poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Bermudzkie historie: SKUTKI I PRZYCZYNY




Celebrowana niechęć łasi się u podnóża
Zasłoniętej dniem nocy, wyjadając resztki z ciała
Przypadkowo ustrzelonej chwili. Dlatego tym chętniej obserwuję
Okna, jak przepuszczają grymaśne odgłosy szwędających się
Pod domem, kiedy rozciągnięty na łóżku
Prawie że odlatuję w pierzchające już rozmówki i
Ścigam ogon komety, która mnie tutaj przywiodła.

Czy tak miał wyglądać planowany desant
Na osłonięte tyły, nie zaprószone ogniem z popielnika
Ulicy, na której byliśmy krótko sami i widząc
Nagłe odpalenie pory o pięciopalczastej aurze,
Schodziliśmy się szybko, szybciej się chyba nie dało.

Aż tu niespodziewanie ląduję i łóżko
Wypływa spode mnie. Mam przed sobą masę
Odpadków mieniących się jako dopiero co
Powstałe ciągi uwag i zdań, artykułowane
W słuchaweczce snu jako podstawowe i
Niezbędne, ale cóż, faktów jak na złość nie ma, bo
Zanim zacznie się uwodzenie, czar kopci już
Próżniowe ściany dnia i nawet podstępne, hienowate
Kształty cieni ulegają nęcącemu urokowi materii.
Okrążenie daje się łatwo przerwać i już jesteśmy
Na polanie przetrąconej jakąś linią biegnącą
Na wprost ze skłębionego słońca, i ta linia
Staje się poręczną busolą, przynajmniej na moment, bo
Wiemy już dokąd bieży pielgrzymujący po rozstajach
I moczarach tłum, który zjechał karawaną samochodów,
Zatrzymując się teraz pod gołym jak pięść niebem.

Nie jesteśmy tacy samotni, jakby chciało się niekiedy
Tego dowieść, albowiem w pobliżu zawsze coś samo z
Siebie się tłumaczy, wyrastając niespodziewanie w
Trakcie ogólnego przytępienia i staje przed lustrem czyjeś
Twarzy. I nad tym rozbitym jak namiot widokiem
Rozpływa się przypomnienie o tym, co musieliśmy zostawić
Lub oddać, bo z jednej strony wyzierające oko nie sięga w drugą.
Nie pokrywa się ze sobą żadna z przyjętych wersji tego, co
Losowo zostało wybrane, dzięki czemu skutek może zamienić się
Teraz w przyczynę i zatrzymując resztę, wchłonąć ją.
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00 ˇ 654 Czytań · Drukuj
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67089581 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005