|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: zalew |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.02.2008 19:35
Witajcie! Dawno mnie nie było... Już ustawiam się pod pręgierzem...
Pozdr. Aś |
dnia 13.02.2008 20:33
ostatnia strofa najlepsza, ją bym zostawił w całości (bez "przebiegle"). pierwsza fatalna, ja bym w ogóle z niej zrezygnował. dwie kolejne mają potencjał, ale trzeba je przepisać.
jest materiał, chce coś przekazać, ale temat trudny, to się nie do końca udalo ;) ale ważne też, że jest do uratowania
pozdro |
dnia 13.02.2008 21:00
moim zdaniem dziś słabo, za dużo kawy na ławę; ja chyba kiepsko reaguję na "wiersze z tezą", dlatego też trudno mi tutaj wyjść poza ramy swojego nielubienia i spojrzeć na tekst obiektywnie;
z całego wiersza wybieram sobie śpiewne "omijaj jutro omijaj"
pozdrawiam |
dnia 13.02.2008 21:02
Dzięki! Jak jest do uratowania to popracuję.Pierwsza już w koszu, masz rację.
Fajnie, zę skrobnałeś koment.
Pozdr serdeczne. Aś |
dnia 13.02.2008 21:05
Hiroaki- fakt to czysta kawa na ławę ale czasem chcę bez zapętlenia. Fajnie, że choć jeden wers przypasował.
Pozdr Aś |
dnia 04.03.2008 17:30
Zatrzymało i już, dobrze się czyta. Pozdrawiam
:) |
dnia 24.03.2008 19:10
ciekawie pojechalas, a kawa na lawe... czasem tak trzeba:)
serdeczne i swiateczne sle:) |
dnia 28.03.2008 12:53
pomysl do mnie przemawia....ogolne wrazenie pozytywne
pozdrawiam:))) |
dnia 29.03.2008 22:59
Wiesz co, Kiane?
Ostatni wers p[rzypomnial mi parafraze reklamy PZU: "Przezorny zawsze ubezpieczony".
Sie to czytalo: "Ubezpieczony - zawsze przezorny".
Mam nieodparte wrazenie, ze sie Twoj tekst tej parafrazie podporzadkowal. jeszcze cien nadziei mialem przy powtornym czytaniu, ze cos spod fragmentu o tej, "co ją stary zostawił dla młodszej
kupiła więcej bułek na później"... wydobede.... I figa.
Wiem, ze piszesz dla siebie (?). Bo jeslibys pisala dla mnie - to czytacz, jak ja, poczytalby o tej starej dalej. I moze nawet tylko o niej.
I wybacz pytanie wprost: O cz\ym Ty chcialas napisac?
Wiedzialas, kiedy zaczelas?
Jasli tak - to tego nie widac.
Kiane, droga; nad wierszem sie trzeba uryvczec bezglosnie ;) Trzeba go w bolu urodzic.
Inaczej - to tylko jak Pikej bedziesz pisac. Znaczy - zeby publika pomyslala, ze ta Phoeta, to taka gleboka jest...
;)
A Ty umiesz pisac.
Wiec nie pisz - po lebkach.
Pozdrowienia! |
dnia 31.03.2008 10:24
Olszyc ale mi zasunąłeś. :-) Fakt właśnie tak było podporządkowałam wszystko tej parafrazie bo o to mi szło. Wiem co chciałam rzec ale tak kuleję ostatnio, że strach. Po "nocnym błyszczyku" nie napisałam nic godnego uwagi. Zbespłodziłam się i teraz nic się nie rodzi, więc nie chcę na siłę i jak piszesz "po łebkach", poczekam na właściwy czas i słowa.
Twierdzenie, że umiem pisać jest mi bardzo miłe aczkolwiek chyba jednak na wyrost, chciałabym na pewno ale nadal słabuję. Pocieszyłeś mnie "temi słowy" i dzięki za koment!
Pozdrawiam ciepło!
Aś |
dnia 31.03.2008 20:44
już tylko się przysłuchuję...pozdrowię :)
zasłuchana ;) |
dnia 03.04.2008 21:50
i ja tez:) ale tekst trafia, nie jest tak zle:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 36
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|