Postanowiła zerwać parkiet, cegła obłożona
gazetą - wypadki posklejane ze sportem.
Po czasie całość staje się jednym, nie wiele można
odzyskać. Po czasie mówi się : wszystko jedno.
Zerwała więc także papier, cegła w kolorze kleju.
A miało być tak różowo, miały zamilknąć
nagłówki - sensacje żołądkowe i ciągła czkawka.
Postanowiła rozbić cegłę, nie wiedząc, że
to co łączy ma zapach, że dalej jest jeszcze ziemia.
A pod nią dzieci skupione w mantrze, szumiącej jak skraj :
Brahmaputra w Himalajach: cing, cung, cing - cung - caj
Dodane przez Kamil Brewiński
dnia 31.01.2008 02:02 ˇ
8 Komentarzy ·
865 Czytań ·
|