|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Zdziczenie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.02.2008 15:29
mam wrażenie, ze w połowie zmienił zamiar tytularny |
dnia 09.02.2008 15:36
Zjadam usta na przeciw
lub wbrew sobie,
Niestety, za dużo w tekście "chwastów". Pozdrawiam. |
dnia 09.02.2008 16:02
A mi się barzdzo podoba. Pomyślełbym jedynie o zmianie tytułu - moim skromnym zdaniem robi tu za psuja.
Pozdrawiam :) |
dnia 09.02.2008 16:07
ra słowo siedzi na gnieździer1;
A dlaczego nie na grzędzie?
W sumie pustosłowie,
czy tu kryje się jakaś treść?
rJestem kobietą, jestem człowiekiem
królem na wiklinowym tronie,r1;
Mam podobnie jak Fenrir poczucie językowej nieporadności
I na dodatek braku konkretyzacji koncepcji. |
dnia 09.02.2008 16:27
chkargas: językowa nieporadność zamierzona,dlaczego? poszukaj
hm."brak konkretyzacji koncepcji", stwierdzienie podobne do wpowiedzi słynnego polityka " to są tylko konkrety ogólne" |
dnia 09.02.2008 17:08
wcale nie podobna, "konkretny ogólne" to osymoron debila, a koncepcja musi być skonkretyzowana, to zupełnie odrebne historie, a dlaczego język koślawy...szukam, może znajdę ;) |
dnia 09.02.2008 17:46
tak mnie obok zaciekawiło, bo jesczze wpadłam - jak można samemu poszukać dlaczego Autor zamierzył nieporadność językową? :| |
dnia 09.02.2008 18:23
dużo uwagi i jeszcze bardziej koślawych uwag życzę |
dnia 09.02.2008 18:31
dziękujemy |
dnia 09.02.2008 18:47
no, ale ja zapytałam serio i niezłośliwie, raczej nazwałabym to sprzeciwem kontrolowanym. bo moim zadaniem, Autorka czeka aż ktoś spróbuje dorobić teorię do wiersza, a to może oznaczać, że nie ma jeszcze pomysłu na wybronienie z zarzutu. jeśli odpowiada tajemniczo - sam poszukaj. a może jakiś trop przynajmniej? |
dnia 09.02.2008 19:04
la-winda, nie czekam na "teorię do wiersza" poprostu, nie ma takiej potrzeby, uważam że wiersz powinien bronić się sam, ,jeśli tak nie jest, trudno, kiepski wiersz |
dnia 09.02.2008 19:19
ahaahaha, właśnie toczyła sie na innym forum dyskusja nad "wiersz powinien bronić się sam"
zatem na cóż było odpowiadanie w ten sposób? proszę wybaczyć, iże drążę ten temat, ale czasem jestem upierdliwa w szczegółach aż do obrzydzenia. no bo mnie zainteresowało takie stanowisko, zastanawiałam sie skąd się bierze. ale po części czuję się już objaśniona - sądzę, zę z tej 'koślawości uwag' właśnie
czułkiem :) |
dnia 09.02.2008 19:48
i zielonego pojęcia o pisaniu. amen. |
dnia 09.02.2008 21:01
upstrzone to niestety!Wieczorem głos przyszedł
i dzikość weszła pod skórę--na siłę wyłowiłam z wiersza tylko ten kawałek, który trzebaby pociągnąć. |
dnia 10.02.2008 08:48
No to powiem tak , wiersz fascynujący , zawsze miałem słabość do poezji lingwistycznej. W tym wypadku , jest to gra językowa , która toczy się pomiędzy "ja" a "mnie". Intrygujące to i dobrze zrealizowane.
Co ważniejsze ,jest tam jeszcze kilka kontekstów , które czytelnik może sobie rozgrywać .Od wczoraj kopię w tym wierszu i do końca wciąż daleko.
Autorce gratuluję i pozdrawiam. |
dnia 10.02.2008 09:44
Oto i upragniona teoria do kompletu. Lingwistyka powiadasz. ciekawe, może podasz jakieś konkrety? Pomiędzy "ja" i "mnie"? w którym to miejscu? na styku czego?
Mnie się wydaje, że autorka pomyślała tak: skoro to "zdziczenie" to i język "dziki", ale zawsze znajdzie się ktoś, który przynajmniej powie, że dopatrzył się więcej. Tylko gdzie?
- Sam sobie szukaj chkargasie, to nie moja wina ześ ślepcem ;) |
dnia 10.02.2008 10:24
Dlaczego ja muszę wciąż zdawać jakieś egzaminy. Może zacznę pisać posty po trzy wyrazy bez sensu i interpunkcji, i wtedy będę miał spokój?
Dobrze , przywykłem do zdawania egzaminów, chociaż jestem już człek wiekowy. Niech będzie. Oto moje odczytanie tekstu.
Zacznę od tytułu , który uważam za leśmianowski , tak mi sie skojarzył. To jakoś ustawiło moją lekturę.Autorka pisze :
"Zjadam usta na przeciw
lub wbrew sobie"
I tu masz ten upragniony styk , tu jest owa gra pomiędzy "ja" a "mnie". Ciąg dalszy jest kontynuacją i rozwinięciem tego pomysłu.
No tyle z mojej strony.
PS
Czy masz jakiś szczególny powód , żeby się czepiać? Nie rozumiem o co chodzi? |
dnia 10.02.2008 11:26
lima:
Po pierwsze to żaden egzamin. Podajesz tezę przeciwną i zgłaszasz weto, czemu się dziwisz, że proszono cię o konkrety? Możemy też bez sensu jak mówisz zamiast rozmawiać o wartościach gadać każdy do siebie rzucając po trzy słowa, żeby sobie ulżyć.
Powodu szczególnego, żeby się czepiać nie mam oczywiście, staram się rozumieć i wejść w inny punkt widzenia. Można uznać, że to powód humanytarno-egoistyczny.
Według mnie zapodany przez ciebie cytat jest w interpretacji dość naciągany. Szczególnie kiedy zejdziemy od strony dwuznaczności lingwistycznej [przeciw komu/czemu, a naprzeciw (do) czego/czego - tutaj można się dopatrzyć nawet błędu gramatycznego, pogranie widziałbym przy np. (na)przeciw] do strony semantycznej i rozgraniczenia pomiędzy "przeciw" i "wbrew" poprzez "lub" co wyraźnie wskazuje na antynomiczność. Na czym miałaby ona polegać? właśnie tego nie widzę i jak inni też zauważyli wydaje się to być pogrywaniem bez celu, nie dające niczego głębszego. Lingwistyka bez wykładni semantycznej staje się pustosłowiem.
Natomiast kontynuacji w ogóle nie mogę się dopatrzeć. Pisanie w mianowniku zamiast narzędnika może wskazywać tylko na uprzedmiotowienie,uczynienie z podmiotu przedmiot, a tytułowe zdziczenie przeciwnie, w kontekście wskazuje na bunt, co wygląda na wewnętrzną sprzeczność.
Zauważmy też, że autorka na zarzut nieporadności nie napisała: ta żadna nieporadność tylko gra lingwistyczna, tylko: "nieporadność zamierzona", czyli sama uważa, że w tekście język jest koślawy, tylko popełniła to z premedytacją tylko, w jakim celu? Nadal milczy ;) |
dnia 10.02.2008 12:06
chkargas:dopiero wstałam więc milczenie uzasadnione no i nie chcę zabierać Tobie, całej gamy interpretacji tego tekstu, autor dający przypisy do własnego wiersza jest żenujący, przecież nie mogę sobie tego zrobić:) |
dnia 10.02.2008 12:45
"autor dający przypisy do własnego wiersza jest żenujący"
Znam tę linię, ale jej nie podzielam. Mam wręcz przeciwne stanowisko. Żenujący jest tylko autor, który dorabia nadinterpretacyjną teorię do swojego dzieła. Wskazówki istotne i dające się wywieść z samego tekstu bezpośrednio są ważkie i mądre. Cóż trudno. To by było na tyle. |
dnia 10.02.2008 21:42
Poza tytułem nieco inaczej widzę końcówkę. Ale tak poza tym to niezły wiersz. Najbardziej podoba mi się w nim drugie zdanie.
Pozdrawiam :) |
dnia 26.02.2008 10:24
Jak dla mnie "przesadzone", ale nic dziwnego. Idzie ku wiośnie. Pozdrawiam L |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|