Chicago
Chicago - mówią, że piękne
ulice, domy jak stare przekupki stoją
brudne, szare, w oparach smutku
sklepy wciągają reklamą podstępnie
ludzie wpatrzeni w siebie liczą,
liczą i liczą
przeliczają dolary na wszystko,
na wszystkich
mieć, mieć, mieć ich najwięcej
szukam czyjegoś spojrzenia
w tłumie obojętnym w otoczce obcości
jestem powietrzem, nie ma mnie
pod ścianą w kącie leży kobieta
z opaską szpitalną na przegubie dłoni
nieprzytomna, nikt nawet nie spojrzy
umiera, co to kogo obchodzi
wpatrzeni w siebie zachłannie liczą
czas to pieniądz, wielki pieniądz
szkoda tracić i minuty dla innych
nie ważne dzieci samotne z komputerem
wsączającym jad nienawiści i zbrodni
- i co ja tu robię opętany magią dolara
rozdarty miłością do niego i Ojczyzny
codziennie rozterki te same - pozostać
czy wracać, tam przecież tak mocno
wiosną pachnie ziemia
tam sen mnie przywraca i mami widokiem realnym
rozprysłym jak bańka mydlana
wraz z jawą
Chicago - mówią, że piękne
Dodane przez anta
dnia 13.03.2008 08:55 ˇ
9 Komentarzy ·
1053 Czytań ·
|