akwedukty echem i wybiciem światła
anonimowi są alkoholicy w alkowie ulicy
brzemię jęczy zamyka kilka ślepo
znalezionych we śnie koszmarów brzdęk
w momentach oślepienia i karma dla psów
fałszywe złoto śmieci kreski na białym papierze
śmiech koniec
myślał że się obroni i zaszachuje ważniejsze momenty
rusztowanie trzyma litery grawitacja ludzi spadanie
broni się dotyka muska smakiem zapachem ziemi
lustra zwiększają przenikanie się twarzy myśli
na papierze jednak coraz dalej
Dodane przez tycja
dnia 26.01.2008 19:32 ˇ
3 Komentarzy ·
713 Czytań ·
|