Zbyt dorośli nie mają prawa
bytu, a ja nie mogę się już
więcej zapożyczać. Jak tak dalej
pójdzie, pierwiastek beatnika gorliwie
gaszony przez jej piersi - wypali się
do końca. Ile może mnie być w innych ciałach?
Nie bez pieczy nad grobem; gdzieś trzeba
zakopać dalekie i czuwać nad nim
delikatnie, kobieco. Wieczór pachnie
tytoniem. Papieros staje się latarnią dla dziwek
rewolucji.
- Porozmawiasz ze mną po niemiecku?
Czy jeszcze cię na to stać?
Naród wybrany wciąż maszeruje,
a my umieramy w domach.
Dodane przez Pan A
dnia 22.03.2008 22:01 ˇ
8 Komentarzy ·
985 Czytań ·
|