|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: amok |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.03.2008 16:31
gęsto, ale czy nie aż do przesady? wciąż mam wątpliwości, jeśli chodzi o ten tekst.
drobne uwagi:
- może jednak bez chciwie w 4. wersie (wtedy zdania wers wyżej)?
- może bez całego 6. wersu (w sumie czytelnik poradziłby sobie bez tego, mimo wszystko, dopowiedzenia)?
- oczy-nocy - może się nadprogramowo rymować.
pozdrawiam. |
dnia 09.03.2008 17:56
Tak czytam, co nie oznacza, że jest to propozycja wersyfikacji:
rozgałęzia się wewnątrz.
zostawia za sobą stosy igliwia,
rozgrzebane posłanie: kalambur
szaleństw. tatuaż na udzie i luźny sznurek.
przecięty język lepi się chciwie do cudzego
zdania: rozkręć się, rozwiąż, wypróbuj palcem.
szperanie w pamięci, zabieranie śladów.
oto żłobek łóżka.
zabawa w ostrzejsze brzmienia
odpręża jak joga. mam cię na wylot, nie patrz
mi w oczy. wyłom w nocy kończy się jaskrą.
pytania, ślepe uliczki. zapomnij, zapnij
klamerkę i połknij dłoń. zamień ją, zamieć.
Jak zawsze porozrzucałeś zabawki. Kluczem spinającym jest tytuł.
I tak trochę odczytuję ten wiersz, jako impresję po nocnej zabawie. |
dnia 09.03.2008 18:33
pozdrawiam |
dnia 09.03.2008 19:52
powstaje jakaś okołołódzka szkoła pisania? |
dnia 09.03.2008 20:09
żłobek łóżka czy zapomnij, zapnij
klamerkę i połknij --za blisko siebie te żżż i iiiijjj.
Wiem, że to celowe ale mi się nie podoba. |
dnia 09.03.2008 20:30
mnie zatrzymał, te celowe zestawienia wyrazów nie przeszkadzają mi. :) |
dnia 09.03.2008 23:07
Raczej na tak, choć tekst jest trochę za gęsty, zbyt mocno buzuje, zbyt mocno dusi, uciska, za mało jest w nim powietrza. Ale tylko trochę, w zasadzie granica dopuszczalnej gęstości, jak dla mnie, jest nieznacznie przekroczona. Jak dla mnie.
Generalnie rzecz biorąc lubię właśnie takie duszne, gęste teksty. Poza tym, tutaj, jak mało gdzie tytuł usprawiedliwia wszystko :) Tak sobie myślę, czy umiejętne wplecenie dwóch-trzech lżejszych konkretów nie pomogłoby wierszowi... |
dnia 10.03.2008 06:41
wierszofil: gęstość/duchota jest, moim zdaniem, potrzebna lub chociaż uzasadniona. chciwie - może masz rację, można wyrzucić, ale przerzutnia raczej zostanie. rym - w cześniej mi ten rym nie wskakiwał, poczytam to z różnych perspektyw, być może rzeczywiście. a co do wyrzucenia całego wersu - muszę najpierw do tego dojrzeć. ;)
arek, ovoc_ziemii: pozdrawiam.
ampm: ;)
komaj: no to mamy pat.
Rafał B.: sądzę, że właśnie tutaj nieznośna gęstość jest potrzebna albo przynajmniej usprawiedliwiona. normalnie też wolę więcej "tlenu". dzięki za komentarz. |
dnia 10.03.2008 19:52
Żmijowy język jak z japońskiej opowieści, horroru? Napisane z werwą, z amokiem... ale chyba nie każdego uniesie. Ja nabrałem powietrza i uniosło.
zabawa w ostrzejsze brzmienia
odpręża jak joga.
stosy igliwia, rozgrzebane posłanie: kalambur
szaleństw. - ładne
ale tu np. średnio - mam cię na wylot, nie patrz
mi w oczy. pytania, ślepe uliczki. |
dnia 11.03.2008 07:52
dzięki, Krzysiek. może zda się tuning, rzeczywiście. japońsko wyszło, mówisz? :D |
dnia 24.03.2008 12:06
Według mnie bardzo ładnie kończy się na:
zapomnij, zapnij
klamerkę i połknij dłoń.
I to właśnie do tego tytułu.
Pozdrawiam świątecznie |
dnia 25.03.2008 15:06
Bona, dzięki za komentarz. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|