dnia 07.03.2008 08:26
"Blat mahoniowego oceanu stołu" nie podoba mi się. Reszta też nie. |
dnia 07.03.2008 08:49
mahoniowy ocean ok, ale bez stołu |
dnia 07.03.2008 09:21
A ja chcę ów tekst czytać w wersji wiersza :(
pozdrawiam |
dnia 07.03.2008 09:31
dzieki za podpowiedź.mała pomyłka edytorska.
wersja autorska jak ponżej:
Poranek bez słów
Ptaki otrzepują skrzydła, mrużą oczy -żegnam noc gestem dłoni-
porządkuję poranek w chwile wypełnione nadzieją- po brzegi,
do wypicia cały dzbanek kawy, piana gęstej śmietany
na brzegu porcelanowej filiżanki
dryfującej samotnie na blacie mahoniowego oceanu stołu.
Układam rzeczy w szafach aż po sufit. Parę wymachów rękami.
Podlewanie kwiatów. Zaplatanie warkoczy. Uspokojenie poranne.
Niezamierzone. Dotkliwe. Bezradne. Nieufne. Złudne
************
pozdrawiam |
dnia 07.03.2008 09:32
dziekuję basiu za zwróćenie uwagi.może ta wersja jest bardziej czytelna. |
dnia 07.03.2008 09:34
No, teraz taaak :):):)
ślicznie, dziękuję |
dnia 07.03.2008 10:05
o wiele bardziej, wyrzuciłabym "oceanu". :) |
dnia 07.03.2008 10:11
dzieki zoja.zgoda |
dnia 07.03.2008 10:12
Za wersje wierszowa slowa uznania.Pozdrawiam:))) |
dnia 07.03.2008 10:17
ta wersja w układzie wiesrzowanym była od pocątku.ino źle ją wkleiłem.co uważni czytelnicyi przyjaciele wyłowili.dzięki za czytanie i ciepłe(wiosenne) słowa |
dnia 07.03.2008 10:23
ładny, zgadzam się z innymi, że podzielony na wersy lepiej się czyta :) pozdrawiam. |
dnia 07.03.2008 11:00
porządkuję poranek w chwile wypełnione nadzieją to jest dość grafomańskie, szczególnie ta nadzieja - to słowo-bomba, trzeba się z nim umiejętnie obchodzić, bo wybuchnie i zniszczy wszystko wokól. Całość taka sobie, jakoś mi się przeczytało, ale takich wierszy czytałem już tysiące. Ot, poranna refleksyjka bez specjalnego błysku. No i skoro:
porządkuję poranek w chwile wypełnione nadzieją
to skąd potem ten pesymizm na końcu:
Dotkliwe. Bezradne. Nieufne. Złudne ?
Poza tym ta wyliczanka jest ciut za długa. |
dnia 07.03.2008 11:15
Dla mnie ok, zwłaszcza po użyciu entera:) Subtelnie, obrazowo. |
dnia 07.03.2008 12:10
oj nie - coś tam lirycznie majaczy w drugiej ale to jak jęk konającego. |
dnia 07.03.2008 12:13
na blacie mahoniowego oceanu stołu.
przegięcie jak dla mnie. nie widzę uzasadnienia w tekście dal w/w. i szereg przymiotnikó, któy prowadzi donikąd w sumie. |
dnia 07.03.2008 12:14
dla*
w*
r* |
dnia 07.03.2008 12:17
jak Traveller
ostatnie podrygi zdychającej ostrygi |
dnia 07.03.2008 12:29
żaden z ostatnich (4)komentarzy nie jest czytelny.odnotowuję jednak przybycie szanownych autorów.miło mi |
dnia 07.03.2008 14:21
klimat wiersza mi się podoba choć z wykonaniem miałabym kilka uwag, ale ja się niewiele znam .też się uczę:)pozdrawiam ciepło. |
dnia 07.03.2008 14:34
Mój, mam nadzieję, jest zrozumiały? |
dnia 07.03.2008 16:49
"dryfującej samotnie na blacie mahoniowego oceanu stołu"
to podoba się bardzo, przedłużanie impresji/zdania i mocna kropka po "stołu". Wcześniejsze, kameralne ujęcie filiżani zmienia się w obraz panoramiczny z falującym blatem stołu - oksymoron, panie, czysta głupota ale nie w odniesieniu do peela, oszałomionego porankiem, kawą.
Po tym wyraźnym"przejściu", otrzeźwieniu , które dokonało się z pomocą"stołu" właśnie można pokazać inne obrazki, czynności, stany.
Moim zdaniem bardzo dobry wiersz. |
dnia 07.03.2008 16:53
bardzo dziekuje za przeczytanie i fajne mądre komentarze |
dnia 07.03.2008 17:05
komaj wszytsko co ci przyjdzie do głwoy jest ważne.ciągle się ucze.i tak bedzie nieustannie.zansz sie tak jak my wszyscy co czujemy sercem i tak odbieramy intuicyjniei przez pryzmat biografii swojej i innych to co tu pisza autorzy. |
dnia 07.03.2008 17:07
tak czy siak wszyscy mamy wspólna ceche patrzymy na świat przez słowo.jednemu lepiej to wychodzi innemu gorzej.ale wszystko co piszecie jest ważne.wszystko jest poezja? |
dnia 07.03.2008 17:19
arekogarecko. Jo jako były hajer górnik z kopalni "Pstrowski" kukoł na świat jeszcze z pod 1050 metro. i jednakowo niy zyrkomy na świat
Bo zech był za "Kasztowany " Jak śp. Alojz Piontek |
dnia 07.03.2008 17:31
pozdrawiam wszystkich czytających |
dnia 07.03.2008 19:44
Jak to sie pieronie dzieje? Mamy 958 Użytkowników Poezja Polska, a ciebie szanowna arekogarek a kukło do ciebie 1036 w jednym dniu? |
dnia 07.03.2008 21:55
Sympatyczny wiersz, ale dla mnie zdecydowanie o "stołu" za duzo. "Mahoniowy ocean" sam by sie wyjasnial. Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2008 22:10
Panie Autorze, jest Pan następną osobą nie odpowiadającą na negatywne komentarze? :) |
dnia 08.03.2008 09:05
janku-czytają ludzie bo chcą.zenonie racja.rafałb-odpowiadam:dziekuję. |
dnia 08.03.2008 09:07
janku a uzytkowników forum jest 1963 hihi.jakie to ma znaczenie.ważne że piszemy czytamy i dzielimy sie wrażeniami |
dnia 09.03.2008 13:33
Jak tak to wracam honor.Jo pieronie mysloł ze licznik, wali po znajomości. to teros bydzies miała 1139+1 |
dnia 09.03.2008 13:35
jakie to ma zanczenie janku .warto czytać i pisać.idę jeść zupę |
dnia 11.03.2008 11:31
coś w tym jest, mam jakieś "ale", niemniej ma klimat |
dnia 13.03.2008 07:59
dziękuję za czytanie i komentarze |