|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Ucho igielne |
|
|
Poszedł, nie zgasił światła w kuchni ani w przedpokoju.
Będą patrzeć w oświetlone okna, dziwić się żarówkom.
On porówna to z grubszą jasnością,
z odległym prześwitem.
Trzeba bać się czerni, gdy osiąga szarość,
a poza tym ziemia, a poza tym epilog.
Stąd nie wychodzi nawet światło,
stąd nie wyjdzie nikt,
jeśli nie wyjdzie naprzeciw, krokiem w dół, w powietrze.
Krzywo w ucho igielne.
Dodane przez achillea
dnia 19.03.2008 07:05 ˇ
19 Komentarzy ·
723 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 19.03.2008 07:21
Podoba mi się.
6 wers może trochę mniej, mam wrażenie, że "doczepiony" do reszty.
Pozdrawiam |
dnia 19.03.2008 07:23
zgadzam się:) masz rację, kiedy spojrzec na to wyraźniej. dzięki. w myślach nie ma już tego wersu:) |
dnia 19.03.2008 07:26
tak. bardzo mądrze napisałam. wyraźniej to można zobaczyc, spojrzec - raczej dokładnej:) pozdr |
dnia 19.03.2008 08:36
czytam go w kontekście Wielkiej Środy i wygasających świateł, prócz jednego
zaraz będę się starał wyjśc przez ucho igielne :) czyli do tego co ważne
podrawiam |
dnia 19.03.2008 08:45
obiecujące |
dnia 19.03.2008 12:29
Jak dla mnie, to ujdą tylko dwa pierwsze wersy. |
dnia 19.03.2008 13:57
Nie jest źle, ale dobrze też nie jest. Nierówny ten tekst, niektóre rzeczy faktycznie doczepione. Do dopracowania. Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2008 18:09
dziękuję wszystkim za odwiedziny i cieszę się, że cokolwiek 'uszło'. każdy text może byc traktowany, jako materiał do dopracowania, albo nawet jako materiał do wyrzucenia. można różnie patrzec i różnie widziec. wiem, że to nie jest wysoki poziom pisania - ale jesli zacznę modulowac to, co piszę w kierunku ogólnego schematu
( którego zresztą nie neguję ), jeśli będę robiła to na siłę - to jednocześnie stracę subiektywne cechy. to się pewnie musi stac, tego nie wolno robic. oczywiście pracuję nad tym, co piszę, ale dojrzewanie w pisaniu - to długi proces naturalny, wg mnie.
pozdrawiam:) |
dnia 19.03.2008 18:15
Widziałam tutaj dużo textów 'mniej równych'. rozumiem, że klasa autora świadczy o jego nierównościach. w każdym razie - akceptuję uwagi Pana Grzegorza półpokornie. :) ukłon |
dnia 19.03.2008 18:40
Poszedł, nie zgasił światła w kuchni ani w przedpokoju.
Będą patrzeć w oświetlone okna, dziwić się żarówkom.
On porówna to z grubszą jasnością,
z odległym prześwitem.
Trzeba bać się czerni, pomyślał, gdy siwieje,
wtedy wchłania światło.
Odszedł naprzeciw, krokiem w dół,
krzywo w ucho igielne. |
dnia 19.03.2008 18:44
achillea spox, daimonion nie opuszcza
(nie odpuszcza)
:)) |
dnia 19.03.2008 18:58
ani synteresis.
zabawne, że właśnie czytam o sumieniu:) w ujęciu socjalistyczno - psychologicznym... czasami nie wiem, co robię;) ukłon |
dnia 19.03.2008 20:10
mnie tam się podoba 6 wers - choć początkowe raczej balansują niebezpiecznie w klimacie banalnego wprowadzenia. może mała roszada i ten 5-6 wersem otworzyć? |
dnia 19.03.2008 20:27
hm. jakoś nie gra, za dużo światła na początku... szczególnie po zmianie. |
dnia 19.03.2008 20:37
z reguły pierwsze wersje są najlepsze :) |
dnia 19.03.2008 20:39
z tym się ośmielę nie zgodzic, co nie oznacza, że zamierzam bronic tej drugiej wersji:D ja się w ogólności nie bronię. ja się staram, zamiast się bronic:)) ukłon |
dnia 19.03.2008 20:42
tzn chciałam powiedziec, że czuję się tycia wśród wielkich, jak mam się brinic? :D |
dnia 19.03.2008 20:46
z reguły ale nie zawsze, też poprawiam nieustannie, bo dystans czasowy to dobry autokorektor.
a bronić się trzeba, bo zjedzą. zwłaszcza wielkoludy :P |
dnia 19.03.2008 20:50
zależy jeszcze, czy jest o co:) hiehie:) z tym czasem - prawda:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|