Własny krzyk
To nic
Własny krzyż
To nic tonie
Drży mi pusta dłoń
Przeszłość już mi obca
Życie obco brzmi
Śmieszna nazwa sam w sobie
z palcem gubi się
Własny krzyk
Wypuszczam ciało
Kawałek po kawałku
schodzą łzy
Siły brak
To ten martwy
smak
Czas
Lecz to tylko próżna
chwila była
Wolno ścigam
krzyk
Cien we mnie dominantę
złożył
Światła idą wprost na
samotne ciało
Ból się położył
Brwiami i oczami
zasnął
Cmentarz woła:
To nic
Gorsze rzeczy widziałem
Sam groby krwią układam
Idź już
Kup coś,czego nie ma
Niech ziemia cię przytuli
Pocałuj i zapomnij
Zapomnij o niej
I nie ma już nic
Tylko własny krzyk
Dodane przez Anna Wysocka
dnia 08.03.2008 17:40 ˇ
8 Komentarzy ·
777 Czytań ·
|