|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: PODCIŚNIENIE |
|
|
Tego lata Biebrza była tak płytka, że przechodziliśmy
na drugą stronę bez zmoczenia majtek. Tylko wodorosty
właziły między palce, łaskotały łydki i nie pozwalały pływać.
Szwagier wykaszał je jak łąkę. Ostrze puszczało zajączki,
gdy schodził do rzeki i rozbierał się do slipek. Dzieciarnia
chichotała na widok chudych, brązowych łydek. Potem
można było walczyć z prądem, bratać się z ciernikami
na prześwietlonej łasze, zaglądać w oczy kamieniom.
Układać się z wodą, na plecach, poddawać plątaniu
włosów i wodorostów, zgadzać się na świat płynący
jak cumulusy. Zmieniały się ręce, gdy rzeka
wypłukiwała codzienność. Szykowała ciała
na święto, na wychodzenie w noc, w ciekawość,
wstępowanie na most, w drżenia.
Dodane przez reteska
dnia 12.02.2008 04:55 ˇ
29 Komentarzy ·
1319 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.02.2008 06:58
jak dla mnie słabiej niż zwykle. nadmiar opisu w stosunku do tego, co w treści, zwłaszcza w pierwszych 6 wersach, w każdym razie następne 8 również można by potraktować sekatorem.
ale po kolei:
naciągane powtórzenia - majtki i zaraz potem slipki, 2xwodorosty i 2xłydki => coś bym z tym zrobił.
po układać się przy poddawać słusznie opuściłaś się, ale dlaczego tego nie zrobiłaś przy zgadzać się, tym bardziej gdy w następnym zdaniu jest kolejny czasownik z się?
Zmieniały się ręce, gdy rzeka / wypłukiwała codzienność - na pograniczu kiczu i banału (no wiesz;)), zdecydowanie mogłabyś to ująć inaczej.
w przedostatnim wersie raczej opuściłbym drugie na i drugie w.
pozdrawiam. |
dnia 12.02.2008 07:03
w piątym wersie przestawiłabym szyk na:
gdy rozbierał się do slipek i schodził do rzeki- odwrotnie to tak mozna przeczytać, jakby rozbierał się stojąc w wodzie. Ale moze tylko mi się tak wydaje. |
dnia 12.02.2008 07:47
Jeżeli woda poniżej majtek, to nie wodorosty przeszkadzały w pływaniu, lecz niski jej poziom, chyba, że chodzi o majtki u kogoś wysokiego.
Co do wiersza, czasem tylko była to poezja, poza tym opisy
wyssane z rękawa(kosa nie puszcza zajączków)zajączki puszcza się kamykiem, najlepiej płaskim!
Pozdrawiam! |
dnia 12.02.2008 07:53
Dziękuję za wszystkie uwagi. Już są zmiany, także idące za Waszymi sugestiami.
Wierszofilu, wszystko słuszne, tylko ostatnie wersy zostawię, bo jeżeli opuścić na i w, to zlewa się, a to są punkty, które mają być wyrazistsze.
Zoju, mój błąd, bo wcześniej było o schodzeniu w dół (w sensie od domu ku rzece), po przeróbkach - faktycznie, wyszło nielogicznie. :)
Wersja II
PODCIŚNIENIE
Tego lata Biebrza była tak płytka, że przechodziliśmy
na drugą stronę bez zmoczenia majtek. Tylko moczarka
właziła między palce i łaskotała kolana; szwagier kosił ją
jak trawę. Ostrze puszczało zajączki, gdy rozbierał się
i schodził w nurt. Dzieciarnia chichotała na widok chudych,
brązowych łydek. Potem można było walczyć z prądem,
bratać się z ciernikami na prześwietlonej łasze, zaglądać
w oczy kamieniom. Układać się z wodą, na plecach,
poddawać plątaniu włosów i wodorostów, zgadzać
na świat płynący jak cumulusy. A rzeka szykowała ciała
na święto, na wchodzenie w noc, w ciekawość,
wstępowanie na most, w drżenia.
Jeszcze raz dziękuję, zapraszam. :) |
dnia 12.02.2008 07:59
Obi, kamykiem puszcza się kaczki, a zajączki można i kosą, to takie światełka. :)
A uwierz: i niski poziom, i wodorosty przeszkadzają. Ale - niechcący - ten problem zniknął w drugiej wersji.
Dziekuję. |
dnia 12.02.2008 08:00
płaskim kamykiem puszcza sie kaczki, o ile pamiętam, a kosa mogła puszczać zajączki, jak lusterko.
a wiersz - taka poetyka, z wolna przekonuje sie do reteskowej :) ciepło eko i humanizm,pozdr |
dnia 12.02.2008 08:01
tosmy to samo razem napisali :) |
dnia 12.02.2008 08:02
Uwaga o niskim stanie wód nie ma sensu. Autorka opowiada o rzece dzieciństwa ! Pierwsza wersja owszem , druga jeszcze bardziej . Podoba mi sie ten nostalgiczny wiersz. Każdy powinien mieć taką rzekę , takie miejsce. Zakończenie metafizyczne , z bojaźnią i drżeniem . Super.
Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2008 08:05
moczarkę to się broną wyciąga!
:| |
dnia 12.02.2008 08:10
ładny wiersz, i tak duzo wody :]
(no i co ja narobiłam, co usiłuję poważnie Ci napisać, to się chichram i sama sobie nie dowierzam :] )
ale tak serio - ładny obraz się maluje ReTess
dąłabym 'później' miast 'potem'
i przemyślała korzystanie z głębokości rzeki - zwłaszcza używając słowa "walczyć" :)
cmmok |
dnia 12.02.2008 08:21
druga wersja zdecydowanie lepsza, ładne wspomnienie, ciekawie napisane. Pozdrawiam |
dnia 12.02.2008 08:40
Dobrze się czyta, choć jak dla mnie, trochę za bardzo nużące. Zbyt mało zakrętów i meandrów. Zdecydowanie do wykasowania 'wypłukiwała codzienność'. Ładna końcówka. |
dnia 12.02.2008 08:52
dla mnie to nie tylko dzieciństwo, dla mnie to takie od-początku-do-końca. jak zwykle mądrze, nie mam uwag :) |
dnia 12.02.2008 09:01
ciepły, leniwy obraz lata
tak wszystko w zwolnionym tempie, przesuwają się obrazy.
widzę to , widzę :)
ten w komentarzu
a wersy ostatnie - a rzeka - to już uniwersalny przekaz
pozdrawiam |
dnia 12.02.2008 10:10
dla mnie przyjemny i refleksyjny obrazek wspomnieniowy. trochę mi się rytm rwał przez krótkie zdania w niektórych miejscach, ale ogólnie to jestem jak najbardziej na tak :)
pozdrawiam ciepło! |
dnia 12.02.2008 10:32
przede wszystkim swietny tytuł, który sugeruje, że to nie tylko tekst wspomnieniowy :)
bardzo pięknie napisane, spokojnie, nic się nie haczy, obrazowo.
puenta - utrata dziewictwa retess tak? :) nie tylko ta dosłowna, albo nie przede wszystkim,
bardzo się czytało. |
dnia 12.02.2008 10:45
Ładny , wspomnieniowy obrazeczek.
Za prosto jednak jak dla mnie. Końcówka jakaś taka "moralizatorska", dlaczego?
Ot, się czyta...
Pozdrawiam. |
dnia 12.02.2008 10:47
myślę, że to tylko pozorna prostota. wiersz z Przejściem w środku, przejściem wielorako odczytywanym. puenta mistrzowska. |
dnia 12.02.2008 10:53
Zdecydowanie II wersja. |
dnia 12.02.2008 12:59
Wiersz emanuje pogodnym spokojem, refleksją, wycisza.Potrzebne jest takie pisanie, uspokaja w tym dzisiejszym gonionym świecie:))Pozdrawiam
Ps. druga lepiej sie czyta:) |
dnia 12.02.2008 13:27
Wiersz piękny jak Biebrza. Pozdrawiam :) |
dnia 12.02.2008 13:37
tekst o inicjacji, albo raczej nie o niej samej, ale o przeświadczeniu, że kiedyś się stanie.
nie wiem, czy odpowiada mi taki stosunek przed i po... to znaczy hmm jakby to mądrze ująć ;) dla mnie wiersz zaczyna się od układania się z wodą (ale bez wypłukiwania codzienności to mnie zbyt razi) to co ponad jest swoistym prologiem, może zbyt długim. to pewnie kwestia upodobania do zupełnie innego słowa pisanego (wolę gdy każde słowo tnie jak nóż neurochirurga: przeto mniej wolę. ale oczywiście bywają takie teksty, które w swej paplaninie (za przeproszeniem) mają tak niewymierny urok, że wpadam jak śliweczka w kompot i Twoje teksty też tak czasami mnie sezonują, nie tym razem).
pozdrawiam ;) |
dnia 12.02.2008 16:07
Wierszofila uwagi słuszne: "wypłukiwanie codzienności" było fe; Druga wersja - to dobry kawałek, ale troszkę jednak niedosytu jest. |
dnia 12.02.2008 17:59
I ja za drugą wersją:)
Pozdrawiam |
dnia 13.02.2008 18:42
biegnę do tych kamiennych ócz, bo zaglądają w moje jak tylko je zamy kam
no, niepojęte ale jak strasznie mi się to widzi :)
i dobrze że bez slipków, znaczy biegnę ku drugiej, rozebranej wersji ;P klimat wiersza bardzo dla mnie
pozdrawiam :) |
dnia 13.02.2008 18:42
Zgodzę się tu z Limą, że to ciekawie napisany wiersz o rzece dzieciństwa. Bardzo przyjemnie ogląda się owe sprawnie wykreowane ze wspomnień - umieszczone na pełnej drżeń wodzie - obrazy. Wersja druga, jak innym, lepiej mi się widzi.
Pozdrawiam :) |
dnia 14.02.2008 00:07
tak, teraz lepiej, całość mniej przegadana.
w każdym razie moczarka zaraz obok moczenia => tutaj chyba można by wprowadzić inną nazwę?
jeśli chodzi o w[i] i [i]na w końcówce - jak sobie życzysz; jak dla mnie poszczególne "punkty" dałyby sobie radę, również jeśli chodzi o wyrazistość, bez nadużywania wspomnianych przyimków.
pozdrawiam. |
dnia 15.02.2008 22:38
czytam tak po nocy...kawalek dobrego wiersza, dzieki
pozdrowienia sle:) |
dnia 16.02.2008 22:41
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tu jeszcze dotarli bądź wracali. :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 45
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|