|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Ballada o ludzkiej naturze |
|
|
.
Jest coś takiego w ludzkiej naturze,
coś, co się staje właściwie normą:
nie widzieć szczęścia, jeśli trwa dłużej.
Brnąc wertepami poprzez kałuże
z maluchem w wózku (co rusz go podnoś),
to się dziwiłam ludzkiej naturze:
tyle zachodu warte są róże?
Ciężko pokonać trasę forsowną
i nie narzekać, że trudniej, dłużej.
Hitem nad hity było podwórze:
tam, między drobiem, gospodarz konno
w centrum stolicy. Ludzkiej naturze
niełatwo pojąć stan sprzed wyburzeń.
Często zrzędziłam na ścieżkę polną.
Teraz jej nie ma - potrwa to dłużej,
bo obwodnica - wiem, wiem, marudzę,
ale odczuwam żałość ogromną.
Czemu coś drzemie w ludzkiej naturze,
by gardzić szczęściem, kiedy trwa dłużej?
.
Dodane przez Zofia255
dnia 13.04.2008 09:13 ˇ
13 Komentarzy ·
1110 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.04.2008 09:54
Niby kobiecy wiersz do pamietnika, ale pełen mądrości, nostalgii i humoru. A szczególnie spodobało mi się (co rusz go podnoś) |
dnia 13.04.2008 10:41
Dobry wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 13.04.2008 10:44
Przesłanie słuszne, ale wiersz jeszcze musi trochę rozkwitnąć. Myślę, że jest w nim za dużo niepotrzebnych słów. Może trzeba jeszcze przemysleć parę wersów.
Pozdrawiam i życze weny:) |
dnia 13.04.2008 10:53
Kalmar,
lubię konstruktywne komentarze, takie jak Twój.
Baribal,
dobry nic nie znaczy - brak dlaczego.
Wiolonczela,
Villanella ma refren wpisany w formę - jeżeli to on Ci przeszkadza, to niestety - niewiele mogę zrobić. Jeżeli co innego - proszę o przybliżenie poprzedniej wypowiedzi.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie i komentarze.
Pozdrawiam ciepło |
dnia 13.04.2008 11:24
Zofio255 przeszkadza to może za dużo powiedziane, ale jednak... Oczywiście przyznaję się, że nie wiedziałam nic o Villanelli. Jednak odnalazłam szybciutko hasło i już wiem trochę więcej. Nie będę sie jednak czepiała konstrukcji, bo myslę, że w tej dyskusji Ty masz rację. Mimo to w wersach:
"Hitem nad hity było podwórze:
tam, między drobiem, gospodarz konno
w centrum stolicy. Ludzkiej naturze
niełatwo pojąć stan sprzed wyburzeń."
nie "leżą" mi dwa środkowe wersy. Dla mnie nie pasuja one do całości. A może ja po prostu nie rozumiem? |
dnia 13.04.2008 11:35
Dlatego,że umie pani pisać o prostych,przyziemnych sprawach w sposób niezwykły.Ponadto wiersz jest płynny i melodyjny.
Ciekawy trick z rymami-które nie są złe.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 13.04.2008 12:06
wiolonczela,
wiem, że trudno pojąć w centrum Warszawy istnienie wsi - do niedawna jeszcze przez nią przechodziłam do pracy, Teraz jestem świadkiem czystki - usuwania zabudowań (zastanawiam się, co z ludźmi, którzy jeszcze nie tak dawno tam mieszkali?), inwentarza (na zgliszczach koty, chyba czują to co ja), ogródków (kwiaty przedzierają się nawet spod gruzów), drzew itp. pod przyszłą obwodnicę. Codziennie zmienia się krajobraz...znikają z powierzchni resztki wsi Górce.
Baribar,
Dziękuję bardzo. Z rymami to nie trick, tylko wymóg formy, która opiera się tylko na dwóch rymach.
Pozdrawiam |
dnia 13.04.2008 15:54
Treść czytam tak
Mieszkała peelka w mieście i wydawało się jej, że będzie szczęśliwsza na wsi, wyprowadziła się, a tu drogi kiepskie niestety, Na dodatek obwodnicę jej pod nosem zbudowali i już nie wiadomo czy to wieś czy miasto. Marudzi więc, bo sama nie wie czego by teraz chciała. Pomysł nawet fajny i wyszła taka trochę satyrka, :))
Formalnie może trochę mało jak na villanellową powtórkę wersu, ale czyta się nieźle więc Ok. |
dnia 13.04.2008 18:58
Wyrazisty wiersz - wspaniała gra słów - temat - szalenie aktualny - rymy r11; uwielbiam -
Pozdrawiam |
dnia 13.04.2008 19:04
To prawda, że zdarza nam się...nie widzieć szczęścia, jeśli trwa dłużej...
Pani , jak odbieram, lekko ironiczna villanella jest jakby fragmentem czegoś większego...Czego?:)Pozdrawiam. |
dnia 13.04.2008 20:56
Ako,
treść niech sobie czytelnik przełoży jakkolwiek, jeśli tylko sens nie ucieknie... Człowiek marudzi, jak mu źle - marudzi jak mu dobrze - często sam siebie zrozumieć nie potrafi. Większość rzeczy docenia wówczas, gdy ich już nie ma...
Nie było przeszkód, żeby część wersu od średniówki powtórzyć dokładnie "kiedy trwa dłużej" (villanella słaba), mogę zmienić - ale czy to konieczne?
Ućko,
rujnują mi właśnie zieloną drogę do pracy.
Wiersz jeszcze nie jest fragmentem czegoś większego, ale może będzie...
Bardzo dziękuję i również pozdrawiam. |
dnia 13.04.2008 21:11
baboan,
bardzo dziękuję, szczególnie za "szalenie aktualny".
Znika coraz więcej "zielonych płuc" z miast, przybywa betonu i stali.
Moje dzieci jeszcze zdążyły zobaczyć (niedaleko domu) żywe kury, gęsi, kaczki, świnie, krowy, konie - a wnuki?
Pozdrawiam również |
dnia 01.01.2010 16:00
Zosiu, znam to miejsce, o którym piszesz. Minął prawie rok i nic nie zostało z tego wycinka wsi w środku stolicy. Wiersz mądry i dobrze napisany. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|