dnia 25.02.2008 22:41
ta skarga i bezradność (do mnie) nie trafia - nie umiem... a czemu? myślę że gdyby cokolwiek na ten temat tekst powiedział, zrobiło by się ciekawiej - prócz tych ptasich wieloznacznosci poeetyckich :) to wyjęcie z łona i żebro - hm... complicated |
dnia 25.02.2008 22:51
Panie Pawle - przymuję zarzut niejasności. teraz ewentualnie, jeśli można i ochota, chciałabym ustalić, czy zupełna mgławica, czy moze widzi Pan jakieś otisky tlapek?
dziękuję :)) |
dnia 25.02.2008 23:13
Ale Wusz zasunęła! Bardzo mi się podoba i w ogóle myślę, że Wusz zrobiła ogromne postępy, z czego bardzo się cieszę, naprawdę :)
Czytam, czytam, czytam i nie mogę przestać... |
dnia 26.02.2008 00:13
żadnych postępów :) Panie Rafale, zawsze jeno utra lub fianie w gustibusy :) |
dnia 26.02.2008 03:25
Pani La :) - sa tłapki, są hosblyski, jest klajmacik. Pozdrawiam :) |
dnia 26.02.2008 08:03
łeeee :( wolałabym w treści. błystki nee
jakieś tropy :) |
dnia 26.02.2008 09:51
drugi dwuwers? raczej nie. po pierwsze, nie rozumiem dlaczego anioł akurat na lilie miałby spadać, po drugie puste kości i odrywanie się od ziemi powtarzają to, co ten anioł miałby przekazywać, w każdym razie innego uzasadnienia nie widzę - zresztą słabe jest to wtedy wykorzystanie anioła, bo ten anioł to nie tylko uwalnianie się, to nieco inne konotacje to słowo ma jednak.
cała reszta - sprawne i treściwe sensy przekazuje :)
pozdrawiam |
dnia 26.02.2008 10:01
Wiersz zaciekawił... |
dnia 26.02.2008 10:44
jak dla mnie to pierwsze dwa wersy są bardzo ciekawe i oryginalne, a także fragment, który zaczyna się od "droga mamo.." Pozdrawiam :) |
dnia 26.02.2008 12:23
Mężczyzna wyjął z łona i boli cię żebro, Hm;-) |
dnia 26.02.2008 14:31
Ja-kubku - albowiem to taka idea zwiastowania - to po a
jastrzębiego trzepnięcia motylkiem w kwiatek to po b
upadek na dupę po c
ptasia kostka to przeciwny zwrrot, więc może i niesie to samo, ale w drugą stronę :)
a jakie konotacje ma naioł? (zainteresowała sie wusz. znaczy inne)
cmok :)
P. Martuska - przekażę mu ;)
P.Ovoc - dizękuję w imieniu fragmentów :)
P. Jacom - tak. dokładnie, to jedna z 4 ścieżek założonych :))
lubię przewłóczyć czasem jakieś świństewko lubo żarcik ;)
dziękuję :) |
dnia 26.02.2008 15:45
aaa bo ja idei zwiastowania nie wyłapałem
i teraz anioł ma mniej więcej te konotacje co sobie wyobrażałem :)
natomiast co do upadania na lilje to ja jeszcze się muszę przy zwyczaić
cmoczek w boczek |
dnia 26.02.2008 16:36
jeden z moich ullubionych lawinndowych.
buziam! |
dnia 26.02.2008 16:39
Ja-kubku - ech, bo wy, mężczyźni... cóż wy wiecie o zwiastowaniu ^^P
no jesli upadać, to ino na leliwy! (może być jeszcze, jeśli chodzi akurat o mnie, choć nie jestem aniołem, na beczkę z winem! [moze być Bordeaux])
Green- :)) |
dnia 26.02.2008 16:51
no mi się żaden janioł nigdy nie zwiastował :( |
dnia 26.02.2008 17:28
no mi też nie :(, ale w ramach ćwiczeń utożsamiam się ze wszystkimi zwiastowanymi (na Barona de Lestac) ;) |
dnia 26.02.2008 21:52
Podoba mi się to narzekanie. Najbardziej trafia do mnie w tym fragmencie:
droga mamo to bolało było suche
ciężkie
urodziło się z tego mnóstwo
nie pokazanych wyrazów
twarzy gestów
Tak, jak ciut przedtem napisałaś przy czytaniu powyższego można oderwać się od ziemi ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 27.02.2008 09:02
Niech Wusz nie będzie taka skromna! :) |
dnia 27.02.2008 16:42
Jerzy - 'podoba mi sie narzekanie' no masz ci los! :|
;)) cieszę się, dziękuję
Panie Rafale - obawiam się, iże mało myślę o skromności, czy raczej -co nią jest, a co nie. wydaje mi się, że mój egocentryzm niestety tlucze to pojęcie przy samej d.. ;))
cmok :) |
dnia 02.03.2008 19:48
mnie też boli kiedy czytam takie wiersze
lubię jak tak boli...nie wiem czy to normalne ? ;)
pozdrawiam :) |
dnia 03.03.2008 13:36
: ) dziękuję
nie wiem : ) |