Bordowo - siwe domy
dachy w podcieniach zachodu
Żeby obraz zapełnić
jest obłok na końcu drogi
Kiedyś stojąc na wzgórzu
widziałem smugę mostu
Dotyk w chwili przypomnienia
miał być łącznikiem
pomiędzy jestem i pozostanę
Pełnia godzin w tym miejscu
i kto by pomyślał
że właśnie tu
żeby dojść do porozumienia
mówić trzeba będzie
kilkoma językami
Wchodząc w obcy sen
czekam posłusznie
na wyznaczonej stronie
Chwila żeby zaistnieć
musi być poznana
Można by teraz rozmyślać
o panowaniu wiary
nad źródłem cierpienia
wyróżnić myśl i słowo
albo ich brak
ale zesłanie w pamięć
jest nam najpewniejsze
i prześladuje nas niestrudzenie
( I Nagroda ; Człowiek -Dobro- Piękno 2000r.)
Dodane przez Jerzy Ludas
dnia 05.03.2008 09:21 ˇ
6 Komentarzy ·
1816 Czytań ·
|