I
"WSTAŃ ŁAZARZU! OPUŚĆ GRÓB!"
Kto mnie wzywa z żywych świata?
Czy te słowa wyrzekł Bóg?
Czy mnie ze snu budzi szatan?
Może w mrokach zawiódł słuch?
Słuch co z dawna czeka Pana.
Nie wiem ale wstałem z martwych
i poszedłem w stare światy.
II
Odepchnąłem grobu głaz
lecz za głazem nikt nie czekał.
Tylko deszczem dudnił las.
Tylko burza... bez człowieka.
Nagle PIORUN wstrzymał czas!
Potem cisza... las bez echa.
Ileż kropel zginie po nim
nim się PIORUN grzmotem wspomni?!
III
Ciągle siąpi ten sam deszcz.
Wszystkie krople takie same!
Tylko PIORUN budzi dreszcz!
Tylko błyski nie są szare!!
PIORUN niczym gromu wieszcz:
po żywocie - ZMARTCHWYWSTANIE.
Słowo rzekłem nie wiem komu
i wróciłem spać do domu.
IV
Zasunąłem głazem grób
i złożyłem ciało do snu,
lecz nim uszedł z ciała duch
głos się znikąd ozwał znowu!
Wytężyłem we śnie słuch
i poznałem słowa gromu!
Grzmot PIORUNU rzekł mi wreszcie:
"ŚPIJ ŁAZARZU. NIE CZAS JESZCZE..."
|