dnia 07.04.2008 19:51
ciekawe.gęste |
dnia 07.04.2008 20:13
uła - bardzo mi się podoba:) |
dnia 07.04.2008 20:15
ja ciebie do czytania zaznaczyłem
ale jakoś nie brzmi mi ten tu
przepraszam |
dnia 07.04.2008 21:13
no i się mi smutno po tym wierszu zrobiło.
jęki mebli - jedynie tu mam jakieś zastrzeżenie. zgrzyta mi to wobec całości, która się podoba.a najbardziej ostatnie dwie strofy.
pozdrawiam |
dnia 07.04.2008 21:27
brzmi, przede wszystkim brzmi;) i praktycznie wszystko na swoim miejscu. no, może by opuścić jest na początku 2. strofy (głośno myślę;))? w każdym razie tekst na pewno sobie poradzi również z wspomnianym jest;)
pozdrawiam.
green girl - a co tutaj jest nie tak z jękami mebli? (;)) |
dnia 07.04.2008 21:30
gęsty. ciężki jak smoła. |
dnia 07.04.2008 21:34
za bardzo mi jęczą, a ja choram ;)
:D |
dnia 07.04.2008 22:16
zagęszczony, jak krople tego soku, a raczej syropu, nie na jedno czytanie:) |
dnia 08.04.2008 05:27
Tak dobry wiersz zasluguje na odrobinę oddechu, także podczas pierwszego czytania. |
dnia 08.04.2008 06:07
arek: dziękuję.
achillea: w takim razie bardzo mi miło.
michalok: bywa i tak.
green: bo on z tych niewesołych; dziękuję.
wierszofil: myślałem tak, bo to niekonieczne, lecz w końcu zostałem przy jest ze względu na rytmikę.
Krzysiek: chyba tak, faktycznie.
zoja: dla mnie tym lepiej; dziekuję.
Znachor: kłaniam się. |
dnia 08.04.2008 07:57
Bliski mi bardzo ten wiersz. Ostatnia wstrząsnęła.
"myślę o zebrze" - tu bym coś zmienił. Cały wers czytany głośno za bardzo szeleści słowiańsko.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 08.04.2008 09:15
Super. "- Ja wójt wam to mówię".:)
Poważnie - solidnie dopracowany, bardzo mi się podoba.
Serdeczności Michale |
dnia 08.04.2008 09:26
Szczególnie:
"najbardziej boję się genów, od zawsze. butów, których się nie czuje."
I końcówka mocna. |
dnia 08.04.2008 09:44
romanwosinski: dziękuję bardzo za opinię. tak, sporo tu brzmieniowych irytacji; zależało mi na tym, by wiersz zgrzytał, trochę denerwował.
krab: serdecznie dziękuję za wizytę, naprawdę bardzo mi miło. zawsze cenię sobie opinię starego kraba.
promyczek: dzięki; wyłapałaś chyba ten najintensywniejszy, najcięzszy wers. |
dnia 08.04.2008 10:04
Gratuluję, bardzo dobry wiersz. Nawet ma swoją melodię jak go się czyta trzeci raz. Piękny.
Pozdrawiam wiosennie |
dnia 08.04.2008 10:07
Trudny tekst, ale warto było się skupić.
Pozdrawiam |
dnia 08.04.2008 10:39
Miałem na myśli tylko wers z zebrą. |
dnia 08.04.2008 13:35
Lesław: dziękuję, naprawdę bardzo to miłe.
roy: również dziękuję. |
dnia 08.04.2008 15:40
końcówka... taka odwrócona rzeczywistość, jak na ilustracjach, pokazujących przekrój rośliny.
a naj? buty, których się nie czuje
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 08.04.2008 19:02
bardzo fajny! jest fraza! pozdry! |
dnia 08.04.2008 19:19
Podoba mi się, bardzo.
Pozdrawiam. |
dnia 08.04.2008 20:39
emba: dzięki wielkie. owszem, w końcu odwraca się wszystko.
PG: dzięki, Piotr. cieszę się, w końcu nasiedziałem się za niego w Zgierzu, no nie?
Lanica: miło mi, dziękuję pięknie. |
dnia 06.05.2008 08:02
Na pewno jesteś dla mnie jednym z ciekawszych autorów, którzy jakoś ostatnio wypłynęli (przynajmniej dla mnie ostatnio). Masz nosa do błyskotliwych i chwytających fraz. One co chwilę się tutaj pojawiają.
Wiersz postrzegam częsciowo intuicyjnie, częściowo przez 'szkiełko i oko' i powiem Ci, że bardzo mi się podoba ta szaleńcza mieszanka wrażeń :)
Pozdrawiam |