dnia 10.02.2008 16:34
oczyściłabym go z tych koronek i fitifluszek, jak cienie, intuicje, kolorowe kokardy i takie tam. uczyniłabym go surowym, bo teraz te ozdóbeczki/bibelociki robią z niego kolorowankę i przygłuszają taką bardzo surową myśl o grawitacji kobiecej
cmok :) |
dnia 10.02.2008 16:38
La-windziu, mialo tak byc, lukrowato:) oziebilam koniec kra, dryfujaca... odcienie maja cienie (wyrazne) hihiii, dzieki, serdeczne sle:) |
dnia 10.02.2008 16:47
Jeśli chodzi o treść i przekaz, wszystko jest wg mnie na miejscu i jestem na tak.
Co do formy, w pierwszej cząstce przeszkadza troszkę brak interpunkcji, zastanawiam się czy nie lepiej "w zabobony" pozostawić w drugim wersje i pierwszy wers może rozbić na dwa, albo jakoś inaczej pokombinować z wersyfikacją. Swoją drogą w tym konkretnym tekście trudno mi się dopatrzyć powodu ucieczki od interpunkcji, wydaje mi się, że byłoby lepiej z nią. |
dnia 10.02.2008 17:14
Za pierwszym czytaniem miałam w pewnym momencie punkt "zmęczenia konceptem", ale chyba jednak jest ok. Przypomniał mi się "Portret kobiecy" Szymborskiej :)
Załączam pozdrowienia :) |
dnia 10.02.2008 18:05
czytałam i wrócę. te trzy ostatnie ... |
dnia 10.02.2008 20:01
ja sobie pozwolę się podpisać pod lawindą |
dnia 10.02.2008 20:24
dużo tu ładnego,
dla mnie najbardziej to:
płynie strumieniem w miłość
kurczy się na myśl o chorym dziecku
odruchowo kona pod krzyżem
na wyróżnienie zasługuje moim zdaniem też wers z koronkami kalafiora - bardzo ciekawy i to cieplutkie, kobiece zakończenie
ściskam i pozdrawiam :)) |
dnia 10.02.2008 20:24
Mnie mocno podoba się ten bardzo kobiecy, pełen uroku wiersz. Zdecydowanie - w moim odbiorze - najlepszy z Twoich wklejonych w ostatnich miesiącach. Najsilniej przemawia do mnie, ukazujący esencję kobiecości, fragment:
płynie strumieniem w miłość
kurczy się na myśl o chorym dziecku
odruchowo kona pod krzyżem
najtrafniej wróży z koronek kalafiora
intuicje nosi pod pachą
Serdeczności :) |
dnia 10.02.2008 20:50
Oj, pięknie to powiedziałaś, tak, kobieta, w całości się zgadzam i biorę ten wiersz:))
Pozdrawiam |
dnia 10.02.2008 21:03
kobieta w różnych 'odcieniach życia', 'nasze role i obowiązki'
plastycznie oddany. dla mnie jednak bez 7 i 8 wersu drugiej strofy
może z interpunkcją?
świetny ten pierwszy wers
pozdrawiam :) |
dnia 10.02.2008 21:35
buuuziam Kochani i dziekuje za wszystkie komentarze:)) |
dnia 10.02.2008 23:33
Koturnowy i kiczowaty. |
dnia 10.02.2008 23:39
Rafał B ... niech Ci bedzie na piffo:) pozdrawiam |
dnia 11.02.2008 08:12
dużo trafnych, a trzy ostatnie najpiękniejsze |
dnia 11.02.2008 12:31
pierwsza i ostatnia - mhm, w środkowej coś bym pokombinowała jeszcze - posłuchała wuszki :))
pozdrawiam ciepło! |
dnia 11.02.2008 12:37
bardzo OKi, dobre tez byłoby w czytaniu.koronki koniecznie!!!!pozdr |
dnia 11.02.2008 21:59
Chimera - organizm złożony z komórek różnych genetycznie.
Ciekawe określenie na kobietę!
Poza tym odważnie o sobie samej. Na ile znam życie, to nie przekolorowałaś.
pozdrawiam |
dnia 12.02.2008 17:22
Bardzo kobiecy przyjemnie sie czyta
Pozdrawiam |
dnia 12.02.2008 17:43
.. ojej , cudności tych odcieni kupić można jednym oddechem , naginaj kwiaty i słowa , którymi oczartowujesz z premedytacją , ech .. pozdrawiam |
dnia 13.02.2008 19:03
Dla mnie całość,
pozdrawiam |
dnia 16.02.2008 13:38
Hewciu:Tutaj pozostawię Tobie tylko usmiech:) |
dnia 16.02.2008 18:14
"w lustrze bez ram wiek ten sam" - rym nagły i jak dla mnie nieuzasadniony burzy klimat wiersza.
"płynie strumieniem w miłość" - pompatyczne trochę.
Poza tym bez tych dwóch wersów czyta się. |