Venus która drżysz czekając pieszczot
samotna pośród natury kwitnącej
wyciągnij swe białe ramiona tchnące
miłością i obejmij jeszcze, raz jeszcze
utop w swym ciele wszystkie wieszcze
i ponure myśli i daj kwilącej
duszy rozkoszy chwilę a nocy śpiącej
nie rozjaśniaj, nie przerywaj te dreszcze!
Gdy miłość duszy i marzeń jest skończona
gdy serce nie bije od wzruszeń czystych,
Venus daleka przyjdż rozpromieniona
i oddaj swe ciało wśród nocy dżdżystych
krainom miłosnym widzialnym w zasłonach
na jedną chwilę zapomni wyroków wieczystych!
|