśle.czasem warto napisać coś słabego-czytaj:nostalgicznego-melancholijnego.
czasem autor tego potrzebuje...dzięki |
dnia 18.04.2008 12:42
Jak Rafał B ...
Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2008 12:45
wg mnie ok!:)) cieplutko |
dnia 18.04.2008 13:00
pani ewo -pani zawsze jak rafał, bez wysiłku,hihi dzięki
komaj -ok
no i pracuję dalej. |
dnia 18.04.2008 13:13
jaka jest rola znaczków nieotwarto-kopertowych? |
dnia 18.04.2008 13:21
Nie, nie zawsze.
Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2008 13:25
la winda-pojęcia nie mam..
może to jedyna pamiątka dla podmiotu l., bo boi sie otwierac listów...nie wiem |
dnia 18.04.2008 14:08
wiersz rozbudził we mnie wspomnienia i żal jednocześnie, że jest jak jest a nie jak było.. . wiersz sam w sobie jak najbardziej na tak, podoba się
pozdrawiam :) |
dnia 18.04.2008 14:09
ma momenty :)
we fragmencie:
liczyłem chmury na niebie i cierpiałem -
wtedy nie liczyłem - nieporzebe dwa razy liczyłem, to chyba nie celowe powtórzenie, psuje, może czymś zastąp
Pozdrawiam :) |
dnia 18.04.2008 15:45
tu się urodziłem - we mgle i rosie,
znałem wszystkie źdźbła i kłosy
rosnące nad dziką rzeką niosącą z gór
kamienie na których siadaliśmy
sącząc dym z ognisk smakując
gorące łupiny kartofli baśnie
i zaklinając chińskie horoskopy
byłem cierpliwy i dobry - cały w pastelach,
wypełniony śpiewem ptaków i twarogiem,
odkrywałem ramiona dziewczyn
jak słodka koniczyna i konwalie,
rachowałem chmury na niebie i cierpiałem -
nie licząc kroków ani chwil rozstania -
byłem zawsze u siebie - teraz częściej wątpię
pytam przechodniów o drogę,
topię wzrok szkłem wystaw sklepowych,
zapełniam szafy znaczkami z nie otwartych kopert
:-)
pozdrawiam |
dnia 18.04.2008 17:45
hermine cieszę się
jj dzieki ciekawa propozycja- w stylu tradyscyjnym |
dnia 18.04.2008 17:45
little dzieki za podpowiedź |
dnia 18.04.2008 18:25
Sytuacja liryczna dość typowa, pomysł daleki od oryginalności, jednakże sposób opowiadania klimatyczny i cóż, ja nie czuję przesytu po rekwizytornii, wydaje mi się, że jest odpowiednio dożowana. Czytało mi się gładko i nie znudziło. |
dnia 18.04.2008 18:37
dzięki za miły komentarz i lekturę |
dnia 18.04.2008 19:09
arekogarek,
piękny wiersz, ze zgrzytem w drugiej zwrotce. Według mnie dymu sie nie sączy, to dym sie sączy.
Napisałeś wiersz o nostalgii przemijania. Myślę, że większość ludzi po osiągnięciu pewnego wieku ma powroty do dzieciństwa. Ma to związek z trudami życia codziennego. Kiedy mamy dość , z przyjemnościa wracamy do "krainy szczęśliwości". Nawet, jak bywało różnie, wygładzamy wszystko i upiększamy, na nasze własne potrzeby.
Dobrze, że w wierszu nie wydziwiałeś. W wierszu jest NERW !
i to jak SKURCZYBYK. Tylko trzeba go po prostu czuć.
"...kto raz się zachłystnął podobnym zapachem,
ten nigdy nie uśnie pod dachem..."
Jak ktoś sie nudzi, to zawsze i wszędzie szuka "nerwa". W ciepły, letni. wieczór, nad wodą przy cykadach chcą, żeby piorun pier.....ł, żeby nie było nudno.
Gdybyś coś z tym dymem, to reszta super.
pozdrawiam |
dnia 18.04.2008 21:06
W wierszu jest NERW! Jak PIERWOTNIAK ZWANY PANTOFELKIEM w zimnym Atlantyku! Trzeba sobie tylko kupić mikroskop elektronowy, wsiąść na statek i udać się na środek Atlantyku. I potem już tylko poszukać pantofelka w jego toni. :DDD
Jak ktoś nie umie pisać wierszy, może niech sam się nie zabiera za komentowanie. |
dnia 19.04.2008 05:49
Rafał B, jesteś wobec siebie zbyt krytyczny. :) |
dnia 19.04.2008 07:17
panie r.gdyby pan mógł zachowac się spokojnie i z umiarem to będę wdzieczny
prosze pamietac że jest pan tu gościem
rozumiem że chce pan zwrócicć na siebie uwage coninijeszym pan uczynił ale może nie tutaj jest miejsce na opinie natury ogólnej i osobistej
nie wiem po co pan tutaj wkleja wciąz swoje komentarze.*******
może już wystarczy i daruje mi pan swoje uwagi niepokoje i frustarcjea zajmie się pan rzetelnym czytaniem i pisaniem
i jeszce jedno-doóki pan nie wklei własnegp utworku polemiki nie będzie
a henrykowi iwszytkim czytającym należą sie przeprosiny |
dnia 19.04.2008 07:21
henryku bardzo dziekuję
ładnie i napisałeś dziękuję za miły odbiór utworku
przepraszam za powyższy incydent z panem r.
to juz chyba problem moderatora i samego rafał.
warto pisać jeśli znajdujecie miłe rzeczy dla siebie w
mioch utworkach |
dnia 19.04.2008 17:29
mnie się podoba, czuje się spokój jaki płynie z wiersza.
serdecznie pozdrawiam. |
dnia 19.04.2008 17:31
dzieki spokój (w sercu)jest sensem tego utworku |
dnia 19.04.2008 18:57
Podoba mi się ten wiersz. Lekkośc i to jakoweś " rozmycie" podkreślają " pastelową" przeszłość i dobrze, że nie ma "mięska".
Pozdrawiam. |
dnia 19.04.2008 20:49
ano skoro tak piszesz...to dobrze...do usług |
dnia 19.04.2008 21:20
Panie arekogarek ---> Doprawdy bezczelność niektórych nie zna granic. Na jakiej podstawie Pan mi pisze, że moje komentarze są moimi niepokojami i frustracjami? To już była typowa wycieczka osobista.
Na jakiej podstawie mi Pan sugeruje, że nierzetelnie piszę i czytam? To była typowo odwetowa odzywka (bo śmiałem wkleić negatywny komentarz). Napisał Pan to wszystko, tylko dlatego, że nie podobają mi się Pańskie wiersze i wyrażam to w komentarzach? Doprawdy brak słów na takie zachowanie. Ja rozumiem, że reaguje Pan alergicznie na krytykę, ale bez przesady. Naprawdę myśli Pan, że będzie się Pan rozwijał wsłuchując się jedynie w pochwalne komentarze? Czyżby był Pan aż tak naiwny?
Na jakiej podstawie sugeruje Pan mi (i przy okazji Pani Fenrir) brak wysiłku przy pisaniu komentarzy? O ile sobie przypominam, moje komentarze pod kilkoma Pańskimi wierszami były jednymi z dłuższych i bardziej szczegółowych.
Dopóki nie wkleję własnych wierszy, nie będzie żadnej polemiki, mówi Pan. Ale jakiej polemiki? Wybaczy Pan, ale gdy czytam Pańskie 'komentarze' pod wierszami innych (które ograniczają się do 'ciekawe', 'obiecujące', 'pozdrawiam' i innych tego typu odkrywczych spostrzeżeń), nijak nie mogę sobie wyobrazić polemiki z Panem :) |
dnia 20.04.2008 20:08
dziękuję za czyatnie i pisanie dzięki wszystkim piszącym od serca
za komentarze pracuję dalej pozdrawiam |
dnia 20.04.2008 20:09
prosze moderację po reakcje na wpisy pana rafał b. |
dnia 21.04.2008 06:37
Panie Rafale B. - po co ta pańska wyrafinowana agresja, po co ten celowo!! wywoływany przez pana konflikt. Wiem że ma pan na tym portalu wielką przewagę nad resztą użytkowników , ale czy przez to nie szkodzi pan poezji? Takie zachowania najczęściej odpychają ludzi od poezji . Czy o to panu chodzi. |
dnia 21.04.2008 07:13
spokojnie
oczywiscie że to co pan. r. pisze że to próba sprowokowania do podziałów i odwetu.
jednoczesnie styl tego pisania nasuwa watpliwosc czy aby pan r.
nie jest kolejna odsłona komentarzy któregos z uzytkowników
ot, zabawa-figiel.trudno
mi to nie przeszkadza.ktoś sie ino okrutnie nudzi.
zamiasta budować chce burzyć.
jestem obok.
********
po prostu piszę swoje utworki.oczywiście że nie są naljepsze.
a co domoich komentarzy.
dotychczas ich styl podaważała jedna osoba
był odobniony przypadek na tym portalu żeby ktoś zwracał uwage innemu uzykownikowi że ten pisze komentarze
dziwnym trafem teraz wrócił ten sposób reagowania na to comysla inni.
****************
chyba regulamin chroni nas przed osobistymi wycieczkami pod adresem piszących
*********
przyjmuję z pokora ten spoób bycia piszacych.
ja nie musze tu ani pisać ani komenatować.
a swoje utworki traktuje jako ćwiczenia.
*********
radości zycia i dystansu do siebie i innych zyczę wam
jeszcze raz dziękuję za pisanie i komentowanie piszących od serca
arek |
dnia 21.04.2008 07:41
Negatywne komentarze do wierszy nazywane są frustracjami, wyrafinowaną agresją, próbą sprowokowania do podziałów i odwetu. Mhm. A ciekawe za co niby ten odwet.
Ok, ucinam tą groteskową 'dyskusję'. |
dnia 21.04.2008 08:06
niech pan ucina |
dnia 21.04.2008 08:08
widzę że pan lubi rzadzić i dzielić
miło pana czytać panie r.
mało tu zabawy a tylko praca i praca
pisanie i pisanie.
fajnie że pan nas zabawia.ale kiedys trzeba spoważnieć.
i wspólnie zadawać pytania i szukać odpwoiedzi.czego soebie i panu życze |
dnia 21.04.2008 08:08
oczywiście dyskusja(o pisaniu) jest wciąż otwarta... |
dnia 21.04.2008 08:09
ppanie r.co do wycieczek osobistych polecam moją prywatna pocztę.będę wdziędczny za każda uwage.z poważaniem fan |
dnia 21.04.2008 13:17
Ładne. Dala mnie za dużo słodkości i pastli, za dużo trawy, rosy, konwalii, za dużo rekwizytów rodem z XIX wieku. To tworzy obraz zbyt sielankowy, a jak powiedział Różewicz: szczęśliwi byli dawni poeci, świat był jak drzewo a oni jak dzieci. Tyle, że świat przestał być drzewem a poeci wyrośli. Coś takiego. Poza tym kto teraz dostaje listy. Maile, Panie Arku, maile, sms, chaty itd. To też rekwizyt odległej epoki. Ale wiersz ładny, bezspornie. Szemrzący. urzekający. Czekam na następne. Hej, Ross |
dnia 21.04.2008 13:23
dzieki nie każdy wiersz musi być nowoczesny
słuszne uwagi ross dzieki
ja jak dziecko.wciąż we mgle.szukam hehe
i piszę |
dnia 24.04.2008 08:37
to nie jest wiersz. tylko proza. z typowymi dla niej srodkami narracyjnymi. łącznikami wtedy kiedyś. przewagą opisu. podział na wersy w moim odczuciu tego nie zmienia. mógłbym napisać . wiersza tu nie stwierdziłem gdyby nie to. że jako wiersz bronią się dobrze ostatnie 3 wersy. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 24.04.2008 09:56
pewnie masz racje zbyszku
ot niewinna opowieść dzieki
pracuje dalej |
dnia 25.04.2008 07:54
bardzo mi się podoba - takie to "moje" spostrzeganie i opisywanie świata :) |
dnia 25.04.2008 15:02
ano staram sie pisze jak widze i czuję.dzięki za wsparcie |