poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 10.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
z zapisków enologa
Kwiat Białej Wiśni
Filetowanie planktonu
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Wiersz - tytuł: drugie niebo
Drugie niebo


rankiem otwarło się nagle niebo - jak przecięte żyletką
wypluło z siebie ogień i wiatr, huk przeszedł nad miastem,
spłoszyły się ptaki, wzbiły w zastygłe powietrze,

potem wszystko ucichło, falowało morze, świeciło słońce
nad cichą ziemią, w którą wrzucano nasiona zbóż,
sadzono ziemniaki i cebulę,

zacząłem pisać testament, nikt mi nie powiedział
że o świcie wzeszła moja gwiazda przypięta do obłoków
na cienkiej nitce wieczności,

zacząłem czytać obwieszczenia na mieście, nikt mi nie powiedział
że zabrakło wody leków i nadziei, dlatego truchtałem wolno
całe popołudnie wokół wyschniętej studni

zacząłem ważyć że każde moje słowo, ciąć je na pół
i przechowywać znaczenia w przeźroczystych słojach
wyobraźni zabierającej po kawałku mój świat

pełen legend i spółgłosek, cały mój bagaż i garb
zbudowany na plecach zgiętych blisko wilgotnej ziemi
czekającej na mnie, czekającej o każdej porze

gdy zabraknie mi już słów sączących się z wątroby i serca,
tłoczonych do mózgu-przyjmie mnie zimna tłusta glina
i lepki less - moje drugie niebo, gdzie idę sam
Dodane przez arekogarek dnia 11.04.2008 13:40 ˇ 35 Komentarzy · 1289 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 1 dnia 11.04.2008 13:57
niepotrzebnie miejscami to: moje, mój - tekst obyły się bez tego, poza tym podoba się
Miron dnia 11.04.2008 14:05
Wydaje mi się, że utworek nie jest pozbawiony pewnych przemyśleń i przygotowań. Jednakże zbyt wiele spędziłeś nad nim czasu "gładząc" tekst, jakby w strachu przed niepochlebnymi komentarzami. Więcej spontaniczności, w wierszu musi być więcej ciebie, a nie tego co chcieliby w nim inni. Zgadzam się także z LittleRedRose, że zbędne są "podkreślacze" ja, moje, mój itp. Uwolnij tekst od bagażu "ja".
pozdrawiam
Modliszqa dnia 11.04.2008 14:10
w trzynastym wersie "że" chyba niepotrzebne?

wiersz się podoba :)
arekogarek dnia 11.04.2008 14:11
dzieki,utworek nie jest pozbawiony wad.powtórzenia jak little napisała niepotrzebne.
miron-niestety, tekst pisany był od ręki.chyba za krótko go dopracowywałem.może smutna tematyka sprawia wrażenie cięzkości.ok, będzie wiecej naturalności.choć ostatnio lekki spontaniczny utworek nie wzbudził zachwytu.
i dobre.ebo nie pisze dla wysmakowanej krytyki.nie boje sie negatywnych recenzji
pisze dla wwłasnej przyjemnoci.i dzielę się tym z wami
dzieki za czytanie i pisanie
baribal dnia 11.04.2008 14:12
Panie Arku-moje zdanie jest takie,że tekst jest przegadany-według mnie to raczej proza(niepoetycka).Pierwszy wers już mnie odrzucił-chyba-"otworzyło".
Momenty widzę niezłe-obiecujące,ale to za mało,by uratować tekst.
magda gałkowska dnia 11.04.2008 14:13
dzień w którym pękło niebo?
no wtórne niestety
arekogarek dnia 11.04.2008 14:14
tak ŻE sie wprosiło sie bez mojej wiedzy.
obiecało ŻE usunie się w nowej redakacji tekstu, którego sponsorem będzie literka D(pierwsza z tytułu) hihi
arekogarek dnia 11.04.2008 14:16
baribal-słusznie,moze za długie
bp-jak zwykle bez zaskoczenia
pozdrawiam i dziekuję
ozon dnia 11.04.2008 15:04
ciąć, bo za dużo dopełniaczy... może coś wyjdzie. Pozdro.
komaj dnia 11.04.2008 17:05
No jak zawsze zaskakujesz mnie swoją rozległą wyobrażnią, bardzo podoba mi się kilka kawałków, np:niebo - jak przecięte żyletką,przechowywać znaczenia w przeźroczystych słojach...choć nadal przeszkadza mi Twoje gadulstwo:)
henpust dnia 11.04.2008 19:15
Gadulstwo, nie gadulstwo. Ładnie prowadzony obraz (acz w zamyśle katastroficzny). Nie bądźcie tak funkcjonalni. Poezja rodzi się też z "informacyjnego szumu" (braku , niedostatku, albo - jak w tym przypadku -redundancji). Pozdrawiam. Henryk
Ryszard Brylewicz dnia 11.04.2008 19:34
Moim zdaniem, panie AREKOGATEK, piktogram dość wyrazisty. Co tyczy przrabianie, uważam, że pierwsza myśl jest najistotniejsza. Wielokrotne przeżuwanie i wygładzanie rozmyje pierwotną myśl. Pozostawiłbnym na później. Raz zakiełkowana myśl, z czasem przzeobrazi się w pożądany kwiatostan.
Młodość musi wybuchać, a nie akumulowywać się w zakamarkach duszy.
Hasta la vista!
NightBird
zoja dnia 11.04.2008 19:57
dużo ciekawej treści, przyszlifować tylko:)
LANICA dnia 11.04.2008 20:17
Dla mnie jest to wiersz o dojrzewniu napisany w ciekawej i zaskakującej formie.
Pozdrawiam.
baboan dnia 11.04.2008 21:46
Od serca - o Boże, jaki wspaniały wiersz - przemawia do mnie całą swą mocą i siłą przekazu myśli. Lubię wiersz gdzie myśl autora nie jest urwana, a ciągnie się dalej do puenty.

anagorek gratulacje i pozdrowienia.
Lesław dnia 11.04.2008 22:04
Nie można rezygnować z wiersza tylko dlatego, że autor pomylił się i napisał- otwarło, zamiast otworzyło. Wiersz ciekawie płynie, autor ciekawie buduje poszczególne obrazy i widzę wiele dobrego tu. Wiersz nie jest pozbawiony małych niezręczności, jak choćby:
wyobraźni zabierającej po kawałku mój świat
pełen legend i spółgłosek,
ja zmieniłbym spółgłosek, które dla mnie są w tym miejscu mało wyraziste- na - PRAWD- to wówczas chyba byłoby to mocniejsze.
I w takim kierunku proponowałbym zrealizować małą kosmetykę.
I wydaje mi się, że może być z tym wierszem, z tym tematem , i z tą formą narracji- naprawdę pięknie.
I wierzę, że się uda bo Autor jest dobrym poetą i pracy się nie boi.
Pięknie pozdrawiam
vigilante dnia 11.04.2008 22:10
ja się tu przychylę do drugiego zdania Mirona dokładnie od "gładząc" tekst . pomyślałabym nad nim, to ciekawa uwaga, pomimo tego a może raczej tym bardziej, że tekst z potencjałem. odnoszę wrażenie "przytłumienia" podczas czytania. co prowadzi po prostu do znużenia.
vigilante dnia 11.04.2008 22:12
na marginesie - co to jest lepki less
?
wiolonczela dnia 11.04.2008 22:45
Wydaje mi się, że w wersie "zacząłem ważyć że każde moje słowo, ciąć je na pół" niepotrzebne jest "że". Tekst mnie wzruszył. To naprawdę dobra i przemyslana poezja. Zmusza mnie do refleksji, zastanowienia się. Niczego więcej nie trzeba dodawać - wiersz "broni się" sam. Pozdrawiam.
Wojciech Roszkowski dnia 11.04.2008 23:45
Jak zawsze Arku obiecująco (chociaż nieco przegaało się)

Pozdrawiam
Mgielka dnia 12.04.2008 07:38
wzruszajacym , refleksyjny, obiecujacy:)

podrawiam:)
konto usunięte 7 dnia 12.04.2008 09:12
Arku...nie jest źle, bywało jednak lepiej:)
pozdrawiam serdeczmie
Henryk Owsianko dnia 12.04.2008 17:29
Kawałek dobrej poezji.
Poprzednicy punktowali różnie, do przemyślenia. Ja jeszcze dorzucę jedno; nie pasuje mi bagaż w zestawieniu z garbem. Mogło by pozostać któres z nich. Vigilante słusznie też zauważa ten less. Nie jest lepki, raczej jak żółta mączka.

pozdrawiam
kiane dnia 13.04.2008 01:42
Podobnie jak przedmówcy -albo bagaż albo garb no i wyciąć "że" i będzie oki. Ładnie opowiedziane.
Pozdr i zapraszam do siebie
Aś,
ross dnia 14.04.2008 07:34
No, no... Nieco minorowo, ale w całokształcie jak zawsze obrazowo i sugestywnie, niektóre fragmenty podobają mi się niezwykle Wiesz, co masz: takie małe, prywatne wizjonerstwo, ot co ! Wizjionerstwo i prorokowanie. To wyjątkowe cechy. Ciekawe ile ty masz lat Arek. To że inni rozrywają twoje wiersze na kawałki i mówią: lepiej tak, garb i bagaż, less czy coś tam, postępują bez sensu, bo ty masz wize, mój kolego, a nie słowną ekwilibrystykę. Ładne. Pisz. Ross
arekogarek dnia 14.04.2008 09:25
bradzo dziekuję.fajnie że czytacie
ozon,komaj-pomyślę nad skrótowścia
henpust-trafiłeś, szukam języka który opisze rzeczywistosć.jak każdy.nie zawsze jest on praecyzyjny.bo jesteśmy i chaotyczni i rozgadani i nieprecyzyjni.
arekogarek dnia 14.04.2008 09:29
ryszard,zoja, lanica,baboan,wioonczela, roy,basia ,henryk o,kian-że powole sobie zbiorowo i każdemu z osobna zarazem podziekować za miłe słowai dzilene kibicowanie.
cóż raz lepeij raz gorzej.oststnio smutno ale wiosennie pisze.dzieki za czytanie i ciekawe komentarze
wciąż szukam i pracuje
arekogarek dnia 14.04.2008 09:33
mgiełka-osobne podziekowania za piekne słowa.
ross-za dużo pochwał.jakie wizjonerstwo,ot, wybraćnia czasem parcuje a wrasztatu sie wciąż ucze.czy to wizja-chyba nie.ot obrazki
w moim maleńkim muzeum wyobraźni.
vigilante-dzieki z dobre uwagi,przerobie
lesław-jak zawykla z aszacunkiem i radości ciebie czytam.słowo "otwarło"podoba mi się , jest plebejskie i miłe.
lepki less-wydawało się autorowi, że może się owa skala keic do stóp.a oże nie...
dzieki za pomoc.pisze dalej
Piotr Paschke dnia 16.04.2008 06:49
Trzecia strofa ZNAKOMITA ! - Pozdrawiam - PP
arekogarek dnia 16.04.2008 08:50
staram się piszę dalej dzieki
limakty dnia 16.04.2008 17:03
Wybacz Arku. Może zamieszam
Podoba mi sie Twoja ekspresja- cvzasami widzę siebia. nie będzie rewanżu m- podoba mi siew Twojej poezji wiele - mczyli tak poezją kockam . Kiedyś może woięcej powiem . ) aktualmie mam słaby wzrok - jestem po operacji - lriedyś więcej napiszę).
arekogarek dnia 16.04.2008 19:23
dzieki życzę powrotu do zdrowia
warto pisac i czytać
Rafał B dnia 17.04.2008 01:09
Nie jest aż takie złe, są niezłe fragmenty (w zasadzie jeden). Ale całość niestety znów w stylu wiejsko-czarodziejskim. Pstrokacizna.
Jeśli Pan sobie życzy, to mogę rozwinąć.
arekogarek dnia 18.04.2008 11:59
dzięki za czytanie i kmentowanie.pracuje dalej
arekogarek dnia 21.04.2008 09:27
oczywiśćie szanownyi drogi panie rafałe prosze rozwijac czytam pana z najwieksza uwaga szacunkiem i radościa.badzo proszę...i dziekuje że pan mnie, niegodnego amatora, zaszczycił swoją obecnościa.proszę pisać - czytac zaiste będe z otwartymi ustami chłonąc każde zdanie
bardzo proszę..
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67240767 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005